Reklama

Siły zbrojne

Wielka Brytania ochroni swoich żołnierzy przed roszczeniami prawnymi. Są "dokuczliwe" i "fałszywe"

Fot. British Army/Facebook
Fot. British Army/Facebook

Rząd Wielkiej Brytanii zamierza chronić swoich żołnierzy przez „dokuczliwymi” roszczeniami związanymi z przestrzeganiem przez nich praw człowieka. Deklaracja premier Theresy May dotyczy tych Brytyjczyków, którzy służą w misjach poza granicami kraju. 

Pani premier ma w planach zawieszenie działania Europejskiej konwencji praw człowieka w trakcie trwania przyszłych konfliktów. Kontrowersyjna propozycja to wynik krytycznej oceny sprawującej władzę Partii Konserwatywnej, która za "fałszywe" uznaje oskarżenia pojawiające się pod adresem żołnierzy wracających z misji zagranicznych. Najwięcej spraw dotyczy wojskowych, którzy służyli w Iraku i Afganistanie. 

"Nasze siły zbrojne są najlepsze na świecie, a mężczyźni i kobiety, którzy w nim służą, poświęcają wiele by zapewnić nam bezpieczeństwo" - poinformowała premier May. Zapewnienie im ochrony przed wspomnianymi oskarżeniami ma być sposobem rządu na spłacenie długu wdzięczności i zakończenie całego "przemysłu dokuczliwych roszczeń". 

Deklaracje dotyczące ochrony brytyjskich sił zbrojnych przed podobnymi oskarżeniami składał również David Cameron. Spora ich część dotyczy okresu po 2003 roku, gdy Brytyjczycy przyłączyli się do inwazji w Iraku. Według oficjalnych danych, Wielka Brytania wydała ponad 100 mln funtów na sprawy, zapytania i odszkodowania - wszystkie związane właśnie z działaniami prowadzonymi przez wojska brytyjskie w Iraku. 

Jak podkreślił minister obrony Michael Fallon, oskarżenia powodują pojawienia się "zaniepokojenia" wśród osób, które ryzykują swoje życie, żeby chronić Wielką Brytanię. Co więcej, kosztują one miliony i mogą doprowadzić do tego, że siły zbrojne w przyszłości "przestaną wykonywać swoją pracę". 

Czytaj też: Prawa człowieka sprzymierzeńcem terrorystów. Europejskie służby spętane przepisami [OPINIA]

 

 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. PiotrEl

    Poprzednio otwarcie przeciwko stosowania Konwencji Genewskiej (wtedy nie było Deklaracji Praw Człowieka) wystąpił Hitler w momencie ataku na ZSRR. Brytania nawiązuje do ciekawych tradycji...

  2. zz-top

    I bardzo dobrze żołnierz jedzie w niebezpieczne miejsca chroni ,broni i ratuje ludność cywilną przed fanatykami religijnymi i innymi psycholami. Nie może być tak,że żołnierze wracający z misji zagranicznych są oskażani o łamanie praw człowieka,oni zawsze poświęcają swoje życie i zdrowie żeby te konflikty nie dotarły do Europy. - ,, Pani premier ma w planach zawieszenie działania Europejskiej konwencji praw człowieka w trakcie trwania przyszłych konfliktów'' - Polska powinna zobić to samo...

    1. Marek

      Masz rację. Konwencja ta powstała w szczytnych celach ochrony praw człowieka, ale przekształca się niestety w konwencji praw bandyty i terrorysty.

  3. antypropaganda

    Ale za to Anglicy mają tupet sądzić Rosjan za "zbrodnie" w Syrii! Niestety ale Hitler miał rację - "Nikt nie sądzi zwycięzców"!