Reklama

Siły zbrojne

Używane IAI Kfir dla państw NATO: gdzie trafią izraelskie maszyny?

Kfir należący do firmy ATAC, zajmującej się szkoleniem pilotów samolotów myśliwskich. Fot. Jerry Gunner/flickr
Kfir należący do firmy ATAC, zajmującej się szkoleniem pilotów samolotów myśliwskich. Fot. Jerry Gunner/flickr

Izraelskie siły powietrzne (Israeli Air Force, IAF) wraz z firmą Israeli Aerospace Industries (IAI) przygotowały ofertę sprzedaży głęboko zmodernizowanych samolotów IAI Kfir Block 60, które mogą trafić m.in. na wyposażenie niektórych krajów NATO. 

Kompleksowy program modernizacji samolotów Kfir do standardu Kfir Block 60 ma w założeniu pozwolić na uzyskanie samolotów wielozadaniowych o możliwościach bojowych zbliżonych do najnowszych wersji samolotów IV generacji. Program zakłada między innymi wymianę wszystkich elementów eksploatacyjnych, a resurs modernizowanych samolotów wyniesie 8000 godzin, nie odbiegając od nowo produkowanych samolotów wielozadaniowych.

Samoloty Kfir Block 60 będą wyposażone w najnowocześniejsze systemy awioniczne, w tym stację radiolokacyjną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA), pozwalającą m.in. na śledzenie do 64 celów jednocześnie oraz rażenie wielu celów spoza zakresu widzialności wzrokowej, systemy walki radioelektronicznej, pozwalające na zakłócanie działania systemów uzbrojenia współczesnych samolotów myśliwskich oraz zasobniki nawigacyjno – celownicze Litening. Będą one również wyposażone nowoczesne w pociski powietrze – powietrze krótkiego i średniego zasięgu Python 5 i Derby oraz środki precyzyjnego rażenia celów naziemnych, w tym klasy stand – off.

Głęboko zmodernizowane samoloty Kfir są już obecnie z powodzeniem wykorzystywane przez siły powietrzne Wenezueli, zyskując wysokie oceny użytkowników. Według producenta, zakup głęboko zmodernizowanego samolotu Kfir daje zdolności bojowe porównywalne do samolotów wielozadaniowych IV generacji, a koszt jednostkowy Kfira Block 60 stanowi ok. 25 % szacowanej ceny nowego samolotu wielozadaniowego. IAI najprawdopodobniej zamierza promować samoloty Kfir Block 60 w krajach, które nie dokonały jeszcze zakupów nowoczesnych samolotów wielozadaniowych, jak Chorwacja, Słowacja czy Republika Czeska.

(JP)

Reklama

Komentarze (6)

  1. Janko

    Kilkumilionowy narod Izraela, z poteznym wrogiem wewnetrznym w postaci Arabow i niesnastkami miedzy samymi Zydami, moze byc dobrym wzorem dla innych o wiele wiekszych narodow, bez takich problemow. Widac Bog - po tragedii drugiej wojny - postanowil przedstawic Narod Wybrany w duzo lepszym swietle, jako przyklad. Mam nadzieje, ze w koncu swiat zrozumie swoj tragiczny blad w stosunku do Zydow, tak jak to rozumie nowy prezydent USA. Boze pomoz nam bardziej pokochac Twoj Narod Wybrany.

  2. Nożem Cię Ochrzczę

    Stary szmelc + trochę elektroniki + koszerne uzbrojenie, które trzeba komuś wcisnąć. I tyle w temacie.

  3. Ja

    HAHAHAAHAHAHAHAHA zblizone do samolotow 4. generacji, jasne..

  4. Olo

    Ciekawe, kiedy Rosjanie dostana do nich kody... Ot i proste rozwiazanie na latajace trumny w jakims kraju NATO...

  5. Artwi

    Jak takie dobre, to czemu Izrael po przebadaniu MiG-23 zażądał od USA sprzedaży F-15 i F-16 a Kfir-y przesunął do roli uderzeniowej (do czego kiepsko się nadają z uwagi na małe obciążenie powierzchni nośnej, a co za tym idzie podatności na turbulencje na małych pułapach) zamiast je modernizować? W testach porównawczych z MiG-23 wypadły gorzej pod każdym względem za wyjątkiem nieznacznie lepszej zwrotności początkowej (ale już zakręt ustalony MiG-23 wykonywał szybciej)... :-)

    1. natfari

      Mig-23 ML Majora Bassema trafił do Izraela w 1989 . F15 są na wyposazeniu od 1979 w izraelu

    2. GaZ

      Artwi, nie pogrążaj się:) co ty zażywasz za świństwo?

  6. asimo2

    Zmodernizowane Kfiry to chyba w Kolumbii a nie Wenezueli. Czesi chyba pozostaną przy Gripenach.

    1. JBZ

      Kolumbia- wersja C.10 23 szt, 1 szt rozbita z winy IAI i ma być dostarczony 1 szt. Ekwador 8 szt C.7 zmodernizowano do C.10. Kolejne 4 szt mają być zmodernizowane. C.7 latają jeszcze na Sri Lance.

Reklama