Reklama

Siły zbrojne

Ostatnia partia samolotów C-27J zostanie przekazana dla amerykańskiej straży przybrzeżnej– fot. aircraft.wikia.com

USA: Niechciane Spartany znalazły odbiorcę

Ostatnia partia samolotów transportowych C-27J zostanie przekazana nie amerykańskim siłom powietrznym (USAF), ale amerykańskiej straży przybrzeżnej (USCG).

W ten sposób według Defense News ma zakończyć się ponad roczna dyskusja na temat losów ostatnich wyprodukowanych dla Stanów Zjednoczonych samolotów C-27J. USAF planowały początkowo kupić 38 takich maszyn, ale okazały się one zbyt kosztowne w eksploatacji. Z drugiej jednak strony w Kongresie obiecano nowe samoloty lotnictwu Gwardii Narodowej, stąd zmiany w planach dystrybucji C-27J wzbudziły burzę protestów. O swoją część statków powietrznych z tego kontraktu walczyły również amerykańskie służby leśne (US Forest Service).

Kongres zadbał więc by straż przybrzeżna, która otrzyma nowe C-27J przekazała do USAF siedem wykorzystywanych wcześniej w USCG samolotów C-130. Zgodnie z dokumentem „2014 National Defense Authorization Act” będą one później dostosowane do wykorzystania w operacji gaszenia lasów da potrzeb służb leśnych. Ostatecznie USAF przejęło tylko 21 samolotów C-27J. W listopadzie 2013 r. dostarczono dalszych 7 takich maszyn dowództwu amerykańskich operacji specjalnych.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez służby prasowe włoskiego kontraktora tego programu – firmę Alenia Aermacchi w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy nastąpi przystosowanie samolotów C-27J dla potrzeb straży przybrzeżnej jeżeli chodzi o tzw. „działania średniego zasięgu” w tym do wykonywania misji patrolowych, zwalczania przemytu narkotyków, nielegalnej imigracji, zwalczania katastrof naturalnych oraz operacji poszukiwawczo – ratowniczych SAR.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama