Reklama

Siły zbrojne

Ulgi podatkowe dla zbrojeniówki? Prace nad projektem ustawy

Fot. J. Sabak.
Fot. J. Sabak.

Polskie władze rozpoczęły prace nad regulacjami, porządkującymi funkcjonowanie przedsiębiorstw sektora zbrojeniowego oraz Planu Mobilizacji Gospodarki. Projekt przewiduje między innymi wprowadzenie ulgi (CIT-8) dla przedsiębiorców realizujących zadania na rzecz bezpieczeństwa i obronności państwa, w zryczałtowanej wysokości 10%, od naliczonego podatku dochodowego - pisze na blogu Defence24.pl Wojciech Pawłuszko. 

3 czerwca 2016 r. Zespół ds. Programowania Prac Rządu zdecydował o ujęciu w Wykazie Prac Legislacyjnych Rady Ministrów projektu ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców i programie mobilizacji gospodarki. Następnym krokiem będzie przekazanie go do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych.

Za projekt odpowiada Sekretarz Stanu w MON odpowiedzialny za modernizację Sił Zbrojnych RP Bartosz Kownacki. Celem nowych regulacji ma być ujednolicenie i aktualizacja dotychczas obowiązujących aktów prawnych z obszaru nakładania zadań obronnych na przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Chodzi w szczególności o ustawę z dnia 23 sierpnia 2001 r. o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców oraz rozporządzenie z dnia 3 listopada 2015 r. w sprawie wykazu przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym.

Projektowana ustawa ma doprecyzować zasady funkcjonowania programu mobilizacji gospodarki (PMG) w zakresie jego opracowania, uruchamiania, finansowania oraz właściwości organów administracji rządowej odpowiedzialnych za PMG. Zgodnie z informacją resortu obrony projekt przewiduje:

1. Sprecyzowanie zadań i uprawnień Ministra Obrony Narodowej, jako głównego organu administracji rządowej właściwego do organizacji, koordynacji i nadzoru nad realizacją wszystkich przedsięwzięć związanych z funkcjonowaniem programu mobilizacji gospodarki (PMG) w państwie;

2. Wprowadzenie upoważnienia do wydania przepisów wykonawczych, które określą zasady i tryb opracowywania PMG oraz tryb jego uruchamiania;

3. Umożliwienie uruchomienia PMG w stanie bezpośredniego zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa;

4. Sformułowanie procedur determinujących przyjmowanie podmiotów przemysłu obronnego do grona przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym, jedynych upoważnionych do realizacji zadań produkcyjnych i remontowych ujętych w PMG;

5. Ujednolicenie w państwie procedur organizowania, finansowania realizacji zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców w ramach PMG;

6. Wprowadzenie ulgi (CIT-8) dla przedsiębiorców realizujących zadania na rzecz bezpieczeństwa i obronności państwa, w zryczałtowanej wysokości 10%, od naliczonego podatku dochodowego.

Powyższe oznacza, że MON ostatecznie zarzucił realizowane w poprzedniej kadencji Sejmu prace nad projektem założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców oraz niektórych innych ustaw oraz nad projektem założeń ustawy o pozyskiwaniu zdolności przemysłowego potencjału obronnego o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa. Ten ostatni projekt był owocem wydania przez szefa MON decyzji nr 170/MON z 18 maja 2015 r. (Dz.Urz. MON z 2015 r. poz. 148), a wcześniej decyzji Nr 79/MON z dnia 5 kwietnia 2013 r. (Dz.Urz. MON z 2013 r. poz. 86). Wskazane decyzje MON powoływały zespoły zadaniowe, które miały opracować wskazany projekt ustawy.

Wojciech Pawłuszko

Reklama

Komentarze (11)

  1. KrzysiekS

    Bardziej od ulg potrzeba wsparcia przy sprzedaży za granicę Polskich produktów zbrojeniowych, potrzebne są jasno określone zasady funkcjonowania i zakupów dla MON jak na razie to możemy wszystko zmieniać zmieniając jedną ekipę polityków na inną.

  2. Antex

    Dla wszystkich "specjalistów" od rozwoju przemysłu zbrojeniowego .... poczytajcie sobie ksiażkę prof. Edwarda Malaka czyli rozwinięta wersję jego pracy doktorskiej "Prototypy samolotów bojowych i zakłady lotnicze. Polska 1930-1939".... <można znaleźć PDF w internecie> .Może odwołania do historii czegoś nauczą....

    1. zLoad

      Ja uwazam ze od 100 lat mamy pierwszy polski rzad. I to by wyjasnialo WSZYSTKO.

  3. Lewandos

    Do Pana:taki_tam_sobie_internetowy_ekspert.Brawo!Co za pomysłowość!Czyli zaprosić obcy kapitał, żeby produkował tutaj, czyli zarabiał pieniądze... Niszczył środowisko... Wytransferował zyski... (brak podatków). Używał i zużywał naszą infrastrukturę. A na koniec, by dostał prezent od rządy w postaci dopłat, działek, etc.

    1. zLoad

      Haha ty nadal myslisz o zlecaniu zamowien zagranicznym firmom. Sorry wino-tu, nie te czasy, nie ten kraj. Ja czegos takiego nie biora pod uwage nawet.

    2. Antex

      powiem więcej ... aby w czasie "W" na jednego maila lub SMS-a z centrali wstrzymał produkcję ... jak mu nakażą ze względów politycznych jego krajowe władze (bo "usterka techniczna" , bo "konflikty z poddostawcami ..", bo "problemy w zasilaniu")

  4. zLoad

    A ja pytam - srodki ida z budzetu do firm w zamian za sprzet ktory trafia do armii. Po co podatki? Obnizyc cene a wszsycy beda zadowoleni. Wyliczyc ile taniej wychodzi bez podatku i odjac od ceny. Prosty operacja matematyczna zaoszczedza od groma pracy przy kontroli , papierologii itp. Idzmy w strone normalnosci

  5. Sorbek

    Wększość zamówień dla tych firm to za środki budżetowe więc jest to wlał/wylał. Firma zapłaci o 9% mniejszy podatek i obniży cenę o 9% jak się IU postara (albo nie). Tylko po co wspieramy te zakłady, często niegospodarność i dziesiątki związków zawodowych. Na eksport nie mamy za dużo rozwiązań i to nie tylko że względu na cenę ale braku nowoczesnych rozwiązań, braku sprawdzenia w boju oraz braku możliwości zaoferowania politycznych profitow. Osobiście lepiej było wesprzeć projekty R&D. Inna myśl to sztuczne zwiększenie budżetu MON. Czysto matematycznie MON może pozyskać ciut więcej sprzętu za tą samą kasę w budżecie. A 2% PKB idzie od całej gospodarki.

    1. Marek

      Włącz myślenie człowieku. Taka na przykład Francja nie ma związków zawodowych niby? Kto w takim razie sparaliżował tam ostatnio dostawy paliw jak nie one? Już Ty się nie bój. Jeśli tamtejsze związki uważają, że coś jest nie tak, to potrafią zrobić taki cyrk, jakiego w Polsce pewnie jeszcze nie widziałeś. Co do przemysłu zbrojeniowego zaś i innego także, miał takiego pecha, że najpierw zajmował się nim taki jeden pan, który wszystko w Polsce psuł, ostatnio zaś przemysłowi temu, jak i całej Polsce zafundowano "płaskostopie". W jednym możesz mieć rację. Otóż "wkładki ortopedyczne", na które społeczeństwo zdecydowało się podczas ostatnich wyborów mogą nie wystarczyć.

    2. kasjer

      Zapominacie Państwo o 5% "podatku" od sprzedaży nałożonym na spółki PGZ przez kompetentny inaczej zarząd PGZ. A teraz policzmy: Niech zysk do opodatkowania wyniesie 10% od wartości sprzedaży (rentowność brutto 10% - czyli dużo!) , czyli ulga dla spółki wyniesie 1 % wartości sprzedaży oraz minus 5% wartości sprzedaży daje minus 4 % od wartości sprzedaży. Zakładając sprzedaż spółek zbrojeniowych PGZ na poziomie 3,5 mld zł daje to dodatkowe 175 mln zł w kosztach MON. Przy sumarycznej rentowności brutto 10% (bardzo optymistycznie zysk z obniżenia podatku wyniesie 35 mln zł. A więc MON dołoży do PGZ 145 mln zł. Tyle na temat nowej polityki finansowej MON (PGZ) wobec spółek PGZ.

  6. Kamil

    Co prawda odbiegnę od bezpośredniego tematu, ale nurtuje mnie jedna rzecz... Mamy w planie zmodernizować Leopardy 2A4 do wersji PL, co zostało określone modernizacją dla ubogich więc mówi to samo za siebie - modernizacja po możliwie najniższych kosztach byle tylko się odbyła. Jest do niepoważne... Z kolei mamy też Leopardy 2A5, które nie wiadomo w sumie czy po modernizacji A4 będą od nich nowocześniejsze czy nie, wiadomo jednak że obie maszyny będą się znacznie od siebie różniły. Co za tym idzie utrudni to logistykę i zbudowanie odpowiedniego zaplecza. Wydaje mi się, że powinniśmy obie wersje czołgów zmodernizować do identycznej wersji i nie oszczędzać na niej pieniędzy ponieważ może skończyć się to dla nas po prostu ŹLE. Przypominam, ze mamy w linii jeszcze Pt-91 Twardy oraz T-72, co prawda te ostatnie to resztki, ale pomimo tego będziemy mieć tak na prawdę w linii 4 typy różnych od siebie czołgów. To po prostu nieodpowiedzialne... powinniśmy zmodernizować obie wersje do jednego standardu (najlepiej 2A6), a pozbyć się Twardych i poradzieckiego złomu zastępując je czymś znacznie świeższym... Mam tu na myśli Type-10 lub K2. Zarówno Koreańczycy jak i Japończycy (ich rząd zgodził się na eksport broni) chętnie ubiją z nami interes. Oni zarobią, a my będziemy bezpieczniejsi. To tylko mój zamysł, ale proszę o komentarze.

    1. Sarmat

      Gdyby rzeczywiście pozbyć się całego "poradzieckiego złomu" to Polska nie miała by już armii, tylko garstkę "poniemieckiego złomu", trochę F-16 , rosomaki do tłumienia zamieszek i to w sumie tyle. Trzeba by wyrzucić wszystkie AK-47, ORP Orła zezłomować i nie mamy floty, Su-22 wyrzucić i nie mamy ani jednego samolotu szturmowego, wyrzucić garstkę helikopterów (wszytskie po radzieckie), goździki też trzeba by wyrzucić itd., no i armię właściwie trzeba by kupić od nowa, całą, na co nas nie stać. Mówię kupić, bo polski przemysł nie potrafi zrobić niczego co by miało wartość na współczesnym polu bitwy. Co do PT-91 i T-72 zgoda, że te czołgi nawet do Syrii by się nie nadawały za bardzo, bo terroryści mają TOW-y które kupili na bazarze, a nasze czołgi i tak samo jak i leopardy nie maja żadnej "areny" lub sztory" ani innej aktywnej obrony. Po za tym, mit ERAWY super pancerza tak sie ma do rzeczywistości: Odporność pancerza czołowego przeciwko pociskom APFSDS wyrażona w ekwiwalentnej grubości mm RHA: T-72A...................360–500 T-72M1.................380–400 PT-91...................385–405 T-72B....................480–540 T-72B3..................690–800 T-90A/T-90S..........800–830 A trzeba dodać że: 1. Pancerz zasadniczy naszych czołgów T-72M1 i PT-91 jest ca dwa razy cieńszy niż pancerz rosyjskich T-72B3 i T-90 - to OLBRZYMIA RÓŻNICA 2. Armaty polskich czołgów to najstarsze, obarczone znanymi wadami, 30-letnie wersje 125mm 2A46, gdy rosyjskie czołgi T-72B każdej wersji, T-90 a nawet T-80 (dalej są w linii) - posiadają najnowsze generacje armat, o wielokrotnie lepszych parametrach - to OLBRZYMIA RÓŻNICA 3. Systemy stabilizacji armaty i napędy obrotu/podniesienia - polskie to koszmar lat 60-tych o parametrach których wstyd przytoczyć, gdy rosyjskie od wersji T-72B do najnowszych w T-90 inna generacja, a więc i parametry - to OLBRZYMIA RÓŻNICA. 4. WP nie ma zupełnie nowoczesnej amunicji ppanc APFSDS, podstawa to stara amunicja o możliwości penetracji 300mm RHA. Istnieje niewielka partia nowocześniejszej o możliwościach 500mm RHA, to dalej nic nie zmienia. Jest ich do tego bardzo mało, wypada po dwa naboje na czołg, czyli tyle co nic. Natomiast Rosjanie do zniszczenia polskich czołgów (o cienkich pancerzach) mają szeroką gamę, w olbrzymich ilościach amunicji z rdzeniami ze zubożonego uranu (DU) włącznie - to OLBRZYMIA RÓŻNICA.

  7. taki_tam_sobie_internetowy_ekspert

    Po co wspierać polskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe ulgami podatkowymi? Wiadomo że te firemki nie są już w stanie w żaden sposób konkurować z zachodnimi ani też ich istnienie w żaden sposób nie wpływa na możliwości obronne państwa. Po prostu one nie maja już nic do zaoferowania temu państwu. Ani jakiemukolwiek innemu (no może poza najbiedniejszymi afrykańskimi bantustanami). Powinniśmy raczej dawać ulgi zachodnim przedsiębiorstwom zbrojeniowym i starać się aby przenosiły swoje zakłady do Polski Oczywiście do tego nie wystarczą tak marne ulgi jak te zaproponowane. Trzeba by było zapewnić darmowe działki inwestycyjne i wieloletnie całkowite zwolnienia podatkowe. Do tego trzeba długotrwałych rozmów, a i naszym partnerom w UE raczej się to nie spodoba, ale jedyna szansa dla Polski to ściąganie zachodnich firm i zachodnich technologii. A Bumary i PZE niech gniją we własnym sosie.

  8. Tomek72

    Na pewno trzeba wspierać Polski przemysł zbrojeniowy - Polska nie ma "źródełka pieniędzy" w postaci ropy, diamentów, gazu czy kolonii ... Ale trzeba to robić w sposób możliwie NAJBARDZIEJ EFEKTYWNY ekonomicznie - to jest BARDZO skomplikowane, ale NIEZBĘDNE... Może dałoby się "przesunąć sporą część R&D do uczelni technicznych / wojskowych". Piszę w czudzysłowiu, bo przecież "filie tych uczelni" mogą być przy obecnych zakładach. W ten sposób co najmniej w zakresie badań i rozwoju - można finansowo mocno odciążyć sektor.

  9. Olender

    Dobry krok we właściwą stronę... Bądźmy realistami takie rozwiązania są na zachodzie i dla nikogo to nie jest dziwne... Nie można skazywać przemysłu zbrojeniowego na porażkę w imię... ekonomi... bo jest on z definicji nie ekonomiczny... a musimy go mieć...

  10. Zatroskany

    Niech będą ulgi ALE np. tylko na sprzedaż na eksport. Ewentualnie inna regulacja podatkowa, która będzie zmuszała do walki polskiej zbrojeniówki na rynku,a przez to powodowała presję na unowocześnianie produktów, a nie tylko ssaniu kasy z rządowych zamówień. Ochrona własnego przemysłu zbrojeniowego tak, ALE mądrze, tak żeby nie spowodować, że ten przemysł się nie stara bo wie że przecież polska armia wszystko kupi.

  11. say69mat

    @def.24.pl: Polskie władze rozpoczęły prace nad regulacjami, porządkującymi funkcjonowanie przedsiębiorstw sektora zbrojeniowego oraz Planu Mobilizacji Gospodarki. Projekt przewiduje między innymi wprowadzenie ulgi (CIT-8) dla przedsiębiorców realizujących zadania na rzecz bezpieczeństwa i obronności państwa, w zryczałtowanej wysokości 10%, od naliczonego podatku dochodowego - pisze na blogu Defence24.pl Wojciech Pawłuszko. say69mat: Znowu zamiast gospodarki mamy specustawy, a zamiast armii ... pospolite ruszenie. Wyobraźmy sobie teraz ustawę Kongresu zwalniającą koncerny zbrojeniowe w USA z płacenia podatków. Dalej, wyobraźmy sobie smutny los kogokolwiek, kto byłby raczył wystąpić z tego typu propozycją ustawodawczą w USA. Ale tak się dzieje w rzeczywistości gdzie, własność jest narzędziem państwa. Z kolei podatki nie są państwowotwórczą normą, tylko kagańcem utrzymującym przedsiębiorców. W totalnej zależności od dobrego samopoczucia instytucji kontroli skarbowej.

Reklama