Reklama

Siły zbrojne

Ukraińskie transportery dla Tajlandii. "Montaż w kraju"

BTR-3E1. Fot. Ukrexport
BTR-3E1. Fot. Ukrexport

Ukraina i Tajlandia podpisały porozumienie, na mocy którego w Tajlandii montowane będą transportery kołowe BTR-3, wykorzystywane już w znacznej liczbie przez armię tajską.

Armia Tajlandii wykorzystuje od 2010 r. transportery kołowe BTR-3, dostarczone na mocy porozumienia z rządem ukraińskim, które zawarto w 2006 r. Zgodnie z tą umową Tajowie otrzymali 96 transporterów w wersji BTR-3. Dostarczono wówczas pojazdy w wersjach: bojowego wozu piechoty, mobilnego punktu dowodzenia, opancerzonego ambulansu, moździerza samobieżnego (z moździerzami 81 i 120 mm), kołowego niszczyciela czołgów i pojazdu ewakuacyjnego.

Rząd ukraiński przekazał wówczas Tajlandii także pięć darmowych transporterów tego typu. Kolejne 121 egzemplarzy BTR-3 dostarczono do tego państwa po podpisaniu porozumienia w roku 2011 z przeznaczeniem dla armii, natomiast marynarka wojenna zakupiła wtedy 14 transporterów tego typu, przeznaczonych do wyposażenia oddziału rozpoznawczego piechoty morskiej, dysponującego wcześniej pojazdami V-150. 12 pojazdów z tego zamówienia dotarło do Tajlandii w 2011 r.

Ostatnią, dotychczas, umowę na dostawę BTR-3 dla Tajlandii podpisano w 2013 r., na jej mocy armia tajska miała otrzymać 15 egzemplarzy BTR-3E1 oraz sześć BTR-3RK . Ogólna wartość tych umów szacowana jest na 270 mln USD.

Podpisana w dniu 3 listopada 2015 r. umowa zawiera postanowienia o współpracy, zgodnie z którymi strona tajska zajmie się montażem pojazdów z części dostarczonych przez Ukrainę. Pierwszymi powstającymi w Tajlandii pojazdami będą, prawdopodobnie, egzemplarze objęte treścią umowy zawartej w 2013 r. Nowa umowa przewiduje także współpracę obu państw w dziedzinie handlu bronią, zwłaszcza czołgami i transporterami opancerzonymi.

Armia tajska zamierza wyposażyć w transportery BTR-3 różnych wersji co najmniej jeden pułk piechoty zmechanizowanej (wymaga to kupna ogółem 288 pojazdów). Wobec podpisania umowy z dnia 3 listopada wydaje się prawdopodobne, że strona tajska zamierza docelowo kupić jeszcze większą liczbę transporterów tego typu.

Tajlandia jest jednym z największych odbiorców zagranicznych sprzętu ukraińskiego. Oprócz wspomnianych transporterów Tajowie kupili 49 czołgów T-84 Opłot BM.

Czytaj także: Ukraiński transporter BTR-3 sukces eksportowy nie tylko dzięki cenie.

BTR-3 to kołowy transporter piechoty w konfiguracji napędu 8x8 ze spawanym pancerzem stalowym, chroniącym przed pociskami wystrzeliwanymi z broni ręcznej, odłamkami pocisków artyleryjskich i wybuchami improwizowanych ładunków wybuchowych. Jego załoga liczy trzech żołnierzy, pojazd przewozi sześciu żołnierzy desantu. Transporter w wersji BTR-3E1 wyposażony jest w nowy silnik MTU 6R106TD21 i wieżę BM-3 Shturm z zamontowaną armatą automatyczną ZTM-1 kalibru 30 mm, wyrzutnią kierowanych pocisków przeciwpancernych typu "Barrier" oraz automatycznym granatnikiem AGS-17 kalibru 30 mm.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Jabu

    Przede wszystkim Rosiek jest lepszy od BTR-3 ze względu na podstawowy fakt. Jest produkowany u nas i jest już i teraz na wyposażeniu naszej armii. Inne argument są czysto abstrakcyjne i można o nich podyskutować przy piwie chociażby a nie w poważnej dyskusji.

    1. kuba

      No inne argumenty na pewno są abstrakcyjne. Tak abstrakcyjne, że Rosjanie na BRT-ach w czasie wojny w Gruzji woleli jeździć NA pancerzu a nie w środku.

  2. shaab

    Proszę was, nawet nie porównujcie naszego Rośka do BTR-3. Ostatnio Ukraińska telewizja pokazała materiał na którym wyraźnie widać że korpusy BTR-3 to przeróbki starych korpusów BTR-70. Potwierdziły to zdjęcia wypuszczone później przez Ukraińców pokazujące proces produkcji tego wozu. Ogólnie rzecz biorąc, ochrona balistyczna na poziomie STANAG 4569 level 2+, brak jakiejkolwiek ochrony przeciwminowej ( w środku zamiast siedzisk mamy "poduszko-kanapy" jak w Skocie albo BTR-60). Jedyne jego plusy to nowoczesny moduł wieżowy z Francuską optyką oraz Niemiecki power pack. Prędzej można go porównać do BTR-82A którego korpus jest wykonywany od zera z nowego stopu aluminium i zapewnia ochronę na poziomie STANAG 4569 level 3+ tj ostrzał 12,7 przód, 7,62x51 B-32 reszta. W mojej skromnej opinii BTR-3 przegrywa pojedynek nawet z tak przeciętnym pojazdem. Czy naprawdę są ludzie którzy zamiast nowych Rosomaczków wolą jeżdżące trumny jakimi są te zmodernizowane kadłuby BTR-70 ?

    1. vvv

      glowna roznica pomiedzy rodzina btr a rosomakiem jest taka ze desant siedzi na BTR a w przypadku roska w pojezdzie :)

  3. Mg

    To o pisałem kiedyś - 3 x tańszy od Rosomaka a wartość bojowa porównywalna.

    1. kaka

      Czy mógłby ktoś porównać Rosomaka do BTR-3 ?

    2. Kris

      Tańszy, bo robi się go w kraju gdzie ludzie pracują za 1/3 tego co u nas, poza tym to przypudrowany sprzęt radziecki. Dzisiaj większość sprzętu, zakładając, że nie porównujemy innych epok ma porównywalną wartość bojową. Wiele zależy od tego gdzie się go robi, dla kogo i jaki zapewni się później serwis.

    3. Extern

      Tańszy od Rośka, no tak tańszy, Ma większą gamę uzbrojenia od Rośka, ale to już niedługo. Trochę niższy. Jednak porównując samo podwozie, to jednak Rosiek sporo lepszy. Przede wszystkim do Rośka można wsiąść i wysiąść normalnie przez tylne szerokie drzwi. Parę sekund i cała zawartość jest bezpiecznie na zewnątrz cały czas skryta za pojazdem a jak to wygląda w BTR-3 no właśnie, silnik z tyłu stanowi zasadniczy problem tej konstrukcji. Poziom osłony balistycznej Rosiek też ma lepszy. BTR-3 to wersja ekonomiczna dla niewymagających klientów. Bardzo dobry pomysł na wysoki eksport, brawo dla Ukraińców. Rosiek na pewno takiego sukcesu eksportowego nie zaliczy.

Reklama