Reklama

Siły zbrojne

Fot. KRAZ

Ukraińskie ciężarówki dla Iraku

Ukraińskie zakłady AutoKRAZ liczą na znaczące zamówienia ze strony sił zbrojnych Iraku. Koncern bierze udział w kilku przetargach dotyczących zarówno pojazdów przeznaczonych do prowadzenia walki z terrorystami, jak i maszyn transportowych. KRAZ jest marką dobrze znaną w Iraku. W latach 2004-2006 trafiło do tego kraju ponad 2200 ukraińskich pojazdów ciężarowych. 

Firma AutoKRAZ wgrała w 2004 roku przetarg, którego łączna wartość przekroczyła 110 mln dolarów. Stosowny kontrakt był realizowany za amerykańskie pieniądze w ramach Postwar Revival Program – programu rewitalizacji Iraku po wojnie. Ukraiński producent nie tylko pokonał wielu zachodnich i amerykańskich konkurentów, ale też uzyskał dobrą markę i punkt wyjścia dla dalszych kontraktów na Bliskim Wschodzie.

Kontrakt ten był też trzecim co do wartości zamówieniem zagranicznym zrealizowanym przez przemysł obronny Ukrainy. Jego zakres obejmował nie tylko dostawę pojazdów różnego typu, od ciężarówek drogowych, przez cysterny i platformy aż po pojazdy terenowo-szosowe w układzie 6x6. Umowa została zrealizowana w latach 2004 - 2006. Ponad 5 mln dolarów warte były dostarczone części zamienne, obsługa techniczna i serwisowa.

Jak przekonują przedstawiciele AutoKRAZ, irackie władze są zainteresowane kontynuacją dostaw i współpracy dwustronnej. Przy tej okazji pojawiła się informacja, iż pojazdy KRAZ należące do irackich służb są ze względu na zagrożenie przez siły Państwa Islamskiego wycofywane do stolicy kraju, Bagdadu. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. JW

    Obecne wydarzenia w Iraku mogą być doskonałą okazją dla naszych decydentów do sprzedaży irackiej armii części naszego postsowieckiego uzbrojenia, do którego nam coraz trudniej będzie zdobyć części zamienne w przeciwieństwie do władz Iraku, który ma dobre stosunki z Rosją. Mam tu na myśli samoloty MIG-29 i SU-22 a być może także śmigłowce MI-24 - sprzęt który jest znany irackim pilotom i technikom i może być w ich rękach skuteczną bronią przeciw islamistom a który z naszej armii i tak w perspektywie kilku lat zostanie wycofany. Wartość kontraktu można dodatkowo podnieść oferując w pakiecie szkolenia irackich pilotów i techników oraz wsparcie polskich przedsiębiorstw w eksploatacji i naprawach sprzedanych maszyn. Środki pozyskane z ewentualnej sprzedaży można przeznaczyć na zakup dodatkowych F-16 (za MIGi-29) L-159 (za SU-22) i W-3PL za Mi-24 tak aby było na czym latać do chwili pozyskania samolotów V generacji i śmigłowców bojowych w ramach programu "Kruk".

    1. sssds

      "L-159 (za SU-22) i W-3PL za Mi-24" rany...ty czytasz to co piszesz czasem , to jakiś bełkot

    2. Willgraf

      przestań bredzić ! tylko MIG-29 Polskiego lotnictwa nam pozostały bo gówniane F-16 nadają się na paradę a nie na wojnę ! a i w walce powietrznej kobieta za sterami MIG-29 zrobiła niezły bigos panom z F-16 - f-16 to Polski problem na czas wojny a nie duma ! pyłem z odkurzacza można je unieruchomić - a start w warunkach bojowych to nie qwa... spacerki po pasie startowym przed wylotem !

    3. tks

      tja W-3 za śmigłowiec szturmowy i czeskie latające cele za su - poniosła wyobraźnia nieco chyba

  2. Pakos

    Dlaczego Polskie firmy nie uczestnicza w tych przetargach?

    1. Ganimeds

      Bo konkurowanie z innymi koncernami jest kosztowne Znacznie lepiej jest wciskać WP swoje wyroby. Wojsko rzadko odmawia, a jeśli nawet, to zawsze można pokrzyczeć o niszczeniu polskiego przemysłu. Tak jest od kilkunastu lat, przy czym nikt nie stara się tego zmienić.

    2. Wojtekus

      Sadze ze Ukraincy po prostu przebijaja wszystkich cenami. My bysmy musieli zaproponowac finansowanie aby byc konkurencyjni ale gdzie ta kase znalesc? Pozatym czesc sprzetu jaki produkuje Ukraina przewyzsza poziomem nasz. Widzialem na Youtube jak czolgi ukrainskie podczas OAT dysponuja zdalnie sterowanymi karabinami bez koniecznosci wychylania sie na zewnatrz. My takich naszej produkcji nie mamy. Kupiec nie szuka zlomu ale pewnych nowoczesnych dodatkow do uzywanych juz przez siebie pojazdow.

    3. ehhh

      bo nie musza zawsze jakas kroplowke z budzetu dostana

  3. stepford

    wystarczy zobaczyc generalke w DAKARZE jesli chodzi o cięzarówki aby wyjasnić sobie stan faktyczy polskiej produkcji Rzadzi KAMAZ, a i czeska Tatra, czy Bialoruski MAZ daje radę. A my? H.D.Kamieni kupa

  4. z prawej flanki

    a ile my wyeksportowaliśmy tam Dzików? - cztery razy mniej a jeszcze wstręty nam czyniono z ich strony ,że o kuriozalnej realizacji zamówienia na Sokoła szt.dwa - nie wspomnę.

    1. Falconek

      Jak widać nie byli zadowoleni z produktów polskich firm.

  5. baca

    nawet Ukraińcy potrafią utrzymać kontrakty z Irakiem ... w przeciwieństwie do naszych włodarzy niszczących i sprzedających obcym wszystko co można sprzedać ...

  6. Wojtekus

    Brawo Ukraina

  7. bebe

    Polska oczywiście nie wystartowała w tym przetargu, bo po co komu polskie fabryki polskich ciężarówek. Może chociaż teraz Jelcz powstanie z popiołów, bo po Starze to już tylko fotki zostały.

  8. patriota

    Przy kontraktach zawieranych w Iraku zawsze trzeba zadawać pytanie: gdzie są polskie przedsiębiorstwa? Czy wysiłek polskiego żołnierza ponownie pójdzie na marne? W 2004 roku Ukraińcy pokonali Polaków i polskie Honkery, polskie Stary 944, oraz polsko-włoskie samochody sanitarne SCAM.

Reklama