Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: Maxim wiecznie żywy

Maxim 1910 użyty w 2020 roku
Autor. Rob Lee, Twitter

Broń strzelecka udowadnia, że niezależnie od czasu jej produkcji i upływu lat ciągle może być użytecznym narzędziem do rażenia sił przeciwnika. Konflikty na świecie nierzadko ukazują uzbrojenie pamiętające II Wojnę Światową, co widzimy choćby na Ukrainie, gdzie już w 2014 udało się zaobserwować używanie karabinu maszynowego Maxim wz. 1910.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Ciężki karabin maszynowy Maxim używany był przez armię rosyjską już podczas wojny z Japonią w 1904 roku (wz.1905). Po rewolucji październikowej jego produkcja była kontynuowana i zakończono ją dopiero w 1945 roku. Wyparł go wtedy produkowany od 1943 roku SG-43. Olbrzymie ilości wyprodukowanych wcześniej maximów postanowiono rozesłać do krajów satelickich i sojuszniczych lub zmagazynować na czas wojny. Z czasem zakonserwowane karabiny maszynowe były wyprzedawane do różnych zakątków świata. Podczas najazdu Rosji na Ukrainę świat obiegła informacja, że Maximy znów strzelają. Obecnie mamy rok 2022 i konstrukcja dalej ma się dobrze. W sieci można znaleźć nagranie, które ukazuje szkolących się żołnierzy ukraińskich, korzystających z wydawałoby się archaicznej już konstrukcji Maxim wz. 1910. Fakt, że użyto broni do celów szkoleniowych, nie wyklucza także wykorzystywania jej w warunkach bojowych podczas trwania obecnego konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Największą jej zaletą jest amunicja wystrzeliwana z niej 600 razy na minutę. Jest to nabój 7,62x54 mm, używany powszechnie do dzisiaj. Powoduje to że dalej z powodzeniem można używać Maxima, bez obaw o braki amunicji.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. mc.

    M2 został zaprojektowany po zakończeniu I WŚ. Wystarczyły drobne zmiany i jest jednym z najlepszych karabinów maszynowych

Reklama