Reklama

Siły zbrojne

Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0

Ujawniono harmonogram dostaw nowych czołgów dla rosyjskiej armii

Ministerstwo obrony Rosji opracowało grafik wyposażenia do 2027 roku wojsk lądowych w nowe czołgi; w bieżącym roku armia zacznie otrzymywać nowe i zmodernizowane czołgi T-90, a w 2021 roku nowoczesne T-14 „Armata” - podał w piątek dziennik „Wiedomosti”.

Po naradach na tematy obronności z udziałem prezydenta Władimira Putina podjęto decyzję o odnowieniu wyposażenia sił lądowych w czołgi — wskazuje dziennik, powołując się na źródło zbliżone do władz ministerstwa obrony. Obecnie najbardziej rozpowszechniony w armii rosyjskiej jest czołg T-72B2, około 2 tys. sztuk tych maszyn zostało zmodernizowanych.

Do 2027 roku do wojsk lądowych trafi 400 czołgów T-90M i będzie to zarówno zupełnie nowy sprzęt, jak i maszyny zmodernizowane z już posiadanych przez armię T-90A - zapowiadają "Wiedomosti". W 2020 roku rozpoczną się testy czołgu T-14 na platformie bojowej typu Armata i możliwe jest, że kontrakty do 2027 roku zakładać będą dostawę 500 tych maszyn.

Dostawy T-90M rozpoczną się w tym roku i będzie to co najmniej 15 takich maszyn. W bieżącym roku może też zostać podpisany kolejny kontrakt dotyczący produkcji i modernizacji 100 czołgów T-90 do poziomu T-90M. Obecnie na stanie sił zbrojnych Rosji jest około 400 czołgów T-90 różnej modyfikacji, które wymagają zmodernizowania — informował niedawno wiceminister obrony Aleksiej Kriworuczko.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (16)

  1. Ghjj

    Przewaga rakiet pp nad czolgami jest taka duza ze lepiej inwestowac w brimstormy i kraby dobranoc.

    1. Żart

  2. plodkaż

    Co tam czołgi... Gdyby Rosja nie posiadała BRONI ATOMOWEJ ,to Chińczycy w ciągu tygodnia rozebrali by kamień po kamieniu cały Wielki Mur Chiński załadowali na ciężarówki , przewieźli na Ural i tam ponownie go zmontowali ogłaszając że to ich granica , a Rosjanie bali by się nawet głośno pierdnąć żeby nie skończyć tak jak za Batu-chana.

    1. Autores

      w punkt!

  3. MAZU

    Najważniejsze to nie dać się zaskoczyć. Gromadzenie jednostek pancernych łatwo wykryć z satelit. A potem powinno być prewencyjne, deeskalacyjne, wyprzedzające uderzenie/uderzenia nuklearne NATO. Czyli problem jest w doktrynie, w przyjętych i ogłoszonych założeniach - każda PRÓBA ataku na państwo NATO skończy się atakiem jądrowym małej mocy (50 kT) na wojska agresora. Co ciekawe, pisanie (prawie) nic nie kosztuje, a jednak działa.. Ten program (gratis) dedykuję sekretarzowi generalnemu NATO. M

    1. Davien

      A w odpowiedzi Rosja zrobi to co zrobiłoby NATO czyli uderzy w broń strategiczna by więcej cos przeciwnikowi do głowy nie strzeliło. Czy ty w ogóle MAZU myslisz kiedyś?

  4. Dusiek

    Jedno pytanie? Z jakim silnikiem... ?

    1. Wania

      Silnika nie ma, układu celowniczego brak i wszystko jasne. Wyprodukują kilka sztuk, żeby zamaskować porażkę projektu.

  5. realista

    widac dalej rosjanie stoja w miejscu z tym swoim cudem natury ktora zwie sie t14 armata ,nadal maja problemy z przeniesieniem napedu i silnikiem ,pozatym ten czolg to skarbonka bez dna takze propaganda ma sie dobrze cos musza pisac na postrach innych sasiadow , a co do wspolpracy z wlochami w sprawie nowego czolgu to raczej smiech na sali oni nigdy nie mieli zdolnosci do produkcji dobrych czolgow zreszta ich obecny jest chyba najslabszym czolgiem wsrod natowskich tylko korea daja wszystko czego potrzeba i sa chetni do wspolpracy

  6. Santa Klaus

    zawsze mnie nurtowało pytanie, czemu nie podjęto rozmów z Włochami w celu kooperacji i rozwoju czołgu Ariete

    1. rydwan

      Jeszcze nic straconego ,w programie czołgu europejskiego jeszcze nas nie ma wiec sprawa Ariete zostaje otwrta i chyba bliższa niż K2 .Trzeba by poważnie to przekalkulować i rozważyć co nam włosi mogą zaproponować ,jeśli to samo co ze śmigłowcami to zupełnie odpada nam potrzeba czego na co bedziemy mieli wpływ i co bedziemy mogli zaproponować kontrachentom a nie tylko plakatówki i transfer z włoch do włoch z nasze pieniądze .

    2. zbibi

      bo z Włoch nie ma tak silnego lobbingu jak z USA, więc pewnie będą Abramsy bez przetargu...., a trzeba przyznać że licencja na Ariete to mogłoby być ciekawe rozwiązanie

    3. LMed

      Te Abramsy to faktycznie "czarny koń". Gdzieś je muszą upchnąć.

  7. Marek

    Jakie 2000szt. jakie b2 chyba b3,oni mają w rezerwie 3000szt t80ud(b.dobry czołg)1000- T80 w służbie,oraz 1190 t90. Fajne tu teorie są że żołnierz z wyrzutnią spika w krzakach powstrzyma rozwiniętą kolumne pancerną. Nawet jak ukryje sie przed zwiadem satelitarnym ,dronami,zwiadem tzw.tradycyjnym i odpali tego spika to po 30sec z tego miejsca bedzie jesien sredniowiecza

  8. Ślązak

    Wilki muszą równoważyć potęgę 1 Armii Pancernej Gwardii, oby w tym roku rzeczywiście coś się ruszyło w tej sprawie.

    1. Troll z Polszy

      Bzdurka malutka, 1 Armię Pancerna Gwardii powinna być częstowana odpowiednikiem Motiw-3m ale u nas diengów niet, Bonusa Niet. Tylko "łaska" dla "najważniejszego sojusznika" ( swoją drogą to ciekawe, Egipt dostaje "duża bańkę zielonych" od wujka a Polin tylko faktury do zapłacenia )

  9. Matołusz

    2000 zmodernizowanych czołgów, rozjechaliby nas jak nic

    1. Tomasz33

      Nie. Te czołgi które ma Polska, plus 264 wyrzutnie z 3675 pociskami by wystarczyły aż nadto. Szczególnie PPK Spike strzelające spoza zasięgu rażenia tych czołgów. I z którego kierunku mieli by atakować, skoro Białoruś nie pcha się specjalnie w jej ramiona? Rosja to 17 mln km2 do obrony. I jak na tym tle wygląda ta ilość? Przecież wszystkiego nie rzucą do boju, a wiadomo powszechnie że strona atakująca musi mieć przewagę 3:1.

    2. ito

      Atakujący wybiera kierunek i obszar. roniący się musi czekać żeby ustalić, gdzie idzie uderzenie, a gdzie zmyła. Muszą uzyskać mniej więcej 3- krotną przewagę tylko na głównym kierunku uderzenia, gdzie indziej wystarczą im siły wystarczające do skontrowania ewentualnych manewrów wroga (bo wygaszać jego uderzenie będą piechotą ze wsparciem). Czyli te 2000 nas rozjadą- pod warunkiem, że ich dowódcy się wykażą, a nasi poszkapią. I odwrotnie- przy porządnym dowodzeniu i sprawnym działaniu nawet z tym co mamy jesteśmy w stanie obrzydzić im życie całkowicie, a przy odrobinie szczęścia i ich błędach- odbić atak zniechęcając ich na dłużej. Tak że- z szaconkiem, ale bez paniki.

    3. Davien

      Broniacy sie od tego ma wywiad i jednostki zwiadowcze by ustalic gdzie zaatakuje napastnik, co prawda u nas z tym dosyc kiepsko.

  10. Walonka3

    T-14 armata publicznie został pokazany bodajże w 2015? W 2020 testy t-14 na podwoziu armata? No koments!

    1. marketing i ekonomia

      T-14 jest potrzebny wtedy i tylko wtedy kiedy planują wojnę, a w zasadzie atak na inny kraj (czołg to broń ofensywna). Nie śpieszą się, więc Putin puki co raczej nie planuje wojny. To dla Polski znakomita wiadomość, bo pozostawia nam bardzo dużo czasu na przygotowanie się. Muszą natomiast wdrożyć śladowe ilości tych czołgów u siebie, aby pojawił się popyt z zagranicy. Popytu eksportowego jeszcze nie ma dlatego działają wolno, a sprzedają T-90M. Gdy pojawi się w ruskiej armii T-14 to T-90M nie zdobędzie już żadnego kontraktu eksportowego i dlatego nie muszą się śpieszyć. Podobnie cały czas odwlekają pierwsze dostawy S-500, bo na S-400 cały czas jest duży popyt.

    2. Ot ulotna chwila

      No patrz pan A Amerykance takie glupie Popyt na F 16 jest a ci juz F 35 produkuja A na powaznie Sadzisz, ze gdyby byl popyt na T34 to ciagle by produkowali? Wprowadza sie uzbrojenie adekwatne do zagrozenia a nie do popytu na nie Wlocznie tez maja popyt

    3. Antex

      W Polsce wprowadza się uzbrojenie adekwatnie do popytu (rządowego) : czyli albo przestarzałe w ilościach masowych (23mm) albo nowoczesne w ilościach defiladowych.

  11. kałmuk

    ciekawe czy pokażą seryjnego t-14armate i t-90 m w czasie defilady zwycięstwa w moskwie.

    1. Davien

      Kałmuk, byłoby cięzko z T-14 jak dopiero w 2021 jak mówia zaczna sie dostawy tych 32 seryjnych. A T-90M pewnie tak.

  12. michalspajder

    jezeli to prawda, to na zadna powazna wojne jednak Rosjan nie stac, ani tez sie na nia nie szykuja. Dobrz wiesc dla Polski.

    1. Strażnik Teksasu

      Rosja nie ma zamiaru nikogo atakować a tym bardziej Polski..!

    2. Fanklub FR

      I z tego powodu wydają więcej na wojsko niż szkolnictwo i służbę zdrowia razem wzięte .

    3. rechot

      Rosja niiiiigdy nie miała takich zamiarów ;)))

  13. Jami

    Na ChRL mało. Na wschód Europy akurat. Tymczasem estern Europe szykuje się hybryde. Czemu? Bo bataliony piechoty lekkiej, wojska ateromobilne i specjalne taniej 'stworzysz' niż pancerne i zmechanizowane. O rakietowych, lotniczych czy MW nie wspominając

    1. rED

      Tak ten wschód Europy jest lekkomyślny. Dobrze że mamy sojuszników. Niemcy - 250 albo Dania - 60 szt. Nie ma jak zachód.

  14. xasa

    ciekawe kiedy u nas ruszy k2pl albo cos innego typu abramsy czy projekt ger-fra.

    1. max

      Wolałbym z Koreańczykami budować u nas.

    2. Strażnik Teksasu

      A ja wolał bym własny i sprzedawać to koreańczykom i innym zainteresowanym...

    3. somal

      To buduj. Skoro wolisz, nikt Ci nie broni

  15. Kapustin

    Klepiemy Panowie

  16. ;)))))

    Kupują źle, nie kupują źle...

Reklama