Reklama

Siły zbrojne

Fot. Rosyjskie Siły Zbrojne

Tysiące AK-12 dla rosyjskiej armii

Rosyjskie ministerstwo obrony narodowej poinformowało, że w 2020 roku koncern Kałasznikowa dostarczy armii nową transzę 40 tys. karabinków AK-12 kalibru 5,45 mm. Mają one zastąpić używane obecnie AK-74M.

Decyzja o wprowadzeniu nowego rodzaju karabinka szturmowego dla rosyjskich żołnierzy zapadła w 2018 roku. Docelowo w ten typ mają zostać przezbrojone jednostki wojsk lądowych, powietrznodesantowych oraz piechoty morskiej. Wymianę karabinków rozpisano w wieloletnim kontrakcie na lata 2019-2021. Pierwsze egzemplarze AK-12 (2500 sztuk) dostarczono w 2019 roku.

Karabinek AK-12 jest dostosowany do amunicji 5,45x39 mm i stanowi głęboką modyfikację AK-74M. Wyposażony jest w składaną teleskopową kolbę, szyny montażowe Picatinny oraz wiele ulepszeń poprawiających jego ergonomię oraz celność, np. na końcu lufy dodano skuteczne wielofunkcyjne urządzenie wylotowe. Dzięki wykorzystaniu uniwersalnych szyn montażowych można do niego podczepić celowniki optyczne, kolimatory, laserowe wskaźniki celu oraz inne akcesoria. Ponadto karabinek może być zintegrowany z granatnikiem podlufowym 40 mm  GP-25 lub GP-34.

W standardowej wersji AK-12 wyposażono w lufę o długości 415 mm, zaś jego masa wynosi 3,5 kg. Zasilany jest magazynkiem 30 nabojowym, a jego szybkostrzelność szacowana jest do 650 strz./min. ogniem ciągłym i do 1000 strz./min. w trybie 3-strzałowym. Karabinek występuje również w wariancie o skróconej lufie o długości 250 mm. Wariant subkarabinka oznaczany jest jako AK-12K.  

Karabinek AK-12 dostarczany jest armii rosyjskiej w ramach systemu żołnierza przyszłości Ratnik. Razem z nim wprowadzony ma być również nowy karabinek AK-15 zasilany nabojem 7,62x39 mm. Oznacza to, że do momentu pełnego wprowadzenia nowych karabinków rosyjskie siły zbrojne będą  miały cztery typy broni podstawowej - dwa na amunicję pośrednią 5,45 mm i dwa kalibru 7,62 mm.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (20)

  1. Box123

    Przede wszystkim konieczne jest zwiększenie finansowania armii w sposób systemowy i wieksze ugruntowanie go w przepisach żeby nie można było tak łatwo się z niego wycofać. Druga Rzeczpospolita tez miała piękne plany ale pożałowała pieniędzy na nowy sprzęt i skończyła jako przystawka dla dwóch bandytow. Dlatego należy: 1) utworzyć specjalny fundusz modernizacyjny wysokości np 10mld złotych rocznie, który w całości przeznaczony byłby na zakupy nowego sprzętu i licencji dla wojska. Fundusz istniał by 10 lat do czasu kiedy budżety mon stały by się większe. Obecne Finansowanie jest zbyt małe, przynajmniej w pierwszym okresie, co oznacza, że wiele programów będzie mogło ruszyć dopiero za kilka lat czyli dobiegnie końca dopiero w drugiej połowie lat 30tych, a biorąc pod uwagę dynamikę wydarzeń może to być zbyt późno. Można spróbować wybadac czy nie udało by się utworzyć takiego funduszu wspierającego wschodnia flanke NATO w ramach sojuszu (Polska 2,5 mld euro, kraje bałtyckie łącznie 1mld euro, Czechy i Słowacja po 0,5mld, Węgry 1mld i Rumunia 1,5mld co lacznie daje 7mld euro czyli kwota niezauważalna dla 10 najbogatszych krajów NATO jeśli uwzględnić ich budżety). Alternatywnie można przyspieszyć dojście do 2,5%PKB zwiększając te środki o co roku. 2) zwiększyć udział środków przeznaczanych na modernizację do 30% budżetu MON od 2020 i 35% od 2024 roku tak żeby środki przeznaczane na armię nie rozplywaly się na inne rzeczy 3) zarówno kwestie związane ze zwiększeniem wydatków na wojsko do 2,5%PKB, zwiększenia udziałów środków na modernizację w budżecie mon oraz zwiększenie liczebności armii do 200 tys (w tym wot) wpisać do konstytucji żeby nie można tego zmieniać zwykła ustawa 4) powołać ośrodek badawczy z prawdziwego zdarzenia który opracował by nowe technologie i pozyskane licencje z budżetem minimum na poziomie 0,1%PKB rocznie. Ponad to opracowując plany pozyskiwania sprzętu wojskowego trzeba to robić w odniesieniu do realnego potencjału przeciwnika. A trudno sobie wyobrazić, że 120 haubic, 70 langust czy 50 homarow, albo 48 f16 i nawet 32 f35 będzie w stanie stawić realny opór, a co za tym idzie być realną siłą odstraszająca. Rosja jest przeciwnikiem "masowym" i nasz potencjał też w miarę możliwości musi iść w tym kierunku. To nie mogą być śladowe ilości. Oczywiście dobrze że mamy rosomaki, raki, będziemy wprowadzać borsuki czy rakietowe Niszczyciele czołgów ale tego rodzaju sprzęt to tylko dodatek. Trzeba zwiększyć przynajmniej dwukrotnie ilość planowanych do wprowadzenia krabow ( 240) i homarow (120-160). Utrzymać minimum 800 nowych czołgów w linii, poza kolejna eskadra f16 zamówić przynajmniej jedną więcej eskadre f35, zwiększyć kilkukrotnie nasycenie wyrzutniami przeciw pancernymi w wojskach lądowych i wot ( na poziomie każdej 12stki wot dwie - przynajmniej na wschód od wisly i nie żadne jednorazowe wyrzutnie, które i tak trzeba ze sobą targac, a potem ma się tylko jedna próbę ) oraz zainwestować w rozwój technologii rakietowych przy okazji Wisły, a przede wszystkim narwii i niszczycieli czołgów (tj camm i camm-er z pełną licencją i na ich bazie rakiety do 12 km). Jeśli chcemy kupować dodatkowe f16 to trzeba to robić teraz, bo za 5 lat to już nie będzie miało sensu i trzeba będzie iść w kolejne f35. Zreszta tak naprawdę i tak powinniśmy zamówić trzecia eskadre na drugą połowę lat dwudziestych, bo dwie to za mało, a otrzymamy ja w tedy i tak dopiero w okolicach 2030 roku. Oczywiście powinniśmy wejść w miejsce Turcji w łańcuch dostawcow. Jeśli natomiast chcemy jeszcze dodatkową eskadre f16 to powinniśmy zrobić to z głową tj kupić nie 16, a 20 samolotów, żeby załatać dziurę po "utraconych" i mieć jeszcze 2 w zapasie + modernizacja wszystkich posiadanych do wersji V. Szacunkowy koszt wszystkich dodatkowych zakupów to 120 krabow - 6mld zł, 140 homarow z polonizacja ok 12mld, 2 eskadry f35 - 15mld ( ale może zamawiajac je od razu z pierwszymi udało by się uzyskać jakieś korzyści serwisowe), 800 przeprojektowanych i spolonizowanych czołgów K2 - ok 30mld, eskadra f16 z modernizacja posiadanych do wersji V - ok 8mld ( 5 + 3), 1000 wyrzutni przeciwpancernych i 5ys pocisków - ok 4mld zl, 140 niszczycieli czołgów ( tak aby łącznie było ich 200 - Czyli po 8 na każdy batalion rosomakow, borsukow i czołgów) - ok 4 mld liczac po 25mln za sztukę 79mld zł co oznacza, że dodatkowy fundusz z budżetem 10mld rocznie w całości pokrył by powyższe zakupy, pozostawiając w rezerwie jeszcze ok 20mld zł, które można by przeznaczyć między innymi na dokończenie kryla ( przeprojektowanie kabiny - do 3/4 drzwi, utworzenie możliwości wysuwania i chowania podpór z wnętrza pojazdu np ze stanowiska kierowcy, tak żeby kiedy obsługa wybiegnie z pojazdu kończyły się juz wysuwac i podobnie po dokonaniu ostrzału, żeby nie trzeba było czekać aż się schowaja z biegnieciem do kabiny - system kamer kontrolnych przy podporach do podglądu z miejsca kierowcy, automat ładowania) czy modernizacja wszystkich poprzednich wersji langust do Langusty II, co pozwoliło by zwiększyć dwukrotnie ich potencjał przy niewielkim koszcie. I te dwie ostanie sprawy powinny być rozwiązane w 2020. Ale najważniejsze: wszystkie kluczowe programy jak Wisła, Narew, wilk, Homar i f35 muszą ruszyć do lat 22/23 aby dobiegac końca na początku lat 30tych i to przy zwiększonej względem obecnych planów ilości (j.w) oraz przy maksymalnym transferze technologii przy pozyskiwaniu nowego sprzętu szczególnie jeśli chodzi o narew, niszczyciela czołgów czy samych czołgów (najlepiej polonizacja i dopancerzenie do 65t K2) i środki na to muszą się znaleźć nawet za cenę deficytu budżetowego w kolejnych kilku latach. Straty w przypadku gdyby nasza Armia okazała by się zbyt słaba, nie będą liczone w dziesiątkach miliardów ale w tysiącach miliardów

    1. Jack

      Dokupić 16 f35w 2035t+modernizacja 48f16 do block 70 +200leo 2a7+

  2. ale odlot

    Jak to jest, ze gdy pojawi się cokolwiek o rosyjskiej broni wiadome trolle lecą jak muchy do miodu?

    1. ito

      Nie o rosyjskiej broni a o AK. Jakiś amerykański bałwan pół wieku temu napisał idiotyzm, od tego czasu każdy "specialysta" czuje się zobowiązany zaznaczyć, że AK to kopia sturmgewehra- a ani AK, ani stg z bliska nie widział i nie ma pojęcia, że podobne są jak pomidor i pietruszka.

  3. muszę wbić klina łep mi pęka.

    Niema się czym podniecać niema żadnej rewolucji, ba tak zrobili żeby stare obrabiarki dały rade a nie nowe technologie i pod nie obrabiarki.

    1. ito

      W technologii sprzed sześćdziesięciu lat jest lżejszy od grota- w polu to będzie bardziej istotne, a nie nowoczesność w domu i zagrodzie.

    2. Davien

      Ito, i dlatego sama Rosja zrezygnowała z AK/AKM przechodzac na nowsze wersje?:) A AK-47 wazy tyle samo co Grot :)

    3. ito

      AK ma 70 lat. AK 74- ponad 45. M16 ma lat 60, jest robiony w podobnych technologiach i jest lżejszy o ponad 20%, a o połowę tańszy- zarzucisz mu coś pod względem użytkowym? Masz jeszcze coś do powiedzenia na temat sensowności wprowadzania "nowoczesnego, narodowego" karabinu?

  4. Fifik

    O bryle od nas kupili?

    1. Mix

      Z której strony on ci beryla przypomina (pomijając typowe podobieństwach dla rodziny AK)?

    2. Draco

      Ta zastawa m17 i galil ACE to pewnie też kopia beryla.

  5. Ktoś

    Włosy się na głowie jeżą jak się czyta te wypociny rownajace AK-12 z berylem. Ludzie beryk to właściwie przekalibrowany i dopieszczony AKM. Zaś AK-12 to jak by nie patrzeć jednak kolejna generacja AK.

    1. komandor

      to taka nowa generacja jak T-34 w porównaniu do T-34MN balszoja sowieckoja techniczeskaja

    2. Ktoś

      Raczej T-72 Ural w porównaniu do T-90M, ale co ty tam wiesz?

  6. Rain Harper

    Prawda w oczy kole? Moskwici pilnie podpatrują polskich konstruktorów i fajnie, że w końcu wprowadzają znane już u nas rozwiązania usprawniające ergonomię, dostępność akcesoriów czy serwisowanie swojego sprzętu. Nie uważam, aby było w tym coś złego - o ile nie przepisuje się bezmyślnie rozdętych tradycyjnie do granic śmieszności statystyk z Moskwy!

    1. Igi

      W AK-12 nie ma nic co mogło by być podpatrzone od rozwiązań wprowadzanych u nas.

  7. Zibi

    Jemu chodzilo o 12 - 15 magazynkow na godzine. Poza tym, 15 magazynkow to zaledwie 450 naboi.

  8. Julian

    Ciekawe czy ta była ZSRR da kiedyś wreszcie radę zaprojektować magazynek na 30 sztuk krótszy od dorodnego banana...

    1. Komentator

      Widac od razu ze broni i magazynka to ty z bliska nie widziales. Obejrzyj sobie zdjecia AK-12 i M-16 albo M-4 i porownaj odleglosci, jaka jaest od lini lufy do konca magaynka.

  9. Wania

    Wygląda jak chińska podróbka beryla. Już udało im się skopiować chińskie nakładki kupowane za grosze przez Rosjan.

    1. Mix

      Jaką chińska podróba beryla? Jedyna polska broń jaką Chińczycy skopiowali to RAK!

  10. Strzelec

    Kolejny "kałach" dla lewo ręcznych. Wymiana magazynku bez ostatniego naboju w komorze to koszmar. O przełączniku nie wspominając... Konstruktorzy nie znają słowa ERGONOMIA. Nie to co Czesi :)

  11. Naiwny

    Kol Box123 - jeśli polska zrobiła by to co proponujesz to musiała by pożyczyć kolejne dziesiątki mld dolarów lub euro. Zauważ, że mimo wyjątkowej koniunkturze gospodarczej nadal mamy deficyt finansów publicznych. A jak byśmy te pieniądze pożyczyli to większość Naszego kraju stała by się hipoteką pożyczkodawców. To kogo wg Ciebie wtedy wspaniale wyposażone Polskie Wojsko by broniło? Oczywiście broniło by te hipoteki bo My już teraz mamy niewiele do powiedzenia we własnym zadłużonym po uszy kraju. W XXI wieku Państwa tracą suwerenność nie podczas wojen i militarnych starć. Tracą suwerenność właśnie nadmiernie się zadłużając poza swoimi granicami. realizacja Twoich pomysłów to najkrótsza droga do przekształcenia Polski w

  12. Ubawiony z Polski

    Ciekawe,że wystarczy tylko porównać kałacha do stg-44! Żeby za każdym razem nastąpił skordynowany atak rusboyi! Ciekawe?

    1. Davien

      Bo to całkiem fałszywe porównanie:) Choć istotnie prace nad AK rozpoczeto po prezentacji wczesnego modelu STG na Kremlu w 1943r by zrobic analogiczna broń.

    2. rmarcin555

      @Ubawiony z Polski. Mit o tym, że ak jest kopią stg jest w internecie powszechny. Wynika on zwyczajnie z niewiedzy. Można by na to przymknąć oko, gdyby nie fakt, że dostępnej wiedzy jest multum.

  13. Kapustin

    Ruska armia tez nie jest szczęśliwa ze daja im ak12 kalibru skowronek Bo nawet Syria potwierdza corzszy kaliber i dłuższą lufe

    1. Zapotrzebowanie na wiekszy kaliber i większą doniosłośc

  14. Juju

    Prototyp ak-12 miał bardziej inponujące funkcje

    1. Łukasz M.

      Np. potrafił strzelać.

  15. Ubawiony z Polski

    Przypudrowany stg44! Na poziomie wczesnego beryla.

    1. mat bez ruchu

      Następcy znafca broni palnej.Skąd oni was biorą?

    2. adams

      Zgadza się tylko że Beryl ma 5,56 mm a ten ruski 5,45

    3. Mix

      Też się zastanawiam.

  16. No patrzcie jakie znawcy

    wszystko co sowieci uklepią to cuda nie widy.Zastanawiające,czerwono armiści z 5 kolumny i znawcy od wszystkiego najwięcej maja do powiedzenia.

  17. Kastor

    Czegoś nie rozumiem: szybciej strzela ogniem 3-strzałowym (1000) niż ciągłym (650) ???

    1. normalny

      Masz coś z Daviena... Co w tym niezrozumiałego?

    2. Zbych

      To chyba pomyłka :)

    3. marian

      Może chodzi o to, że w trybie ciągłym strzela co 0,09 sekundy, a w trybie 3-strzałowym co 0,06 sekundy ?

  18. Erwin

    Beryl?!

  19. Rain Harper

    Po dwudziestu pięciu latach, Rosjanie wprowadzają Beryla :))

    1. Hektor

      Taa. Jasne. A czy karabinek Beryl ma celownik przeziernikowy, górną szynę zintegrowaną z pokrywą zamkową, przełącznik rodzaju ognia i bezpiecznik jako pojedynczą dźwignię, zmienną szybkostrzelność w zależności od tego czy strzela ogniem ciągłym czy ograniczoną serią i najważniejsze czy ma kolbę, która jest jednocześnie regulowana i składana? To samo pytanie do kolegi poniżej. A jeśli odpowiedź na to pytanie brzmi nie, to obaj mijacie się z prawdą.

    2. wefwef

      tak, ale może będą ich mieli miliony

    3. Bolag Robag

      Przecież Beryl to poziom AK-74M, którego Rosjanie wycofują

  20. zaze

    co odpiero beryle rosyjskie wprowadzaja xd

Reklama