Siły zbrojne
Tushil – niedoszła rosyjska fregata, która podniosła indyjską banderę
9 grudnia w stoczni Pribałtijskij Sudostroitielnyj Zawod (PSZ) „Jantar” z Królewca, z udziałem ministra obrony Indii Rajnatha Singha, odbyła się uroczystość podniesienia indyjskiej bandery na fregacie rakietowej Tushil (F70) projektu 11356.
Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że pierwotnie budowana była ona dla rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, zaś do jej napędu służy ukraińska siłownia, która była główną przyczyną braku możliwości ukończenia jej dla marynarki wojennej Federacji Rosyjskiej (WMF FR).
Talwary z rosyjskich stoczni
Historia powstania jednostek projektu 11356 sięga lat 90. ubiegłego wieku, zaś indyjskie i rosyjskie wątki wzajemnie się w niej przeplatają. W tamtym czasie rosyjski przemysł stoczniowy przeżywał głęboki kryzys spowodowany rozpadem Związku Radzieckiego (ZSRR) i związanym z tym drastycznym spadkiem zamówień ze strony własnej marynarki wojennej. Ze względu na brak środków finansowych WMF FR nie kupowała nowych okrętów, ograniczając się jedynie do kontynuowania budowy jednostek, których stępki położono jeszcze w czasach ZSRR.
Dlatego też rosyjskie stocznie rozpaczliwie potrzebowały zamówień od zagranicznych kontrahentów, które pozwoliłyby im przetrwać. W przypadku większych jednostek nawodnych, jedynymi państwami jakie skłonne byłyby złożyć zamówienia były Chiny i Indie- ponieważ realizowały one programy wzmocnienia własnych floty, a tamtejsze stocznie nie były jeszcze gotowe do samodzielnej budowy nowoczesnych okrętów tej wielkości.
Nic dziwnego, że Indie będące tradycyjnym odbiorcą rosyjskiego uzbrojenia, w tym okrętów, podpisały 17 listopada 1997 r. kontrakt o wartości 931 mln USD na budowę trzech fregat projektu 11356 (Talwar). Projekt indyjskich jednostek został przygotowany został przez Siewiernoje projektno-konstruktorskoje biuro (SPKB) z Sankt Petersburga, w oparciu o projekt dozorowców projektu 11351 (Nieriej) opracowanych dla floty KGB jeszcze w czasach ZSRR.
Pierwsze trzy jednostki typy Talwar (pozostałe Trishul i Tabar) zostały zbudowane w latach 1999-2004 przez stocznię „Bałtijskij Zawod” z Sankt Petersburga. Druga seria, licząca również trzy fregaty (Teg, Tarkash, Trikand), powstała w latach 2007-2013 już w stoczni PSZ „Jantar” w Kaliningradzie (Królewcu).
Fregaty z indyjskimi korzeniami dla Floty Czarnomorskiej
Opanowanie przez rosyjskie stocznie budowy tych okrętów pozwoliło na zakontraktowanie fregat zmodyfikowanego projektu 11356R dla rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Powodem sięgnięcia po sprawdzoną konstrukcję były bardzo duże opóźnienia w budowie dla WMF FR nowo projektowanych jednostek nawodnych i chęć jak najszybszego wzmocnienia Floty Czarnomorskiej. Wszystkie sześć fregat tego typu zamówiono w „Jantarze”. Umowę na budowę trzech pierwszych podpisano 28 października 2010 r., zaś dotyczącą drugiej trójki 13 września 2011 r. Istotnym faktem było to, że wszystkie jednostki miały być napędzane przez turbiny gazowe produkowane przez ukraińskie przedsiębiorstwo GP NPKG Zoria-Maszprojekt.
Budowę fregat zamówionych w ramach pierwszego kontraktu, których stępki położono w latach 2010-2012 (Admirał Grigorowicz, Admirał Essen, Admirał Makarow), udało się ukończyć tylko dzięki temu, że ukraińskie elementy układu napędowego zostały dostarczone przed aneksją Krymu. Okręty te weszły do służby w latach 2016-2017 i zasiliły 30. dywizję okrętów nawodnych Floty Czarnomorskiej bazującą w zagarniętym Sewastopolu.
Dużo gorzej rozwinęła się sytuacja w przypadku okrętów drugiej serii, których siłownie nie zdołały dotrzeć do Kaliningradu przed aneksją Krymu. Dotyczyło to Admirała Butakowa, którego stępkę położono 12 lipca 2013 r., Admirała Istomina budowanego od 15 listopada 2013 r. i Admirała Korniłowa, którego stępki oficjalnie nawet nie położono, zaś jego budowa rozpoczęła się w grudniu 2013 r.
Zaprzestanie przez Ukrainę dostaw okrętowych turbin gazowym spowodował brak możliwości ukończenia tych jednostek i dalsze prace zostały właściwie wstrzymane w 2014 r. Kontynuowano je jedynie w takim zakresie, który miał przygotować kadłuby fregat do ich technicznego wodowania, mającego zwolnić miejsce dla innych jednostek. I tak jako pierwszy, oczywiście bez siłowni, zwodowany 2 marca 2016 r. został Admirał Butakow, zaś kadłuby dwóch pozostałych jednostek poszły w jego ślady w listopadzie 2017 r.
Lepiej sprzedać niż złomować
Brak możliwości ukończenia tych trzech fregat dla WMF FR zmusiło Rosjan do poszukania innych rozwiązań, które pozwoliłyby wykorzystać ukończone w znacznym stopniu kadłuby a tym samym odsunięcie widma ich złomowania. Naturalnym rozwiązaniem było zaproponowanie ich Indiom, które były zadowolone z eksploatacji wcześniej zakupionych jednostek typu Talwar.
Potwierdzeniem, że ta koncepcja zwyciężyła było podpisanie 16 października 2016 r. przez prezydenta FR Władimira Putina i premiera Indii Narendra Modiego międzynarodowego porozumienia w sprawie budowy dla marynarki wojennej Indii kolejnych czterech fregat projektu 11356. Dwie z nich miały powstać w Rosji, a dwie kolejne w Indiach. Przy czym strona indyjska miała być odpowiedzialna za dostawy siłowni dla tych jednostek, co w praktyce oznaczało, że zakupi je od Ukrainy.
Jednak, jak to często w życiu bywa do szybkiego sfinalizowanie transakcji była jeszcze długa droga. Na przeszkodzie stanęły finanse. Za ukończenie i sprzedaż dwóch fregat Rosjanie oczekiwali kwoty 990 mln USD, na co strona indyjska nie chciała się zgodzić. W międzyczasie, w lutym 2017 r. zastępca dyrektora Rosyjskiej Federalnej Służby Współpracy Wojskowo-Technicznej poinformował, że do sprzedaży zostały wytypowane znajdujące się w najwyższym stopniu ukończenia fregaty Admirał Butakow i Admirał Istomin.
Również Indie przygotowywała się do pozyskania tych okrętów. W sierpniu 2017 r. Rada ds. Zakupów Obronnych zgodziła się na zakup na Ukrainie dwóch kompletów siłowni dla fregat rakietowych projektu 11356. Łączna wartość tego zamówienia miała wynieść 4,9 mld INR (ok. 76,5 mln USD). Tak więc produkowane przez ukraińskie przedsiębiorstwo Zoria-Maszprojekt turbiny gazowe i przekładnie redukcyjne miały jednak trafić na okręty, dla których zostały wyprodukowane, tyle że jako dostawa armatorska. Ten sam sposób postępowania zastosowano wcześniej na budowanych w Rosji dla Wietnamu fregatach rakietowych projektu 11661E (Gepard 3.9) drugiej serii.
Nowy kontrakt i dokończenie budowy
Ostatecznie po rozstrzygnięciu kwestii spornych Moskwa i Nowe Delhi podpisały pakiet umów dotyczących produkcji i dostawy kolejnych fregat projektu 11356 dla Indii. 20 listopada 2018 r. poinformowała o tym Rosyjska Federalna Służba Współpracy Wojskowo-Technicznej. Zgodnie z kontraktem dwa pierwsze okręty dostarczy stocznia „Jantar” wykorzystując kadłuby budowanych dla Floty Czarnomorskiej jednostek. I tak Admirał Butakow (numer fabryczny 01360) otrzymał nazwę Tushil a Admirał Istomin (numer fabryczny 01361) – Tamala. Zakładano wówczas, że okręty te miały zostać przekazane indyjskiej marynarce wojennej w latach 2022-2023. Z kolei budową drugiej pary jednostek, objętych transferem technologii, odpowiada indyjska stocznia Goa Shipyard Limited (GSL) w Goa. Wszystkie nowe fregaty projektu 11356 budowane w Indiach jak i Rosji będą wyposażone w ukraińskie siłownie.
Wartość tych umów nie została oficjalnie podana. Z doniesień prasowych wynika, że koszt dostawy dwóch okrętów powstających w Rosji miał wynieść ok. 950 mln USD, zaś łącznie za ukończenie dwóch fregat oraz transfer technologii Indie miały zapłacić ok. 1,5 mld USD. Nie jest to jednak całościowy koszt pozyskania tych czterech okrętów. Trzeba do tego jeszcze doliczyć cenę budowy dwóch jednostek w indyjskiej stoczni i zakupy na Ukrainie przeznaczonych dla nich siłowni. Szacuje się, że cztery fregaty projektu 11356 będą kosztowały indyjskie ministerstwo obrony łącznie ok. 2,2 mld USD.
Podpisanie tych kontraktów pozwoliło na wznowienie przez stocznię „Jantar” prac konstrukcyjnych na obu jednostkach sprzedanych do Indii co nastąpiło 26 kwietnia 2019 r. W tym celu pod koniec 2019 r. z powrotem trafiły one na lądowe stanowiska montażowe. Uroczystość ponownego wodowania fregaty Tushil odbyła 28 października 2021 r., zaś stoczniowe próby morskie okręt ten rozpoczął 5 marca 2024 r. Druga jednostka Tamala została ponownie zwodowana w bieżącym roku i jest przygotowywana do rozpoczęcia prób morskich. Jej dostawa dla indyjskiej marynarki wojennej zaplanowana jest na przyszły rok.
Macron w Polsce, ukraińskie drony, upadek Syrii – Defence24Week 103