Reklama

Siły zbrojne

Turecka armia odzyskuje kontrolę? Próba rewizji wyroku sądowego

W ostatnich latach turecka armia była stopniowo odsuwana od spraw politycznych, koncentrując się na modernizacji technicznej, działaniach bojowych i misjach zagranicznych. Osłabienie rządu może jednak prowadzić do odzyskania pozycji przez armię. Fot. NATO Training Mission, Afghanistan/Flickr
W ostatnich latach turecka armia była stopniowo odsuwana od spraw politycznych, koncentrując się na modernizacji technicznej, działaniach bojowych i misjach zagranicznych. Osłabienie rządu może jednak prowadzić do odzyskania pozycji przez armię. Fot. NATO Training Mission, Afghanistan/Flickr

Przedstawiciele tureckich sił zbrojnych żądają ponownego przeprowadzenia procesów sądowych wysokich oficerów, oskarżonych o spiskowanie w celu obalenia rządu. Może to oznaczać zmianę stanowiska tureckiej armii w kryzysie politycznym.

Jak informuje serwis Defense News, rewizja wyroków miałaby dotyczyć nawet 300 wysokich rangą oficerów, skazanych w 2012 roku, a także byłego szefa sztabu generalnego, skazanego w 2013 roku na dożywotnie więzienie. Wszyscy oni zostali oskarżeni o spiskowanie w celu przejęcia władzy w Turcji.

Siły zbrojne Turcji w drugiej połowie  ubiegłego wieku kilkukrotnie przeprowadzały przewroty wojskowe. Paradoksalnie przyczyniało się do utrzymania stabilności i bezpieczeństwa w kraju, zapobiegając przejęciu władzy przez radykalnych islamistów czy siły polityczne sympatyzujące z dawnym Związkiem Radzieckim.

 Rządząca od 2002 roku partia AKP premiera Erdogana wyraźnie dąży do oddzielenia sił zbrojnych od polityki i osłabienia ich wpływu na sprawowanie władzy, niezależnie od prowadzonych z dużym rozmachem programów modernizacyjnych i rozbudowy armii. Podejmowanie działań w celu rewizji wyroków może być próbą odzyskania pozycji przez armię. W chwili obecnej rząd premiera Erdogana, wyraźnie tracący poparcie od kilku miesięcy, dodatkowo osłabiony przez kryzys polityczny wywołany aferą korupcyjną, w którą mieli być zamieszani krewni byłych członków rządu.

(JP)

Reklama
Reklama

Komentarze