Siły zbrojne
Test systemów zakłócających lotnictwa USA. Zasięg: 900 km
Jednostki piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych przeprowadziły wraz z siłami USAF i koncernem Raytheon test lotniczych celów pozornych z systemami zakłócającymi MALD-J. Mogą one prowadzić działania nawet 900 km od nosiciela.
Zgodnie z informacją służb prasowych Raytheon próba polegała na wykonaniu lotu z podwieszonym zasobnikiem z systemem MALD-J. W trakcie testu urządzenie przesłało dane do systemu zarządzania walką elektroniczną, co pozwoliło na dostosowanie działania zasobnika jeszcze podczas lotu.
MALD-J to lotnicze cele pozorne, wykorzystywane w siłach zbrojnych Stanów Zjednoczonych i wyposażone dodatkowo w systemy zakłócające. Po odpaleniu mogą one prowadzić działania na odległości nawet 500 mil morskich (około 920 km) od nosiciela, co pozwala w dużym stopniu na prowadzenie działań spoza zasięgu systemu obrony powietrznej przeciwnika.
Z założenia zastosowanie systemu MALD-J, symulującego działanie statków powietrznych znajdujących się w siłach zbrojnych USA i sojuszników ma zmusić nieprzyjaciela do ujawnienia pozycji elementów systemu obrony powietrznej, jak np. stacje radiolokacyjne, co może ułatwić ich zneutralizowanie. Dostawy zasobników w omawianym wariancie rozpoczęły się w 2012 roku. Wcześniej na wyposażenie przekazywano systemy w odmianie MALD, pozorujące działanie statków powietrznych, lecz bez możliwości prowadzenia zakłóceń.
dziadek
Jaki jest sens zakłócania przez cel pozorowany? W zamyśle ten cel ma zwabić wrogie systemy OPL i przez tu ułatwić zadanie neutralizacji ich a jeśli będzie zakłócał wrogie system OPL to te nie odpalą żadnego pocisku a przez to także nie ujawnią się. Może ktoś to lepiej wytłumaczyć?
cosmo-pl
No jak będzie zakłócał, to zdwoją wysiłki aby go namierzyć. Rakiety odpalać nie muszą, żeby ich namierzyć. Dopóki nie będą wiedzieć co to jest, to będą skanować, a to znacznie wydłuża czas działania radaru i daje lepszą wiedzę na temat rozmieszczenia OPL. Jakby leciała czysta, jak w poprzedniej wersji, to mogliby szybko wykryć, że to wabik i wyłączyć wszystko.
rolnik z wolanowa
https://www.youtube.com/watch?v=0acJ3xyhaJo Tak to działa w symulacji producenta , ten film doskonale pokazuje o co chodzi z MALDem przy niszczeniu systemu obrony przeciwlotniczej
Miki82
Broń typowo ofensywna. Jeśli mielibyśmy kogoś atakować poza granicami Polski, to jak najbardziej. Nam jednak zdecydowanie niepotrzebna na chwilę obecną.
spoza gór i mórz
To nie jest prawda. Jest to bardzo przydatne, pod warunkiem kompleksowego i przemyślanego podejścia do projektu szumnie zwanego "Polskie kły". Niestety u nas podchodzi się do tego od d..y strony, to znaczy medialnie, dla tłuszczy kupuje się najpierw NDR i JASSM, bez całościowego rozwiązania problemu rozpoznania i wskazywania celów na odległościach większych niż strefa taktyczna. Na razie tylko takimi możliwościami dysponują siły zbrojne. Co prawda MON podpisał umowę o udostępnienie zoobrazowania satelitarnego z Włochami, jednak sami jeszcze własnymi możliwościami w tym zakresie nie dysponujemy i jeszcze długo nie będziemy. Taki MALD-J moim zdaniem jest doskonałym uzupełnieniem dla np. JASSM-ER i naszych F-16 jako element odstraszania, pod warunkiem, że ktoś chce ten program na poważne kontynuować i doprowadzić do jego rzeczywistej wartości, a nie tylko medialnego szumu. Czyli w skrócie: najpierw oczy, potem kły.
qwerty
Marna strategia. Najlepiej się bronić na terytorium wroga - wtedy to on ma większy problem.
marek
oj przydalo by sie, taki fajny Growler.......za 15 lat w Eropie prototyp, psujaca sie seria produkcyjna, za 50 lat informacja, ze Rosja/Chiny i Indie wlasnie mysla i maja juz makiete....... a moze na tym etapie wyksztalcic naszych inzynierow i rozpoczac prace nad podobnymi projektami z pogranicza s-f, zamiast wdrazac elektryczne grzebienie dla lysych....tylko KTO podejmie u nas taka decyzje- zwiazki zawodowe???????????!!!!!!!
zdegusto
czy my mamy aktualnie cos podobnego w ogóle w użyciu ?
zenek
Nie musimy i nie mozemy (nie stać nas) miec każdego typu zabawki jaką wdrożą amerykanie
spoza gór i mórz
oczywiście, na pęczki tego... ;) A na poważnie, to bardzo przydatne urządzenia. Ciekawe, ile sobie za taki MALD-J liczą?