Reklama

Siły zbrojne

Termobaryczne Buratino w Iraku i Syrii

Fot. Goodvint/wikipedia/CC BY-SA 3.0
Fot. Goodvint/wikipedia/CC BY-SA 3.0

Siły zbrojne Iraku otrzymały dostawę rosyjskich samobieżnych, rakietowych miotaczy ognia TOS-1A Buratino na podwoziu czołgu T-90. Pojazd uzbrojony jest w wyrzutnie niekierowanych pocisków termobarycznych kalibru 220 mm.

Armia iracka otrzymała z Federacji Rosyjskiej ciężkie, samobieżne, rakietowe miotacze ognia TOS-1A Buratino. Nowy sprzęt armii irackiej to wersja wykorzystująca podwozie czołgu T-90, wyposażone w 24 a nie 30 wyrzutni, chroniona bocznymi fartuchami pancernymi i pancerzem reaktywny Kontakt-5. W przeciwieństwie do wersji TOS-1, wykorzystującej podwozie czołgu T-72, TOS-1A wyposażony jest też w cztery wyrzutnie granatów dymnych 902B Tucza.

W ostatnim czasie miotacze otrzymały także syryjskie siły rządowe. W obu przypadkach nie ujawniono dalszych szczegółów dostawy, wiadomo jednak, że oprócz samych miotaczy przekazano także pojazdy logistyczne, dostarczające amunicję. Wcześniejsze doniesienia medialne mówiły też, że Irak ma otrzymać cztery miotacze. W skład podstawowej jednostki bojowej (kompleksu) wchodzą bowiem maszyny bojowe (BM) oraz maszyny transportowo-załadowcze (TZM) na podwoziach T-72 (TZM-T).

Pojedyncza wyrzutnia zapewnia bardzo dużą siłę rażenia, dlatego zwykle w jednostkach wykorzystywana jest relatywnie niewielka liczba systemów BM. W rosyjskiej armii transportowo-załadowcze pojazdy TZM-T, które służą do transportu rakiet oraz do przeładowania jednostki ognia (wyposażone są w specjalny dźwig-manipulator), traktowane są jako integralny element pododdziału.

Maksymalny zasięg systemu TOS-1A wynosi 6 km, przy zasięgu minimalnym 400-600 m. Teoretyczny obszar porażenia siły żywej na pozycji nieumocnionej lub w lekkich okopach deklarowany jest – przy strzelaniu na zasięg maksymalny – jako 40 000 m2. Pociski paliwowo-powietrzne okazały się bardzo skuteczne w obszarach górskich Afganistanu.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. wiercipięta

    Może mi ktoś wyjaśnić lub przybliżyć temat - bo prawnie nie potrafię sobie tego wytłumaczyć .Tak napisał Forowicz w swoim poście . .Oświadczenie ONZ – państwa Ukraina nie ma i nigdy nie było. 7 kwietnia 2014 roku ósmy Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon wygłosił oszałamiające oświadczenie, które zostało zakazane do dystrybucji w ukraińskich mediach i Internecie. Do porządku obrad na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ została wniesiona kwestia konfliktu między dwoma państwami. W rezultacie uzgodniono następujący wniosek: Ukraina nie zarejestrowała swoich granic jeszcze od dnia 25 grudnia 1991 roku. W ONZ nie zostały przedstawione i zarejestrowane granice Ukrainy jako suwerennego państwa.Z tego powodu możemy uważać, że żadnych naruszeń prawa przez Rosję wobec Ukrainy nie było i nie może być. Zgodnie z umową z WNP, terytorium Ukrainy jest okręgiem administracyjnym ZSRR. Tak więc, nie można nikogo obwiniać o separatyzm i przymusową zmianę integralności granic Ukrainy. W ramach prawa międzynarodowego kraj ten po prostu nie ma oficjalnie zatwierdzonej granicy.Czy mimo nieważności demarkacji Prezydent Putin nadal nie będzie chciał wykorzystać tej korzystnej okazji do wygrania kolejnej potyczki z Zachodem (po przyłączeniu Krymu)? Coś nie bardzo chce mnie się w to uwierzyć .

    1. gosc

      Co ma ONZ do granic miedzy panstwami? Kto ci takich glupot naopowiadal? Gdy nie bylo ONZ to nie bylo granic miedzypanstwowych? haha Granice ustalaja miedzy soba specjalna umowa panstwa sasiadujace. To umowa miedzypanstwowa ustala granice a nie zadne ONZ. A teraz agencie zainteresuj sie, poczytaj sobie o porozumieniu bialowieskim miedzy Rosja a Ukraine, gdzie zostaly okreslone granice miedzy tymi panstwami oraz to, ze Ukraina jest suwerennym krajem i Krym jest wlasnoscia Ukrainy. Jedynie co nie zrobiono to nie ustalono dokladnej geodezyjnej granicy. Czyli tak mniej wiecej tedy ma przechodzic.

  2. Nickel

    Przecież my posiadamy podobne bombki: LBPP-100. Tylko nie mamy do nich wyrzutni. Z tego co wiem suki je przenoszą?

    1. zgadza sie

      Mamy lotnicze bomby termobaryczne. Stworzone w kraju, samodzielnie;o I przenosić je mogą nasze SU- to trzeba im oddac, są stare ale są "nasze" czyli to MY decydujemy co przenosza i nikt nam tego nie zabroni. Bo jak wszyscy wiedzą pod chociażby f-16 wymagana jest zgoda na integrację ;)

    2. ppp

      Czas by je przystosować do innych nosicieli, no i zmodernizować, aby stały się nie tylko bombami szybującymi.

  3. dropik

    już że 2-3 tygodnie temu przekazywaly tą informację ukrainskie portale. Wczesniej też było o t90 i pancyrach i wielu innych sprawach. Jak również o stratach Rosjan

    1. Urko

      Jeśli dobrze pamiętam, Irak otrzymał TOS-1A w 2014 roku. Najpierw, gdy pojawiło się zainteresowanie takim sprzętem, Rosjanie szybciutko wysłali samolotem jeden BM i 2 TZM na podwoziach T-72. Nie wiem, czy to nawet było na zasadzie "commercial sample" Irakijczycy jednak ostatecznie zamówili BM-y na podwoziu T-90, a pojazdy "załadowcze" w wersji samochodowej, co moim zdaniem jest sensownym wyborem. Do końca 2014 roku mieli w sumie ok 5-6 jednostek ogniowych i drugie tyle pojazdów transportowo-załadowczych...

  4. maniuś

    To co już wielokrotnie podkreślałem - myślenie naszych wojskowych zamyka się w biurku ? Brak koncepcji oraz powoływanie się na obronę naszego KRAJU przez NATO ? Beż uzbrojenia , możemy mieć nawet milion żołnierzy - pytanie z czym ? A kadra i Politycy drepczą w miejscu ? Jednak widać gołym okiem jak uzbrojona jest ich armia i kto ma przewagę ? RAKIETY , SAMOLOTY , CZOŁGI, środki przemieszczania , radary ,itd. Już odchodzi nawet myślenie - CZYM SIĘ OBRONIMY ? 25-lat przemian i miałkie gadanie ?

    1. Plush

      Nie mamy czołgów? Wykorzystać podwozia T-72 *podobno przestarzały* Mała armia *fakt* OT stworzyć itp itd Brak koncepcji i łady składu. Wieczne plany i dialogi oraz Wiara że NATO nas obroni ;) Cokolwiek powstanie, cokolwiek się ruszy to narzekanie i krytyka! Że nie umiemy, że związki, że przestarzałe, że w USA to tak a u nas też tak być musi. Same żądania, marzenia i pustosłowie. Niezmiennie od 26 lat!

  5. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

    tego typu broń nam też by się przydała ? ....nie nie przydała by się ponieważ nie mamy odpowiedniego sprzętu który by ją zabezpieczał w działaniach wojennych ...Maksymalny zasięg systemu TOS-1A wynosi 6 km ..czyli działająca w polu widzenia ,jest to bron powolna ..a w naszych warunkach potrzebna jest duża dynamika działań by przetrwać ..naszym teoretycznym przeciwnikiem nie jest "spęd bandytów " ukrytych w ruinach czy dziurach a doborowe jednostki z ekstra klasy

    1. magazynier

      Podwozia T-72 i T-90 są powolne? Ostatnia rzecz jaką zobaczą doborowe jednostki ekstraklasy to białe smugi i czerwony błysk przed oczami. W Czeczeni 1 Buratino osłaniały zwykle dwa czołgi. Po salwie natychmiast zmieniało pozycję. Pytanie dlaczego tak mały zasięg? Bo to broń taktyczna.

    2. praktyczny

      Mały zasięg? Wystarczy, że jest większy od Spike i naszych Leo2 by robił to, do czego jest przeznaczony.

    3. ursus

      Zgadzam się. Potrzebujemy raczej więcej "Krabów", "Kryli", "Raków", "Homarów" oraz satelity. Do tego przydałyby się jakieś systemy typu ziemia-ziemia o zasięgu do ok. 1500 km.

  6. Lord Godar

    I tego typu broń nam też by się przydała . Jako pojazd wsparcia przy kontratakach czy przełamywaniu pozycji przeciwnika znalazł by swoje zacne miejsce. Spokojnie można by wykorzystać do jego stworzenia część podwozi naszych T-72.

    1. Piotr

      Lord Godar - Przecież mamy nośnik - Langusta. Tylko odpowiednie pociski opracować i jazda.

    2. 123

      Hola! My mamy bronić ojczyzny, czy odbijać Mińsk lub Kijów? Nam przydałoby się kupić tani system MLRS 220-300 mm - taki odpowiednik BM-30 itp... Tyle że takie rzeczy mają Chińczycy (Turcy produkują na licencji, podobnie Białoruś chce...)