Na podstawie umowy zawartej z Zakładami Mechanicznymi Tarnów, do Wojska Polskiego trafi 200 rewolwerowych granatników typu RGP-40. Połowa zostanie dostarczonych do końca października 2016 roku, a pozostałe – do końca sierpnia przyszłego roku.
Umowa jest następstwem przetargu, ogłoszonego w maju 2015 roku i obejmującego 200 granatników oraz sześć przekrojów broni. Postępowanie było prowadzone w trybie ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, z założeniem zdolności do produkcji uzbrojenia na terenie kraju. Zakładano, że granatnik ma być zdolny do użycia amunicji NATO 40x46 mm SR, zarówno o niskiej prędkości wylotowej, wynoszącej około 78 m/s (40 mm LV), jak i o średniej prędkości wylotowej, czyli około 120 m/s (40 mm MV). Zasięg rażenia miał wynosić odpowiednio do 350-400 m i do 700-800 m.
Prace nad granatnikiem rewolwerowym RGP-40 prowadzono od 2007 roku, między innymi w ramach projektu finansowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Spółka współpracowała z Wojskową Akademią Techniczną. W 2010 roku powstała próbna partia granatników wraz z wyposażeniem, przygotowano dokumentację do produkcji seryjnej. Trzy lata później Rejonowe Przedstawicielstwo Wojskowe, któremu podlegają Zakłady Mechaniczne Tarnów, potwierdziło jednocześnie spełnienie wymagań taktyczno-technicznych.
Jak podkreślają przedstawiciele tarnowskiej spółki, RGP-40 był projektowany z założeniem zdolności do użycia różnych typów amunicji, przy jednoosobowej obsłudze. Ręczny granatnik powtarzalny zapewnia większą siłę ognia w stosunku do granatnika jednostrzałowego 40 mm, a ostrzał z użyciem amunicji dostępnej w bębnie może zapewnić pokrycie terenu o powierzchni nawet 600 m2. Jak zaznaczają przedstawiciele producenta, broń dzięki temu jest przydatna między innymi w działaniach w obszarze zurbanizowanym.
RGP-40 jest zdolny do oddania do 2 tys. strzałów bez pogorszenia parametrów, szybkostrzelność praktyczna wynosi 12 strzałów na minutę. Broń ma możliwość użycia amunicji specjalnej, w tym dymnej, oświetlającej (z flarą na spadochronie) bądź obserwacyjnej. Oprócz celownika optoelektronicznego (kolimatorowego) dysponuje także zapasowymi mechanicznymi przyrządami, instalowanymi na bocznej szynie.
Granatnik dysponuje czterema szynami Picatinny, pozwalającymi na instalowanie wyposażenia dodatkowego. Na górnej montowane są przyrządy celownicze, dolna służy montowaniu połączenia chwytu pionowego i wysuwanego dwójnogu. Kolba jest umieszczona w osi lufy, co jak zaznaczają przedstawiciele ZM Tarnów, przyczynia się do poprawy celności. Kolba ma także, prócz regulowanej długości, dwa ustawienia kątowe względem osi strzału.
natyjaro
200 szt za 45 000 zł od szt.?????? Kogoś pogięło ???
waldi
te granatniki moga wspomóc drużynę ale nie zwalczą czołgu T90 czy ARMATY - rgppanc z odpowiednim pociskiem to jest to
Extern
Jaka jest celność takiej broni? Da się tym zniszczyć punktowo np. stanowisko karabinu maszynowego z powiedzmy 300 metrów? W artykule piszą nawet o zasięgu rażenia 800 metrów (z odpowiednią amunicją) czy zasięg rażenia to w tym przypadku zasięg maksymalny czy skuteczny?
Willgraf
trzeba byłoby nauczyć żołnierzy strzelania po balistycznej z tych granatników - to coś innego w użyciu od RPG
Mireq
Każdy zakup nowej broni dla naszej armii oczywiście jest dobry, tylko te ilości nie powalają.
normalny
Jak zwykle strasznie dużo malkontentów. Uważam, że dobre i 200szt na początek patrząc na to, że magazynujemy różne RPG, Pioruny itp. Co do jakości, to z pewnością dobry i ciekawy produkt i jak słyszę, że rączka "prymitywna" to mi się buzia uśmiecha ... że to chyba ruskie trolle piszą albo konkurencja :)
janusz
Powinni zamówić minimum 200 000 sztuk granatników (po jednym na głowę i to z zapasem bo armia może się rozrosnąć). Dodatkowo 200 000 Carlów Gustawów (niech każdy ma swojego, a co). 300 000 MSBS (bo nie tylko żołnierze ale i obrona terytorialna). Tyleż samo UKM-2000 (w Call of Duty każdy ma po kilka karabinów na raz). Wszystkie dużo i tanio i szybko. A z samolotów to przydał by nam się B-2. A z okrętów lotniskowiec...
Kapral Żbik
200 sztuk - śmiech, a najlepsze że będą tą "ilość" dostarczali przez 2 lata... Jezu, tylko w polskim wojsku coś takiego. Tempo modernizacji armii, nawet w przypadku tak w sumie prostego uzbrojenia, powala...
Janek Kos
Czy któryś z komentujących może wyjaśnić czemu co 9 żołnierz (zakładając 45 tys. wojsk lądowych i kupno 5 tys. szt.) ma mieć granatnik? Po co czołgiście granatnik? Po co chemikowi granatnik? Sanitariusz, operator radaru i kto jeszcze ma mieć granatnik? Kapelan? Żandarm? Kucharz?
rcicho
Na wypadek W mobilizacja i 300tys armia czym będzie walczyc? Wówczas nawet 10 tys tego typu granatników nie byłoby zbyt dużo.
jachu
Argumenty kontra się wylały... jak woda z Bugu od wschodniego wiatru... : ) 1) Na argument o cenie odpowiedział niżej jeden i drugi rozsądnie. 2) Krótkość serii nie przesądza, że to jedyna seria. 3) Podatki wracają do budżetu. 4) Ja tam gratuluję inżynierom. Po kroczku do przodu. Krytykanci (w odróżnieniu od dyskutantów) mogą sobie zaliczyć wierszówkę... : ) Kłaniam się.
ZOL
NIgdy nie uzyskamy tak niskiej ceny za granatnik i jego odpowiednik w USA ,czy w Polsce. Robocizna (jej koszt) to jedno, ale liczy się również skala produkcji.
zol
Nie zamówią od razu 2000 sztuk m.in. dlatego, że nie odstawią z miejsca 2000tys granatników RPG7 ,którymi dysponuje nasza "armijka". Zresztą kolejna partia może być już zmodyfikowana po uwagach uzytkowników...Jakczytałem na innej stronie mają one zastapić właśnie RPG -7 (co mnie dziwi), a w przyszłości zostać uzupełnione o nowe RPG jednorazowego użytku.
Willgraf
200sztuk a to co zamówienie dla SG czy dla WP - co to za ilość 2000-5000 to jest ilość zapewniająca wsparcie oddziałów liniowych - mówią o WZROŚCIE WYDATKÓW NA ARMIE - a GŁUPICH GRANATNIKÓW NIE POTRAFIĄ zamówić w odpowiedniej ilości - amunicji zapewne także mają na jedynie obsadzenie bębnów ty 200 lub nawet mniej...
Ola
także granaty nasadkowe są potrzebne
ryszard56
cholera czemu tylko 200 ? a nie 2000 ale Ci politycy myślą ,co to jest 200 sztuk nic
sat69mat
Znasz pojęcie serii próbnej??? Tak aby docelowa produkcja seryjna uwzględniała wszelkie uwagi użytkownika. Będące efektem wykorzystania uzbrojenia w warunkach koszarowo - poligonowych. Eliminując wszelkie mankamenty uzbrojenia, w tym fatalną ergonomię rękojeści
Wojtekus
Aż 200? Zamało żołnierzy w WP?
Piotrbombardier
Ale dodrze, że kupili w Tarnowie, bo w NTW z 2015 czytałem, że może znowu ktoś obcy wygra przetarg
uoiuo
Minimum 2000 sztuk....
W-2
Ta rączka powala swoim prymitywizmem. Czy żołnierz się nie pokaleczy przenosząc granatnik na plecach?
taki jeden
Dlaczego tylko 200 a nie np. 2000 ? Czy na wypadek "W" nie powinno być zapasu dla NSR, rezerwy mobilizacyjnej, policji, itp. ? Dlaczego ludzie z MON są bez wyobrazni i kupują wszystko kroplomierzem ?
Maczek
Teraz tak będziecie pisać jak drogo i jak mało otóż 200 sztuk to pierwsza faza po 100 sztuk rocznie dwa cena ok 30 tys zł moze i drogo ale koszty sa takie bo w koncu musieli poniesc koszty opracowania dostosowania produkcji i tak dalej to sie w cene wlicza po za tym nie dopisali ze jest to bron która ma podobno zastąpić jednorazowe leciwe Komary i mysle ze jak najbardziej słysznia decyzja
Mg
Przy trwałości 2000 strzałów wychodzi 15 PLN na strzał. Plus koszt amunicji. Nie tak drogo.
Gienio
"Prace nad tą konstrukcją zostały podjęte przez Wojskową Akademię Techniczną we współpracy z tarnowskim Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym Sprzętu Mechanicznego (OBRSM), stanowiącym dzisiaj część Zakładów Mechanicznych Tarnów (ZMT) w 2007 w ramach projektu celowego FINANSOWANEGO!!! przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW)."
Mg
W Polsce powinni opracować granatnik wielorazowy, coś takiego jak RPG-7 lub Carl-Gustaw. To nie powinna być wielka filozofia. Jak potrafili opracować RGP-40, ZSSW-30, Rak, to tym bardziej to. Rura, celownik i bezpiecznik. Nawet prywatna firma, która zajmuje się takiego typu technologiami. Na amunicję RGP-7 albo C-G. Albo w następnym kroku kupić C-G, bo to bardzo dobry granatnik.
Marek
Problem NIE w wyrzutni, ale w amunicji. Polska zbrojeniówka nie bardzo potrafi wyprodukować nowoczesne efektory nawet do leciwych rpg-7, a co dopiero coś w rodzaju bezodrzutowego CG. Trzeba po prostu kupić od Szwedów licencję i wyprodukować w Polsce z 1000 szt. wraz z różnorodną ammo. Np. zamiast 3 AH-64, które i tak wystartować nie zdążą, bo NIE ma skutecznej oplot.
Marek
Taaaa ... już tradycyjnie IU dba, by NIE za DUŻO nowego sprzętu trafiło do jednostek. Taki granatnik powinien być w KAŻDEJ drużynie piech.zmot. i specjalsów. A zatem potrzeby sa DUŻO większe niz 200 szt. Ale MON ma to gdzieś ...
Mg
W Polsce powinni opracować granatnik wielorazowy, coś takiego jak RPG-7 lub Carl-Gustaw. To nie powinna być wielka filozofia. Jak potrafili opracować RGP-40, ZSSW-30, Rak, to tym bardziej to. Rura, celownik i bezpiecznik. Nawet prywatna firma, która zajmuje się takiego typu technologiami. Na amunicję RGP-7 albo C-G. Albo w następnym kroku kupić C-G, bo to bardzo dobry granatnik.
chudy literat
O.K. Mg, jeżeli Carl Gustaf jest granatnikiem to ja jestem szachem perskim i nie widzę czerwonego dywanu na tym forum. Co zaś się tyczy przedmiotowego wytworu to nader celnie skomentował to Gottard. Mnie ta filozofia polskiego przemysłu zbrojeniowego nie zaskakuje i nie dziwi. Nie pierwszy raz się słyszy, że Wojsko Polskie uzbrojone ma być w polską broń. Bardzo dobre hasło wyborcze i wszyscy politycy się nim posiłkują. A w naszym kochanym przemysle nie pierwszy raz pakują cwaniaki w cenę wszystkie swoje potknięcia i niedoróbki, na zasadzie "ciemny naród to kupi" i w tym momencie nieważne, że u wuja Sama jest taniej.
Gienio
Nawet jak polski wymysl zbrojeniowy cos splodzi to potem Ile za niego zaplacisz? Naprawde lepiej kupic gotowe za granica, tym bardziej ze sa potrzebne na wczoraj.
Gottard
Zrobiony w USA granatnik podwieszany M203 40mm grenade launcher cena za sztukę 900-1000 USD Koszt naboju 40mm z USA 30-60 USD Granatnik 40mm z ZM Tarnow RGP-40 - 65 tys. zł czyli 19.000 USD Koszt naboju 40mm z Dezamet w Polsce 800 zł czyli 250 USD WTF???!!!! Ktoś tu coś rozumie z tego?
Mg
Dolar znowu po 3 PLN? Porównujesz granatnik podwieszany z takim?
Azuxet
Gottard serio? Tak długo się tu udzielasz, a nie widzisz różnicy pomiędzy granatnikiem rewolwerowym a granatnikiem podwieszanym? Może cena jest taka niska bo: a to inny granatnik, b to starsza konstrukcja c bo amerykanie zamawiają ich tysiące a my 200? Np M320 (podwieszany) kosztuje około 5 tysięcy złotych ale zamówienie opiewa na 12400 sztuk. Za to granatnik rewolwerowy dla USMC kosztował ich 42mln dolarów za niecałe 2200 sztuk co daje Twoją wspaniała kwotę 19 000 dolarów za granatnik....
fello
1. M203 to granatnik jednostrzałowy coś jak GPBO-40 produkcji Dezamet tutaj jest mowa o granatniku rewolwerowym 2. Granatnik z Tarnowa kosztuje 30 000 zł a nie 65 000 3. Nabój z Dezametu za 800 zł o którym piszesz dotyczy amunicji 40 mm x 53 do granat. automatycznego np. Mk19. Do Tarnowskiego RGP-40 jak i do wyżej wspomnianego M203 wchodzi amunicja 40 mm x 46 i uwierz mi że jest tańsza 4. No i kurs dolara co zostało wspomniane Reasumując: kolejny post, który poprzez elementarny brak wiedzy "poruszy tłumy" i zaaranżuje debatę że wszystko jest złe, niedobre i nikt się nie zna.
ursus
Moim zdaniem to jest partia wstępna i za rok-dwa możemy spodziewać się dużo większego zamówienia. Ja bym tego widział za 20 tys. sztuk dla samej OT.
Maczek
20 tys serio? za 5 mld zł na samą OT a amunicja a do zawodowych ile? 50 tys? wiecej granatnikow niz karabinów pomijam jak z logistyką gdzie to składować jak dostarczyć 1000 jelczy trzeba by dokupić za 20 mld złotych sam program granatników brawo ty!
ADHD
Świetnie że w końcu doszło do zakupu -szkoda że ilość jest mała, ale mam nadzieję że to tylko pierwszy krok do większych zakupów i co najważniejsze że jednak kupiono polski produkt bo ciągnąca się procedura przetargowa budziła u mnie obawy że rozstrzygnięcie będzie podobne jak w przypadku skandalicznego wyboru ... np. robotów rozpoznawczych i dojdzie to kolejnego transferu kasy do zagranicznych firm