Reklama

Siły zbrojne

Szkolenie z walki wręcz w 10BKPanc

Fot: st. szer. Karolina Tur
Fot: st. szer. Karolina Tur

W 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej odbył się kurs instruktorsko-metodyczny walki w bliskim kontakcie, którego koordynatorem był starszy kapral Tomasz Fąfara, żołnierz batalionu dowodzenia, instruktor II stopnia.

Kurs rozpoczął się 7 kwietnia, egzaminem wstępnym kwalifikującym do uczestnictwa w zajęciach. Wyłoniono szesnastu najlepszych kandydatów. „Brygada ma ogromny potencjał. Służy tu wielu żołnierzy, których pasją są sztuki walki. Taki kurs to okazja, aby oni wszyscy spotkali się w jednym miejscu i wymienili się doświadczeniami.” – powiedział kapral Fąfara.

I rzeczywiście, w sali, na której odbywał się kurs, obecne były także legendy 10BKPanc, takie jak: mistrzyni świata plutonowy Joanna Świątkowska, mistrz świata starszy szeregowy Dominik Zadora czy mistrz polski szeregowy Maciej Zembik. Dla niejednego kursanta zmierzenie się z zawodnikami takiej klasy było nie lada gratką i wyzwaniem. Po walce, leżąc na plecach na macie, mogli też w sposób absolutnie obiektywny ocenić swoje możliwości i uświadomić sobie własne braki i niedociągnięcia. Starcia świętoszowskich gigantów, którzy walczyli również pomiędzy sobą, były dla żołnierzy nie tylko interesującym, technicznym doświadczeniem, ale i pasjonującym widowiskiem.

Program kursu obejmował doskonalenie takich technik walki jak Brazylijskie Jiu-Jitsu, Krav Maga, judo, boks oraz koronnej dyscypliny naszych mistrzów Muay Thai. Trening obejmował również walkę z użyciem niebezpiecznych narzędzi, a także trening kondycyjny i wytrzymałościowo-siłowy. „Kurs nie należał do najłatwiejszych. Dwa tygodnie intensywnej pracy okupione było potem i krwią, ale pozwoliło mi rozwinąć umiejętności walki w parterze, jak i również walki typowo ulicznej. Mimo iż jestem zawodnikiem walczącym na ringu, taki trening uważam za niezbędny. Każdy żołnierz powinien posiadać umiejętności z zakresu samoobrony.” – powiedział starszy szeregowy Dominik Zadora.

Kurs zakończył egzamin, który zdali wszyscy uczestnicy. „Grupa wykazała się zaangażowaniem i wysokim poziomem technicznym, tym bardziej, że w brygadzie jest coraz więcej profesjonalnych instruktorów, którzy chętnie dzielą się z żołnierzami wiedzą i doświadczeniem. Chciałbym, aby treningi doskonalące instruktorów i żołnierzy brygady odbywały się częściej, a nawet systematycznie. Już dziś zainteresowanie jest ogromne. Przykład naszych mistrzów, którzy święcą triumfy na całym świecie, zachęca pancerniaków do szlifowania własnych umiejętności w zakresie walki wręcz i samoobrony.” – podsumował kapral Fąfara.


Katarzyna Przepióra

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Fredi

    Dajcie spokoj, dwa tygodnie treningu, to moze dobre przypomnienie dla fachowcow, ktorzy trenowali kilka lat i przestali. Adapci takiego kursu to co najwyzej zlapali troche odciskow na golych stopach i 100% zakwasy, jesli treningi byly silowo-kondycyjne (glownie jumping). No moze jeszcze stwardniala im skora na kostkach dloni od robienia pompek na kosciach!

Reklama