Reklama

Siły zbrojne

Szef MON: "Mówimy tu o ośmiu może dziesięciu śmigłowcach". Zwrot w przetargu na wiropłaty dla wojska?

Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl
Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że w zakresie śmigłowców wielozadaniowych w Wojsku Polskim najpilniejsze potrzeby dotyczą zakupu od ośmiu do dziesięciu śmigłowców. Poddał też w wątpliwość konieczność pozyskania kilkudziesięciu wiropłatów na jednej platformie, wskazując iż resort może dojść do porozumienia ze stroną francuską oraz złożyć część zamówień w zakładach ulokowanych w Polsce – donosi Wpolityce.pl.

Szef MON Antoni Macierewicz poinformował w wywiadzie dla Wpolityce.pl, że w pierwszej kolejności, w jak najkrótszym czasie Siły Zbrojne powinny pozyskać od ośmiu do dziesięciu śmigłowców wielozadaniowych. Poddał też w wątpliwość sposób wyboru maszyny Caracal przez poprzedni resort obrony, jak i samo założenie, według którego park nowo wprowadzanych wiropłatów wielozadaniowych dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych miał zostać oparty na wspólnej platformie.

Nie ma wątpliwości, że w przypadku caracali problem polegał nie tylko na tym, że wybrano śmigłowiec, który nie spełniał założeń, ale też wybrano rozwiązanie, które w tej skali nie jest najbardziej kluczowym problemem polskiej armii. Nie jest najbardziej kluczowym problemem kupno kilkudziesięciu śmigłowców na tej samej platformie. Rzeczywiście są pewne absolutne konieczności do jak najszybszego rozwiązania, ale mówimy tu o ośmiu może dziesięciu śmigłowcach. Ale to nie będzie kosztowało 13 miliardów złotych.

szef MON Antoni Macierewicz dla wpolityce.pl

Minister obrony wyraził przekonanie o możliwości uzyskania porozumienia ze stroną francuską, która oferowała śmigłowce Caracal wybrane przez poprzednią ekipą i jednoczesnego skierowania części zamówień (dania "możliwości rozwoju") do zakładów produkujących śmigłowce, ulokowanych w Polsce. W procedurze dotyczącej wyboru śmigłowców wielozadaniowych uczestniczyły konsorcjum z udziałem PZL Mielec oraz spółek Sikorsky oraz spółka PZL Świdnik, będąca własnością koncernu AgustaWestland.

Założenie, zgodnie z którym park nowo wprowadzanych śmigłowców wielozadaniowych dla wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP (w tym Marynarki Wojennej lub Wojsk Specjalnych) było w świetle przetargu przedmiotem debaty publicznej. Obecnie szef MON stwierdził, że pozyskanie wiropłatów opartych na jednej platformie nie jest najpilniejszą kwestią z punktu widzenia potrzeb operacyjnych Wojska Polskiego, co wskazuje na możliwość zmian w tym zakresie.

Czytaj więcej: Wspólna platforma – mniejsze zło, czy większy problem?

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz deklarował wcześniej, że decyzja dotycząca podpisania lub odrzucenia kontraktu na śmigłowce wielozadaniowe Caracal zostanie podjęta po zakończeniu oceny procedury offsetowej przez resort gospodarki. Podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej zadeklarował, że w wypadku negatywnego rozstrzygnięcia dotyczącego offsetu resort będzie dążył do ponownego rozpisania przetargu.

Antoni Macierewicz wskazywał również, że już rozpoczęto weryfikację potrzeb Wojska Polskiego w zakresie liczby i typów śmigłowców wielozadaniowych, objętych postępowaniem w ramach którego wybrano maszyny Caracal.

Czytaj więcej: Macierewicz o Wiśle: "Ten kontrakt w istocie nie istnieje". Zakup Caracala zależny od offsetu

W wypadku ponownego rozpoczęcia procedury pozyskania śmigłowców wielozadaniowych niewykluczone, że znajdziemy rozwiązanie pozwalające poszczególnym producentom na udział w przetargu i dostarczenie poszczególnych typów helikopterów.

Antoni Macierewicz podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej

 

Reklama

Komentarze (78)

  1. Podatnik

    Proponuje zakupić od Rosjan nowe skorupy do Mi17 do tego ukraińskie silniki i polska awionikę. Całą zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na AH64. Będzie najlepszy efekt za te same pieniądze.....tak sobie tylko myślę.

    1. pawęł

      świetna propozycja tylko w polsce jest niemoc

  2. Krzysiek

    Te 8 czy 10 szt. to jaka wersja? Tylko dla VIP :-)

  3. m

    Sądzę, że najpierw wojsko powinno mieć jasną koncepcję użycia śmigłowca na polu walki w ramach naszych krajowych uwarunkowań. Gdyby nie fakt, że potrzeba od zaraz śmigłowca morskiego do zadań SAR i ZOP, można by nawet zrezygnować czasowo zakupu śmigłowca, a dokupić niezbędną ilość MI-17 w miejsce zużytych MI-8. Ponieważ jednak cały park śmigłowcowy się wykrusza mimo wszystko trzeba będzie w najbliższych latach wymienić go w znacznej części. Niestety istnieją znacznie istotniejsze potrzeby, a równie pilne tj. OP, zakup kolejnych samolotów wielozadaniowych, bwp, w kolejce zaś oczekuję modernizacja czołgów i następca dla tych, które i tak trzeba będzie wycofać (T-72). Nawet przy znacznych wydatkach redukcja potencjału WP jest nieuchronna - skutek przewidującej polityki praktycznie wszystkich ekip rządzących.

  4. tadek

    już dłuuugo przed wyborami parlamentarnymi pisałem iż CARACAL sobie w POLSCE nie polata !!!...były śmichy chichy ,ironia ,wykpiwanie przez jedynie słusznych tutaj ,więc napiszę co wiem ,będzie poważny zakup śmigłowców bojowych..AH-64 APACHE w najlepszej wersji....zakupy wielkozadaniowych przesunięte na dalszy termin ,obecnie to tylko będzie zapchanie dziur...

  5. Super 64

    Po prostu Tosiek się naoglądał helikoptera w ogniu i teraz nie odpuści. Uparł się chłopina na to S-70 i tyle. Miejmy nadzieje że z tego nie wyniknie żadne "black hawk down".

  6. damien

    Jak widzę, niektórzy mylą Mielec ze Świdnikiem. PZL Mielec jest jednym z najsolidniejszych dostawców serwisu dla MON i serwisuje samoloty M28B i resztkę AN28, a nie helikoptery. Proszę nie przypisywać Mielcowi problemów ze Świdnickim serwisem, bo to dwie różne inne firmy. Nawet była ekipa MON pod dowództwem Siemoniaka nie mogła niczego Mielcowi w tym zakresie zarzucić w kwestii terminowości i jakości, w przeciwieństwie do jazdy, jaką sobie urządzali po Świdniku (m.in. na tt).

    1. Krzysiek

      Już wygraliście ale wolę Mielec od makaroniarz miałem z nimi do czynienia w Pekao SA nie polecam.

  7. Krzysiek

    Obejrzałem przed chwilą wypowiedź Macierewicza w necie i sprawa jest jasna. Śmigłowce mają być produkowane w zakładach znajdujących się w Polsce i mamy wzorować się na armii USA. Reszty chyba nie trzeba pisać.

  8. Krzyud

    Powinniśmy zamówić śmigłowce w polskich zakładach, tylko takich zakładów nie ma. Nie ma tak na prawdę alternatywy dla Świdnika, bo produkt z Mielca, to cywilna maszyna. Jednak składając zamówienie w Świdniku, Rząd Polski powinien objąć 49 % akcji tej fabryki, a przypadku wyboru A129 dodatkowe pakiety akcji, w tym poddostawców krajowych. Celem tego działania jest zapewnienie ciągłości dostaw. Ponadto należy powołać podmiot wspólny AW oraz polskich WZL nr1 i instytucji naukowych, który zajmie się projektowaniem śmigłowców w Polsce. Na początek mogą zacząć od Sokoła2 - śmigłowca z rampą, np. z silnikami H225.

    1. jaan

      To jest rozsądny kierunek. Koszty zakupu śmigłowców to ok 25% kosztów w całym cyklu posiadania sprzętu.

    2. ryszard56

      pokaż mi ktore zaklady sa polskie

  9. Marduk

    Związkowcy sobie jaja robią a teraz MON też widocznie ich naśladuje. Jeśli Macierewicz poważnie "wątpi w konieczność pozyskania kilkudziesięciu wiropłatów na jednej platformie" to powinien natychmiast wylecieć ze stołka bo najwyraźniej nie ma zielonego pojęcia o tym, czym się zajmuje. Jedna platforma oznacza jedna infrastruktura technicana, jedna infrastruktura szkoleniowa, jeden zestaw części zamiennych, lepsze "bajery" na umowie, niższa cena jednostkowa itd. Czy nasz MON jest taki bogaty że stać go by kupować 2 czy 3 zestawy symulatorów dla różnych typów, utrzymywać 2 linie szkoleniowe itd? My to kupujemy dla wojska czy dla celów kolekcjonerskich? Z 3 opcji Caracal najlepiej pasuje do naszych potrzeb, szczególnie przy obecnej "obciętej" liczbie śmigłowców w zamówieniu (miało być 70, jest 50), ponieważ jest większy i ma lepszy udźwig od reszty. Opcje z modernizacją Sokołów i Mi-8\17 też były ciekawe, ale obecnie na to za późno, do układów z Ukrainą trzeba naprawdę kompetentnego zarządu, a związkowcy i Włosi i tak robią problemy z Sokołem, więc po części sami sobie winni - związkowcy nie mają prawa się bawić w generałów i dyktować jakie śmiegłosci wojsko powinno kupić.

  10. Willgraf

    ani Mielec ani Świdnik nie są POLSKIE - należy ponownie zbudować polskie zakłady jak się chce zamawiać w polskich zakładach panie Macierewicz - tylko WZL sa jeszcze POLSKIE ! A CO DO Świdnika - ta mafia już wyciąga z POLSKIEJ ARMII kasę jak pijawka oferując wielkie G

  11. ito

    Przetarg, w którym wybrano Caracala miał dać WP i PMW konkretne zdolności- stąd znaczny udział specjalistycznych wersji i co za tym idzie wysoka cena. Antoś właśnie zapowiada, że np. zdolności kontroli morza (przede wszystkim śmigłowce ZOP, ale i SAR) pozostaną wyłącznie na papierze- tych parę zabytkowych Mi14 i jeszcze starszych Sea Sprite staje się w szybkim tempie większym problemem niż realnym narzędziem, a następców Antoni właśnie skreślił. To samo w WP- Mi8/17 to doskonałe śmigłowce, ale nie są wieczne. Może zresztą Antoni uważa, że w razie czego pośle się związkowców z Mielca i Świdnika żeby podrzucali wojaków do góry- i to załatwi sprawę transportu taktycznego.

  12. Thorsten

    Znowu szykuje się cyrk z kolejnym przetargiem, nie lepiej kupić 1000 osłów, zapas paszy na 10 lat i sprawa transportu wojska załatwiona! Naprawdę będzie się opłacało, a wszystko do zrealizowania siłami krajowego przemysłu! Wesołych Świąt :-)

  13. łysy

    Obecnie mamy okolo osmiu typow wiroplatow.Niektóre beda wycofane z chwila nabycia nowych ,po co nam znowu około dwoch, trzech nowych typow aby ich eksploatacja potegowała galimatias logistyczny,koszta czesci i infrastruktury.

  14. marek!

    tylko Black Hawk daje wszystkie zalkadane mozliwosci w ramach UH.... zachecam do przeczytania - uwaznie moich postow. To, ze w Mielcu jest produkowany (juz) to bardzo duzy plus, a wszystkie info dotyczace jego "golastwa" sa niepowazne. Jezeli zamowimy BH w ramach FMS - moze sie okazac, ze sa i made in Poland i co wtedy powiedza oponeci ? UH60MIKE mozemy i tak kupic TYLKO od US Army, bo od Sikora zawsze to bedzie S70......nie pracuje dla Mielca i mam zimna glowe, jezeli Karakan - rowiesnik w sumie S61, Mi8, Mi2,jest taki dobry -to prosze Napiszcie TO. Do dzisiaj nikt jeszcze mi nie odpowiedzial, w jaka to "wunderwaffe" mialby byc uzbrojony, czy wyposazony produkt Airbusa? ani w co mialby byc wyposazony BH? Moze, w zwiazku z tym cala nasza polemika na D24 jest do D...:)

    1. mobile4you

      Żadne zakupy nie były, nie są i nie będą od US ARMY, tylko od Rządu USA. Jest duża różnica w otrzymywaniu uzbrojenia z USA (na niekorzyść) ze względu na przepisy ITAR. Z punktu widzenia gospodarki i wojska PL, wejście Airbus jak najbardziej potrzebne. Trzeba za to niestety dopłacić, tak jak zresztą przy poprzednich wejściach konkurencji.

    2. olo

      jedno małe pytanie, Siedziałeś kiedyś w blackhawku? W pełnym oporządzeniu? z bronią? z plecakiem (ups.. sorry z zasobnikiem piechoty górskiej)? Bo ja tak! USA mogą sobie pozwolić na Balckhawki bo mogą wysłać ich na raz 100 i z asystą np AH 64 ale Polska nie!!! Do tj pory we wszystkich rozmowach z żołnierzami (a nie politykami ) słyszałem, że wybór Caracala był najlepszym z możliwych.

  15. Damian

    Wojskowi chcieli caracala bo jest najlepszy ale po co Polsce najlepszy śmigłowiec dla wojska, jak ważniejsze niż zwiększenie potencjału wojska jest polityczne upodobanie się związkowcom z Sikorskiego . . . Czyli za chwilę rozpiszemy nowy przetarg i tak znowu kilka lat w plecy ... żenada

    1. gregor

      Jacy wojskowi? Ci od lat tkwiący za biurkiem?. Zapatrzeni w papierowe parametry? Ani kawaleria ani specjalsi nie byli zachwyceni Karaczanem, wyjątkiem są piloci morscy, którzy preferują maszynę o większej długotrwałości lotu i udźwigu. To ważne dla wersji ZOP i ewentualnie SAR, choć tu bym dyskutował nad potrzebą posiadania maszyny ratowniczej tej wielkości nad niezbyt wielkim akwenem zamkniętym jakim jest Bałtyk.

  16. kronan

    Nie wiem co napsiać.Najpierw pan Macierewicz bardzo sensownie pisze że armia potrzebuje max 10 Carakali a nieco dalej bąka coś o nowym przetargu na śmigłowce tej klasy.Przetarg na 10 śmigłowców?To sa jakieś kpiny albo kalsyczne zostawienie sobie opcji skoku na kase przy nowym przetargu.A podobno miało być lepiej :-(

  17. ja

    Przypomnę tylko, że ten sam Macierewicz próbował "uwalić" Rosomaka. Wydumał aferę, że niby jest to pojazd niespełniający wymogów i zagrażający bezpieczeństwu naszych żołnierzy. Zakazał używania go w Afganistanie. Gdy nasi żołnierze zobaczyli, że na patrole będą musieli jeździć czymś czym Amerykanie jeżdżą po hamburgery na terenie bazy popukali się w czoło i ostentacyjnie zlekceważyli zakaz tego "wodza"..... A Rosomak? Z tego co wiem to sami Amerykanie nam go zazdroszczą.. To tyle odnoście fachowości tego Pana.

    1. Kamil

      Każda obecna konstrukcja KTO jest lepsza od Strykera, nawet ze zubożonym pancerzem ze względu na wymóg pływalności. Rosomak owszem jest dobry, ale nadal nie ma Rosomaka 2 z bezzałogową wieża i PPK Spike.

  18. Kamil

    Ten przetarg to jedna wielka błazenada. Tak na prawdę nie mamy koncepcji obrony naszego kraju, po prostu mamy albo nie mamy danego sprzętu i TYLE. Ja bym rozdzielił zakup śmigłowców na dwie części: 1. Wyremontował obecna flotę śmigłowców (razem z Mi-24) w relacji koszt-efekt bez zbędnych bajerów. 2 między czasie stworzył od podstaw zakłady produkcyjno-naprawcze dla śmigłowców w południowo-zachodniej części Polski aby zminimalizować ryzyko ostrzałem przez Iskandery (tak wiem, że Rosja ma dużo innych rakiet o większy zasięgu). Dodatkowo włączyłbym do współpracy Czechy, Słowację i Węgry tworząc swoją własną platformę. Prędzej czy później po zakupie technologii i rozbudowaniu kadry inżynierów opracowalibyśmy własny śmigłowiec ZOP, Medevac, SAR, CSAR, walki radioelektronicznej, VIP oraz transportowy oparty na jednej platformie (tak jak jest w wypadku BlackHawka, tylko że oni maja do tego jeszcze GhostHawka dla jednostek specjalnych, BattleHawka dla wsparcia śmigłowców oraz śmigłowiec wskazywania celów). To samo można zrobić ze śmigłowcem wsparcia, BWP, MBT I KTO, przy czym dla KTO mamy juz podwaliny w postaci Rosomaka, Rosomaka M i XP, a do BWP podwozie K9 (chociaż słyszałem, ze się nie nadaje wiec możliwe że zaczęlibyśmy od zera. Jeżeli chcemy ruszyć naszą zbrojeniówkę i nie być zależnymi od innych to musimy wsiąść sprawy w swoje ręce. Współpraca z V4 da nam dodatkowy za trzy w postaci inżynierów oraz gotówki a także zmniejszy koszt jednostkowy produkcji i naprawy. Powtórzę jeszcze raz, jestem zdania, że nasza flota Mi jest operacyjnie wystarczającą, trzeba ja jedynie zmodernizować w relacji koszt-efekt)

    1. Fenarid

      Nie ma co się bać. Przetarg unieważnią bo na bank było napisane, że jest wymóg pływalności. Teraz już tylko poczekać kilka lat na rozstrzygnięcie kolejnego przetargu i może się doczekamy nowych śmigłowców w WP.

  19. Głodomor

    Potrzebna jest poważna decyzja co do dalszych losów własnego przemysłu zbrojeniowego. Może by przedyskutować zakup licencji sprzętu starszej generacji i zmodyfikować go stosownie do aktualnych wymagań. Chińczycy jakoś potrafią wykorzystać takie okazje ...

  20. Krzysiek

    Nie podoba mi się Caracan ale to chyba była rozsądna opcja. Boją się że teraz Związki Zawodowe będą decydować o zakupach w MON. Blado to widzę.

    1. Głodomor

      A do czego to coś będzie nam służyć ?

  21. the xXx

    Czyli dla zakładów w Łodzi nadciągają ciemne chmury ?

  22. Obi

    Można było nie sprzedawać PZL Świdnik, nie sprzedawać producenta przekładni do Sokoła, nawiązać lata temu współpracę z Ukraińcami w temacie nowych silników do Sokoła 2 i tak dalej a na koniec wtransferować całą kwotę przetargu obecnego w polskie zakłady, dając wojsku polski śmigłowiec a przemysłowi rozwój albo nabywać licencje na technologie. Tak panowie politycy wszelkiego koloru wygląda Wasza dbałość o kraj, rozumienie spraw. Zajmowaliście się swoimi swarami, synekurami i politykierstwem. Firmy sprzedane, zarobi kto inny (mniejsza z tym czy AB, AW czy LM), a polscy inżynierowie i robotnicy jak skomlący pies mają problem z zakładowym radiowęzłem zagranicznego pana. A to Wasza wina.

    1. marcin

      Nie trzeba mieć nad nimi litości. Mieli na konstrukcje 20 lat, od tego czasu wiadomo, że wykruszą się Mi 17 i trzeba będzie kupić następce. To wystarczający czas na zbudowanie śmigłowca transportowego, tym bardziej, że nowoczesne przekładnie, silniki i łopaty trzeba kupić za granicą. A Świdnik mniema o sobie ze jest w piątce firm produkujących śmigłowce. Już natomiast nie mówi o jakości. Nie zrobiono nic, nie kiwnięto nawet małym palcem i jeszcze bezczelnie chciano oszukać MON w przetargu. Świdnik miał do wyboru albo upadek wraz ze swoimi archaicznymi Sokołami albo sprzedaż. Wybrano drugie to jest naturalne. Ale nie zmieniono zarządzania firmą na terenie Polski. Nie zrobiono żadnej nowej konstrukcji, skupiając się na produkcji śmigłowców W4, których i tak nie chce nikt kupować. Kolejek po zakup nie widać. Śmigłowiec oferowany w przetargu nie istnieje.

    2. cynik

      Jestes pewny ze ukraincy majac zapewnione rynki zbytu chcieli w ogole prowadzic z nami jakies rozmowy?

  23. dropik

    jesli nie dla zop to po co ? bo nie da się anulować przetargu ?. Osobiscie sie mi ten smiglowiec nie podobal . UH-60 byłby ok ale nie s70 z Mielca. Oczywiscie nie jako zastępstwo dla mi-8- jego moze zastqpic tylko ah101 lub .. mi-17. gdzies trzeba oszczędzic wiec może akurat na smiglach

  24. ffv

    Ludzie bez paniki poczekajcie do rozstrzygnięcia bo moze to strategia wywierania presji na lepszy ofsset !

    1. marcin

      to nie offset jest ważny a śmigłowiec. I na tym trzeba skupić uwagę.

  25. Rambo

    Chodzi o smiglowce transportowe nie uderzeniowe!!!! oojetnie jakie byle nie 50. Trzeba kupic 50ale uderzeniowych, najlepiej tanie z turcji i dopre pociski manewrujace w nowym przetargu od amerykanow lub ktos inny....

    1. tomgru

      bosze... na to jest osobny przetarg, potrzebujemy i transportowych i uderzeniowych. na uderzeniowe wciąż trwa przetarg w ramach programu Kruk.

Reklama