Reklama
  • Wiadomości

Szef MON: wojsko i służby przygotowane na koronawirusa

Niewątpliwie musimy się spodziewać następnych przypadków koronawirusa w Polsce, ale służby są przygotowane, wojsko także; wszystko jest pod kontrolą - zapewnił w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że nie ma powodów do ogłaszania, że „czegoś brakuje”.

Minister Mariusz Błaszczak / Navy Petty Officer 1st Class Dominique A. Pineiro / Flickr CC BY 2.0
Minister Mariusz Błaszczak / Navy Petty Officer 1st Class Dominique A. Pineiro / Flickr CC BY 2.0

Błaszczak pytany w radiowej Jedynce o najważniejsze ustalenia środowego posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, poinformował, że oceniano obecną sytuację. Zapewnił, że "jesteśmy przygotowani do tego, żeby reagować". Zwrócił uwagę, że po stwierdzeniu pierwszego przypadku koronawirusa, pacjent został otoczony opieką medyczną. Mówiąc o raporcie, który przedstawił na posiedzeniu zespołu, o przygotowaniach wojskowej służby zdrowia i transportu wojskowego, szef MON poinformował, że do dyspozycji jest 14 szpitali wojskowych z oddziałami zakaźnymi. Podkreślił, że wojsko przećwiczyło wszelkie procedury i jest gotowe, żeby reagować w sytuacji, kiedy będzie to potrzebne.

Nie. Nie, nie ma powodów do takich reakcji (paniki-przyp. red.). Sytuacja jest pod kontrolą, służby są przygotowane

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

Błaszczak zauważył, że premier Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia zespołu polecił, żeby zostały wyprodukowane przez Orlen i przez Polfę Tarchomin środki dezynfekujące, które będą powszechnie dostępne i będą dostępne także w szkołach. Przypomniał też apel ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, że należy zwrócić szczególną uwagę na higienę, a także żeby reagować, gdy "dzieje się coś złego". Błaszczak zapewnił, że nie ma powodów do ogłaszania, że "czegoś brakuje". Pytany, jak szybko koronawirus może się rozprzestrzeniać po Polsce, szef MON przyznał, że "niewątpliwie musimy się spodziewać następnych takich przypadków". Zapewnił jednocześnie, że służby są przygotowane do tego. 

Jesteśmy przygotowani, służby państwowe są przygotowane (...) Jest wystarczająca ilość miejsc przeznaczonych do tego, żeby nieść pomoc

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

 Na uwagę, że prezydent Andrzej Duda mówił o tym, że być może trzeba będzie wprowadzić zakaz zgromadzeń, szef MON przyznał, że rozmawiano o takiej ewentualności. 

W niektórych państwach rzeczywiście takie decyzje zostały podjęte. Kontrolujemy sytuację. Jeżeli będzie taka potrzeba, to oczywiście takie decyzje zapadną

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

 Pytany, czy jest rozważana możliwość przesunięcia terminu wyborów prezydenckich, minister powiedział: "Nie. Nie rozmawialiśmy na ten temat. Nie sądzę, żeby taka sprawa, w ogóle stawała w dyskusji. Nic takiego się nie dzieje. Sytuacja jest pod kontrolą" - podkreślił minister obrony. Pytany, czemu ma służyć spotkanie, na które premier zaprosił liderów opozycji, minister powiedział, że "informowaniu, przekazywaniu informacji". Po uwadze, że przecież było na ten temat specjalne, poniedziałkowe posiedzenie Sejmu, Błaszczak podkreślił, że "znowu słyszymy jakieś dziwne wypowiedzi ze strony niektórych polityków opozycji, niektórych kandydatów, czy też może kandydatki na urząd prezydenta". Jak dodał, spotkanie szefa rządu z opozycją jest po to, "żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, żeby opozycja była poinformowana o przebiegu działań podejmowanych przez władze, żeby obniżyć tę właśnie atmosferę, tego jakiegoś szaleństwa, z którym mieliśmy do czynienia w przypadku postaw opozycji".

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama