Reklama

Siły zbrojne

System dowodzenia MANPADS dla rosyjskich spadochroniarzy

Fot. Rostech
Fot. Rostech

Rosyjski koncern Rostech zaprezentował nowy wóz dowodzenia osadzony na samochodzie GAZ „Tigr”, przeznaczony dla oddziałów obrony przeciwlotniczej wyposażonych w ręczne wyrzutnie rakietowe MANPADS. Maszyna była testowana w 76. Dywizji Desantowo-Szturmowej z Pskowa i jest przeznaczona do współpracy z najnowszymi zestawami rakietowymi typu 9K333 Wierba. 

Jak informuje producent, system dedykowany jest dla lekkich pododdziałów przeciwlotniczych uzbrojonych w przenośne wyrzutnie rakietowe ziemia-powietrze. Wysokomobilny pojazd opancerzony GAZ Tigr wybrano ze względu na jego niewielką masę, zdolność do transportu powietrznego i poruszania się w dowolnym terenie. Maszynami tego samego typu przemieszczają się również żołnierze uzbrojeni w zestawy MANPADS. Nowy rosyjski system 9K333 Wierba, w odróżnieniu od starszych zestawów Igła czy Strieła, posiada możliwość połączenia z systemem wykrywania, śledzenia i dowodzenia ( ang. Forward Area Air Defense Command & Control – FAAD C2), co znacznie zwiększa jego skuteczność.

Wóz dowodzenia na podwoziu Tigra wyposażony jest w system łączności, układ transmisji i zarządzania wyrzutniami oraz niewielki radar służący wykrywaniu jak również namierzaniu celów powietrznych. System jest zdolny do jednoczesnego namierzania 15 maszyn latających, a moduł sterujący nie tylko podaje namiary, ale też dokonuje wyboru optymalnej sekwencji odpaleń na podstawie położenia celów i wyrzutni oraz ich gotowości do działania. Wykorzystanie zintegrowanego systemu dowodzenia nie tylko zwiększa świadomość pola walki, ale też skraca czas reakcji (namierzenia i zaatakowania celu) z dotychczasowych 4-5 minut do czasu poniżej minuty.

Prototyp wozu dowodzenia dla systemu MANPADS powstał w 2013 roku i przeszedł testy w 76. Dywizji Desantowo-szturmowej z Pskowa, która jako pierwsza otrzymała również systemy rakietowe 9K333 Wierba. Po wprowadzeniu zmian na podstawie testów eksploatacyjnych producent rozpoczął negocjacje z ministerstwem obrony Rosji w sprawie przeprowadzenia testów państwowych, które zaplanowano na 2015 rok. Po ich pozytywnym zakończeniu wóz dowodzenia ma trafić do seryjnej produkcji. 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. magu

    A u nas tylko o czymś takim pomarzyć można. Lata bajzlu i rozpieprzania armii 2007-2013 będą WP się jeszcze przez co najmniej kilka lat czkawką odbijały. Kto w tym MON siedział - debile, czy agenci ? Za odesłanie z MON do budżetu niewykorzystanych ponad 10 MILIARDÓW PLN za rok 2013 powinno pójść do pierdla kilkanaście osób.