Reklama

Siły zbrojne

Symulator F-16 dla wojska. Siedmiu chętnych

Wyrzutnia Wojsko ćwiczenia
Wyrzutnia Wojsko ćwiczenia

Siedem podmiotów zgłosiło się do analizy rynku w zakresie pozyskania „taktycznego systemu symulatorowego symulacji lotów samolotów F-16C/D Block 52+” - poinformował Defence24.pl Inspektorat Uzbrojenia. Po zakończeniu analizy otrzymanych zgłoszeń IU prześle zapytanie RFI do wybranych przez siebie podmiotów.

Na liście zgłoszonych podmiotów, przesłanej przez resort obrony, znajdziemy: ETC-PZL Aerospace Industries Sp. z o.o.; L-3 Technologies Inc.; Elbit Systems Aerospace; Lockheed Martin Corporation; Kenbit Sp.j.; Poland-US Operations Sp. z o.o.; Parasnake. Zgłoszenia te nadesłano do 30 marca 2018 roku (termin wydłużono, początkowo wyznaczony był bowiem na 16 marca br.).

Informację dotyczącą analizy rynku w zakresie pozyskania „Taktycznego systemu symulatorowego symulacji lotów samolotów F-16C/D Block 52+” IU opublikował w drugiej połowie lutego br. Zgodnie z ogłoszeniem, resort rozpoczął analizę rynku w ramach fazy analityczno-koncepcyjnej. Jej celem jest opracowanie, w oparciu o nią, Studium Wykonalności oraz Wstępnych Założeń Taktyczno-Technicznych.

Chętne do udziału w analizie rynku firmy miały do resortu obrony narodowej złożyć dokumenty, zawierające m.in. dane na temat doświadczeń w zakresie opracowywania i produkcji systemów symulatorowych, zwłaszcza przeznaczonych do maszyn F-16 oraz informacje czy firma w przeszłości realizowała dostawę tego typu sprzętu. Dokumentacja zawierać miała również ogólny opis techniczny oferowanego przez firmę systemu dla wskazanego typu F-16, który zapewniać ma: pełną symulację wszystkich systemów samolotu w polskiej konfiguracji sprzętowej i oprogramowaniu; możliwość wykonywania symulowanych lotów w różnych warunkach atmosferycznych i konfiguracjach, tankowania w powietrzu oraz prowadzenia treningu z sytuacji awaryjnych; możliwość prowadzenia szkolenia taktycznego grupy co najmniej 4 załóg; możliwość współpracy w sieci w innymi centrami symulatorowymi.

IU zastrzega, że oferowany przez daną firmę system powinien być aktualnie produkowany („nie ma etapie konstrukcyjnym”). Na razie jednak zakup symulatora dla F-16 jest we wstępnej fazie, i wymogi mogą potencjalnie ulec zmianie.

Reklama

Komentarze (3)

  1. KOSA

    NIEWIEŻĘ .... TO NIE MA SYMULATORA ? !!! Przecież niby miał już być kilka lat temu? NIEWIEŻĘ W TO CO CZYTAM. GŁUPOTA LUDZI I TYLE .

  2. Koma

    F16 mają już praktycznie wylatane ponad 25% resursów a dopiero teraz planuje się coś takiego wdrożyć? Przecież w ~2026r. będzie MLU i symulatory będą przestrzale.

    1. czas pokaże

      a o upgradzie do symulatorówkolegasłyszał ? Jasne że to powinno byc juz ujęte w tym przetargu na symulator. Robiac upgrade MTU samolotu takze powinni zabezpieczeyć specyfikację techniczna zmian u producenta umozliwiającą upgrade symulatora. Upgrate symulatora powinien byc zgrany z MTU i vice versa a specyfikacja symulatora powinna to uwzgledniać i umozliwiac także firmom trzecim piszącym wyłacznie software czy nasi\"specjalisci\" o tym pomyślą to inna sprawa...jak historia pokazuje.....

    2. Gts

      A kto tam mysli o 2026 roku... czlowieku toz to przeciez za dwie kadencje... do 2026 r ci mundurowi na emeryture zdaza juz pojsc. Ja sie nie dziwie tej sytuacji bo z racji idiotow ktorych promuje sie na stolki po znajomosci nic logvznego praotycznie nie da siw przepchnac. Czlowiek na walce z glupota wlasnych przelozonych traci drugie tyle czasu co na merytoryczna sprawe programu. Po 15 latach czlowi3k czuje sie jakby przeoral 30... niestety sa tez tacy, ktorzy swietnie sie tam bawia lezac i olewajac wszystko albo lansujac byle byla kasa.

    3. wuwuzela

      Tak tak, najlepiej nie robić absolutnie nic, bo pojutrze wszystko będzie przecież przestarzałe. A to, że w istniejącym symulatorze można wymienić konfigurację kabiny, i zmodyfikować albo wręcz wymienić oprogramowanie, tak by symulacja odpowiadała zmianom na SP, to nie ważne - najlepiej zawsze tylko dyskutować i prowadzić dialogi techniczne! Prawda jest taka, że przy zapewnieniu w procesie zakupu unifikacji, swobody konfiguracji tak symulacji po stronie środowiska, jak stanowiska pracy szkolonego, symulatory opłacalne są nawet dla takich \'dziadków\' jak MiG-29, i to właśnie one pierwsze w ub.r. doczekały się nowoczesnego centrum symulacji. Ta opłacalność, poza oczywistym elementem kosztu i obniżeniem ryzyka na wstępnych etapach szkolenia, wynika także z ograniczenia nalotów na rzeczywistych maszynach.

  3. sateret

    wszystko dla F-16 tymczasem inne rodzaje lotnictwa leżą i kwiczą jak np smiglowce 25 BKPow (masa odejsc do cywila personelu latajacego i SIL miedzy innymi z powodow coraz bardziej zenujacych zarobkow nawet na tle Armii) ktorych piloci radosnie sobie jezdza za ciezkie pieniadze latac na symulatorach do Chorwacji , Czech czy na Litwe - a co tam stac nas przeciez na to bo cala kasa idzie na zlom typu Su-22 , MiG-29 , samoloty dla ViP-ow czy najwspanialsze na swiecie F-16 z ktorych nie ma i nie bedzie zadnego pozytku!

Reklama