Reklama

Ćwiczenia w śledzeniu wirtualnych myśliwców miały miejsce po raz pierwszy 25 listopada 2014 roku w Naval Air Warfare Center Weapons Division (NAWCWD) na pustynii Mohave w Kalifornii. Podczas testu trzy Super Hornety wykryły nad China Lake osiem wirtualnych rosyjskich myśliwców Su-27 (kod NATO: Flanker), a następnie były zdolne śledzić  ich lot, prędkość i manewry. Dane wrogich maszyn zostały przesłane do radarów Super Hornetów przy użyciu systemu wymiany informacji taktycznych Link-16. Dane fałszywych celów  są przesyłane za pomocą tej sieci do myśliwców w czasie rzeczywistym.

Zdaniem jednego z liderów projektu Dale Colangelo dzięki zastosowaniu nowatorskiej technologii załogi F/A-18 nigdy nie będą w stanie stwierdzić czy wykryły prawdziwe czy też wirtualne samoloty. Daje to ogromne możliwość szkoleniowe, umożliwiając instruktorom programowanie wielu różnych wariantów zagrożeń bez angażowania samolotów symulujących wroga (tzw. aggressor squadron). Pozwala to znacznie obniżyć koszty ćwiczeń i zwiększyć efektywność treningu jako, że nowa technologia umożliwia wprowadzenie danych różnych typów samolotów w praktycznie dowolnej liczbie i konfiguracji.

Aktualnie ze szkolenia z użyciem wirtualnych celów przesyłanych za pomocą Link-16 korzystają eskadry Air Test and Evaluation VX-9 i VX-31, których samoloty otrzymały najnowocześniejszą wersję oprogramowania przeznaczonego dla maszyn F/A-18E/F Super Hornet i E/A-18G Growler.

Andrzej Hładij

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (8)

  1. Sz.M.

    To coś niesłychanego.... news jakich mało.... To się nazywa "Syntetic" reality. Tego typu ćwiczenia robi się od dekad nie tylko na TDL Link16 ale również Link 11. Pytanie miałbym natomiast: czym te syntetyczne Flankery różnią się od jakichkolwiek innych celów? Niczym... są tylko pustymi bootami. Takie szkolenie ma sens tylko przy over-horizon engagement i równie dobrze można powiedzieć, że atakowano PAK-FA i super hornety wygrały i w ogole...

    1. Przemo

      Nie chodzi o to kto wygra w takich ćwiczeniach ale o to, by przećwiczyć prawidłowe reakcje pilotów na zaistniałą(zaprogramowaną) sytuację taktyczną. Po prostu kolejne narzędzie treningowe, zmniejszające koszty i elastyczność szkolenia.

  2. cccp-y

    hehe ruski zamawia TERAZ "morskie" MiGi-29K, program z lat 80-tych, poziom (?) pierwszych F-18. Te oferowano z przeceny via Kanada Ukrainie. Dobrze zarobili na pomocy Indii

  3. M

    A co jeśli przeciwnik złamie zabezpieczenia sieci i wprowadzi fałszywe cele, to już nie będzie tak fajnie.

    1. Wawiak

      Pewnie przy okazji przestują zabezpieczenia...

  4. Smerf Maruda

    Miśki czytajcie proszę ze zrozumieniem. Nie jest to system wykorzystywany na polu walki.

    1. Kilo

      Link-16? On chyba powstaje jako system pola walki?

  5. Kris

    Oby w razie "W" system pomocny przy szkoleniu nie okazał się podstawą działania hakerów strony przeciwnej, którzy będą budowali fałszywe, wrogie eskadry lotnicze, które funkcjonują jedynie na monitorach.

  6. ciekawe...

    A nie daje to przypadkiem również nieprzyjacielowi ciekawych możliwości tworzenia wirtualnych bytów na radarze?

  7. bender

    "Zdaniem jednego z liderów projektu Dale Colangelo dzięki zastosowaniu nowatorskiej technologii załogi F/A-18 nigdy nie będą w stanie stwierdzić czy wykryły prawdziwe czy też wirtualne samoloty" Moze jestem czlowiekiem starej daty, ale jakos nie wywoluje to mojego entuzjazmu, ze wlasny komputer moze teraz oszukac pilota. Jakby w druga strone, ze flankery uganialyby sie za nieistniejacymi F-18, to mialoby wiecej sensu.

  8. Kilo

    "dzięki zastosowaniu nowatorskiej technologii załogi F/A-18 nigdy nie będą w stanie stwierdzić czy wykryły prawdziwe czy też wirtualne samoloty. Daje to ogromne możliwość szkoleniowe,(...)" Ale rowniez dezinformacyjne, jesli dostep uzyska strona niepowolana...

Reklama