Na Air Show zaprezentowali się oferenci w przetargu na polski odrzutowy samolot szkolny AJT (Advanced Jet Trainer). Firma BAE Systems zaprezentowała na ziemi samolot Hawk T Mk.2 latający w barwach Royal Air Force. Jego dwaj konkurenci, włoski Alenia Aermacchi M-346 i koreańsko-amerykański KAI T-50 Golden Eagle, ograniczyli się do pokazania modeli na swoich stoiskach.
BAE Hawk
Prezentujący się na wystawie statycznej BAE Hawk T Mk.2 to najnowszy wariant tego samolotu eksploatowany przez Royal Air Force. Aby umożliwić zaawansowany trening pilotów maszyn takich jak Tornado, Typhoon, samoloty otrzymały zmodernizowaną awionikę i wyposażenie kabiny zgodne ze standardami najnowszych maszyny bojowych.
Wariant T Mk.2 posiada więc na przykład wyświetlacz przezierny HUD nowego typu, oraz ciekłokrystaliczne, kolorowe ekrany, które zastąpiły tradycyjne przyrządy. Siedzący na tylnym stanowisku instruktor ma możliwość podczas lotu wprowadzać parametry zadania dla siedzącego z przodu ucznia. Pokładowy komputer może symulować nie tylko różne zadania i zagrożenia, ale też działanie systemów takich jak radar pokładowy.
Przedstawiciel firmy BAE poinformował mnie, że kilka dni temu szkolenie na maszynach tego typu zakończyli przyszli piloci F-35. Koncepcja płatowca ma co prawda ponad 30 lat, przy tym jest on jednak rówieśnikiem naszych najnowocześniejszych myśliwców F-16 Jastrząb. Oba typy są też stale modyfikowany, aby sprostać współczesnym wymaganiom. Samoloty Hawk rożnych wersji znajdują się na wyposażeniu sił zbrojnych ponad 20 państw.
Alenia Aermacchi M-346
Włoskiej maszynie nikt nie będzie wypominał wieku, gdyż pierwszy prototyp znalazł się w powietrzu w 2004 roku. Samolot ten wywodzi się od płatowca Jak-130 nad którym wspólnie pracowały firmy Jakowlew i Aermacchi. Ich drogi rozeszły się w 2000 roku w wyniku rozbieżności co do priorytetów projektu. Samolot M-346 łączy typową dla rosyjskich maszyn manewrowość z zachodnią awioniką i wyposażeniem. Dużym atutem M-346 jest zdolność do osiągania prędkości okołodźwiękowych bez użycia dopalaczy.
Pierwsze samoloty tego typu znajdują się już na wyposażeniu sił powietrznych Włoch i Singapuru. Planowa była też sprzedaż ich do Izraela. W maju tego roku maszyny zostały uziemione po wypadku do którego doszło, gdy pilot oblatywacz samolotu partii próbnej utracił kontrolę nad maszyną. W ostatnich dniach zakaz lotów zniesiono, po zatwierdzeniu niezbędnych zmian w konstrukcji przez przez włoską Dyrekcję ds. Uzbrojenia Powietrznego (Direzione degli Armamenti Aeronautici).
T-50 Golden Eagle
Również oferowany przez firmę Lockheed Martin samolot szkolny T-50 Golden Eagle był prezentowany na Air Show w postaci modelu, obok takich maszyn tej firmy, takich jak F-16, F-22 czy C-130. Wewnątrz stoiska amerykańskiego koncernu znalazło się też miejsce dla symulatora, czy raczej multimedialnego demonstratora kabiny T-50 Golden Hawk.
Samolot ten powstał w wyniku współpracy koreańskiego koncernu lotniczego KAI (Korea Aerospace Industries) z firmą Lockheed Martin. Celem było opracowanie maszyny szkolnej, możliwi dobrze przygotowującej pilotów do zasiadania za sterami koreańskich myśliwców KF-16 i F-15K. T-50 jest więc wyposażony w awionikę zbliżoną do tych typów maszyn, a jego konstrukcja ma wiele wspólnego z samolotem F-16 produkowanym przez te same zakłady KAI.
T-50 jest jednym z niewielu samolotów tej klasy, zdolnych do lotów naddźwiękowych. Obecnie jest eksploatowany przez lotnictwo Korei Południowej i Indonezji. Podobnie jak M-346 maszyna ta uczestniczy w amerykańskim przetargu na samolot T-X, którego celem będzie zakup nowych maszyn treningowych dla USAF.
Juliusz Sabak
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie