Reklama

Siły zbrojne

Samoloty RAF i RAAF na ćwiczeniach Red Flag

fot. RAF
fot. RAF

W USA odbywają się obecnie manewry lotnicze Red Flag, słynące z realizmu symulowanych działań z użyciem samolotów bojowych.

Ćwiczenia Red Flag to zaawansowane szkolenie pilotów, symulujące pełnoskalowy konflikt z wykorzystaniem sił lotniczych w najwierniejszy możliwy sposób. Cykl ćwiczeń rozpoczął się z uwagi na zbyt duże straty USAF w czasie wojny w Wietnamie, spowodowane niewystarczającym wyszkoleniem pilotów w zakresie manewrów bojowych. Stosunek strat amerykańskich do zestrzelonych samolotów wroga wynosił 2,2:1.

Taki stan rzeczy sprawił, że Amerykanie postanowili zmodyfikować podejście do szkolenia pilotów. Wynikiem zmian było m. in. rozpoczęcie cyklu Red Flag, który odbywa się w bazie Nellis AFB w stanie Nevada oraz rzadziej w Eielson na Alasce. Rocznie odbywa się 4-6 tego typu spotkań.

Na właśnie rozpoczynające się ćwiczenia dotarły maszyny Sił Powietrznych Australii oraz Wielkiej Brytanii; łącznie w tej edycji Red Flag ma brać udział około 150 płatowców.

Jeśli chodzi o samoloty brytyjskie są to maszyny Eurofighter Typhoon FGR4 z 6. Dywizjonu bazującego w Leuchars oraz Panavia Tornado GR4 z 9. Dywizjonu stacjonującego na codzień w bazie RAF Marham. Dodatkowo RAF wystawia jeden samolot Boeing E-3D AWACS z 8. Dywizjonu z bazy RAF Waddington. RAF brał także udział w ćwiczeniach Red Flag 13-1, które odbyły się rok temu.

Na lotnisko w stanie Nevada dotarły także samoloty F/A-18A Hornet z 77 Dywizjonu RAAF, na codzień stacjonujące w Williamtown, w stanie New South Wales.

Polacy również brali udział w ćwiczeniach Red Flag w 2012 roku, z samolotami F-16 oraz C-130 (Red Flag Alaska 12-2).

(JS)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. jaro

    Wychodzi na to że f 16 ponad wszystko wygrywa nawet z typhoon -em tylko po co USA kupuje raptory za 280mln $ realnie 400mln $ za szt skoro typhoony na ćwiczeniach robią z nich miazgi czyt art sałatka zraptorów

    1. dawid810909

      Dlatego, że Raptor został stworzony do walki z przeciwnikiem nadlatującym znad otwartej przestrzeni (oceanu) co daje możliwość wcześniejszego wykrycia przez systemy Raptora oraz naziemne i powietrzne stacje rlok. zanim samolot przeciwnika dostrzeże Jankesa czyli gdy w bojach powietrznych przeważać będą te bez kontaktu wzrokowego (a tylko w takich bojach właśnie EF-y robiły raptorową sałatkę) a takich jest niezrównany.

  2. lookash

    Z tego co wiadomo to nasze F-16 wykonywaly misje CAS, eskortowane przez Eurofightery z Luftwaffe. Ponadto udalo sie naszym pilotom "zestrzelic" 2 agresorów. C-130 wykonywaly zadania zrzutów zaopatrzenia oraz ewakuacji.

  3. Ted

    I jak nasi wypadli?

    1. jacwol

      Do ćwiczeń Distant Frontier i Red Flag na Alasce wysłano w maju 2012r. 8 samolotów F-16, transportowiec C-130 Hercules i 168 pilotów i żołnierzy obsługi. Red Flag odbywają się trzy lub cztery razy w roku w bazach Eielson i Elmendorf. Polacy ćwiczyli w bazie Eielson. Obie bazy dysponują przestrzenią równą 3/4 powierzchni Polski i dlatego mozna wykorzystywać strefy zrzutu konwencjonalnych lotniczych środków bojowych (w tym dużego wagomiaru) oraz z szeregiem celi taktycznych w postaci lotnisk, budynków, pojazdów oraz wyposażenia wojskowego. Na tych poligonach rozmieszczono także pozyskane rakietowe środki opl od wczesnych wersji radzieckich po najnowsze zestawy z całego świata. Na potrzeby treningu w bazie Eielson utworzono 18 eskadre agresorów. Eskadra ta była wyposażona w samoloty F-16 z podwieszanymi zasobnikami walki radioelektronicznej, które symulują kilka stosowanych na świecie tego typu środków walki w tym rosyjskich Gardenia i Sorbcja. Eskadra agresorów oznaczona jest jako Czerwoni(red), a obrońców jako Niebiescy (blue). Siły Red wysłały do walki przeciwko siłom Blue 82 samoloty w ciągu godziny. W zależności od rodzaju misji liczba samolotów Niebieskich wahała się od 40 do 60 sztuk. Oczywiście polskie F-16 należały do grupy Blue... Wspólnie z Niemcami na Eurofighterach nasi myśliwcy ćwiczyli zadania "powietrze-powietrze". Przede wszystkim piloci naszych Jastrzębi mieli okazję w pełni wykorzystać system do walki radioelektronicznej AIDEWS w środowisku zakłoceń aktywnych. W tym przypadku w pełni okazało się jakimi dużymi mozliwościami dysponuje system WRE AIDEWS. W tych misjach piloci mieli okazję po raz pierwszy uzycia systemu w pełnym spektrum przeciwko samolotom agresorów oraz rakietowym środkom przeciwlotniczym OPL. Po raz pierwszy stacja aktywnych zakłóceń radioelektronicznych systemu AIDEWS pokazała w pełni swoje walory. We wspólnych ćwiczeniach z EF-2000 jak przystało na samolot wielozadaniowy, nasi piloci przećwiczyli wszystkie warianty wspólnego wykonywania zadań od lotów w osłonie Eurofighterów jako sił uderzeniowych na pozycje naziemne, poprzez wspólną obrone terytorium kraju w wydzielonych sektorach. W pełni wykorzystali mozliwości maszyn F-16 wykonując zadania rozpoznawcze, uderzeniowe i osłony powietrznej, a także w lotach na małej wysokości. Polacy mieli po raz pierwszy okazję dokonać zrzutu kierowanych laserem bomb lotniczych GBU-24 Pavewey III (907 kg) z wykorzystaniem zasobnika optoelektronicznego Sniper-XR oraz sterowanych GPS/INS GBU-38 JDAM (227 kg). O klasie naszych samolotów F-16 i wyszkoleniu pilotow niech swiadczy fakt, że jedną z ciekawszych misji była operacja, w której nastapiło jednoczesne uderzenie sił powietrznych i lądowych przeciwnika. Jej scenariusz został opracowny przez amerykańskich instruktorów, tak aby szczególnie podkreslić efektywność i możliwości naszej wersji F-16 w konfiguracji z 4 bombami precyzyjnymi oraz 4 kpr. pow-pow AIM-120C-5 AMRAAM. Nasze F-16 odgrywały kluczowa misje SCAR w której oprócz wspomagania eskorty w zwalczaniu celów powietrznych samodzielnie poszukiwały celów naziemnych, a nastepnie zwalczały je przy pomocy bomb sterowanych laserem lub GPS i przydzielały kolejne cele oraz rejony przeszukiwania innym ugrupowaniom. Wszystkie te zadania wykonywały w jednej tylko misji, w jednym wylocie... W sumie w tym przedsięwzięciu polscy piloci wykonali 278 misji w czasie 811 godzin (wliczając przelot). Podczas ćwiczen użyto 48 bomb kierowanych laserowo i satelitarnie oraz ogólnego przeznaczenia.

Reklama