Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Ruszyła budowa rosyjskich Mistrali i modernizacja Wojennomorskowa Fłota
Na Krymie, w obecności prezydenta Putina, rozpoczęła się budowa dwóch nowych okrętów desantowo-śmigłowcowych projektu 23900 dla rosyjskiej marynarki wojennej. Nie sprawdziła się więc informacja przekazana pod koniec czerwca br. przez agencję TASS o czasowym wstrzymaniu tego programu, którego opóźnienie obecnie wynosi tylko niecałe trzy miesiące.
Kontrakt na budowę dwóch śmigłowcowców desantowych dla Wojennomorskowa Fłota miał zgodnie z planem zostać podpisany w kwietniu 2020 roku, natomiast ich budowa miała ruszyć 9 maja 2020 roku - w 75 rocznicę zwycięstwa nad III Rzeszą. Rosyjskie ministerstwo obrony podpisało jednak umowę za około 100 miliardów rubli w maju 2020 r. wyznaczając termin rozpoczęcia prac stoczniowych na 29 czerwca 2020 r.
Dwa dni wcześniej agencja TASS poinformowała jednak, że również ta data przestała być aktualna. Ostatecznie uroczyste rozpoczęcie budowy dwóch tzw. uniwersalnych śmigłowców desantowych UDK zorganizowano w stoczni „Zaliw” 21 lipca 2020 r. Ceremonia miała najwyższą rangę, ponieważ wziął w niej udział osobiście Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Jest to dobry sygnał dla całego programu, ponieważ obecność Putina jest jednoznaczna z nadaniem rosyjskim Mistralom najwyższego priorytetu.
To właśnie prezydent Rosji wraz z dyrektorem zakładów stoczniowych „Zaliw” Igorem Obrubowem zamontował plakietkę pamiątkową na pierwszej sekcji pierwszego okrętu desantowego „Iwan Rogow”, jako symbol rozpoczęcia budowy tego desantowca. Podobną plakietkę na drugiej jednostce projektu 23900 zainstalowali: wicepremier Federacji Rosyjskiej Jurij Borysow, wiceminister obrony Aleksiej Kriworuczko i głównodowodzący rosyjskiej marynarki wojennej Nikołaj Jewmienow.
Na razie wiadomo, że nowe rosyjskie okręty będą większe od podobnych koncepcyjnie, francuskich okrętów desantowo – śmigłowcowych typu Mistral. Rosjanie chcą bowiem by ich desantowce miały wyporność około 28 tysięcy ton (w porównaniu do 21 tysięcy ton w przypadku Mistrali) i długość około 200 m (199 m w przypadku Mistrali). Jeden rosyjski okręt ma być zdolny do przenoszenia na swoim pokładzie ponad 20 śmigłowców (Ka-29, Ka-27 lub uderzeniowych Ka-52K) oraz do 10000 żołnierzy piechoty morskiej i 70 sztuk techniki wojskowej.
Rosjanie twierdzą, że dostawę ludzi i sprzętu na brzeg ma zabezpieczać sześć zabieranych w doku kutrów desantowych projektu 11770 typu „Sierna” (o długości 25,8 m i wyporności około 100 ton) lub, co jest bardziej prawdopodobne, sześć kutrów desantowych projektu 02510 typu „BK-16” (o długości 16 m i wyporności 20,5 t).
Radziecka i rosyjska marynarka wojenna nigdy nie dysponowała okrętami takiej klasy, jaką mają być jednostki projektu 23900. Pewne doświadczenie zdobyli jednak rosyjscy stoczniowcy, którzy aktywnie uczestniczyli w budowie dla Rosji przez francuski koncern DCNS (obecnie Naval Group) dwóch śmigłowcowców desantowych typu Mistral.
Rosjanie podkreślają w oficjalnych komunikatach, że kontynuacją ceremonii w Kerczu było rozpoczęcie budowy dwóch uderzeniowych, atomowych okrętów podwodnych typu „Jasień-M” w stoczni „Siewmasz” w Siewierodwińsku i dwóch fregat rakietowych projektu 22350 w stoczni „Siewiernaja Wierf” w Sankt Petersburgu. W obu tych uroczystościach również uczestniczył Władimir Putin, ale ze względu na odległość odbyło się to poprzez wideokonferencję.
Ma to być sygnał rozpoczęcia szybkiej i realizowanej na dużą skalę modernizacji Wojennomorskowa Fłota.