Reklama

Siły zbrojne

„Rozpoznawczy weteran Pustynnej Burzy”. Program następcy JSTARS nabiera tempa

Fot. Tech. Sgt. John Lasky/USAF.
Fot. Tech. Sgt. John Lasky/USAF.

Program wyłonienia następcy starzejących się samolotów E-8C Joint Surveillance Target Attack Radar System (JSTARS) realizowany przez US Air Force (USAF) nabiera tempa. Za kilka lat wstępną gotowość osiągną maszyny, które zastąpią samoloty rozpoznawcze sprawdzone bojowo w czasie operacji Pustynna Burza i od tego czasu wielokrotnie używane operacyjnie.

Zgodnie z oświadczeniem sił powietrznych program przechodzi do drugiego etapu, w którym do potencjalnych wykonawców wysłano zapytania ofertowe - RFP. Odpowiednie fundusze związane z pracami badawczo-rozwojowymi, produkcją i  badaniem prototypów zostały już na ten cel przeznaczone przez siły powietrzne od dłuższego czasu.

Samolot E-8C JSTARS jest jednym z kluczowych elementów wspomagania prowadzenia działań, zapewniający zarządzanie polem bitwy i kontrolę operacji prowadzonych przez własne czy koalicyjne Siły Zbrojne. Umożliwia on także prowadzenie działań wywiadowczych, obserwację i rozpoznanie sił przeciwnika. Po raz pierwszy bojowo został użyty podczas operacji Pustynna Burza w 1991 roku.

Zdaniem przedstawicieli USAF obecne decyzje znacznie przyśpieszają proces pozyskania nowych maszyn.

Zawarte w RFP wymagania i pytania związane są z taktyczno-technicznymi danymi które powinny spełniać nowe maszyny i obejmują m.in. takie ich elementy jak radiolokator, systemy łączności i dowodzenia, systemy zarządzania walką, pakiet kontrolny itp. Zgodnie z wymaganiami następca E-8C ma być zupełnie nowa konstrukcją.

Zakłada się, że wybrany oferent dostarczy trzy konstrukcje przedseryjne, które poddane zostaną testom z opcją na dwie kolejne. Następnie powstać ma 12 samolotów seryjnych, produkowanych w 3 transzach co łącznie daje 17 nowych maszyn. Obecnie USAF aktywnie wykorzystuje 16 E-8C.

Zapytanie dotyczy też systemów związanych z obsługa naziemną, szkoleniem, planowaniem misji, przetwarzaniem danych, laboratoriami integracji systemów samolotu, sprzętu pomocniczego oraz części zamiennych. Te wymagania również mogą ostatecznie podlegać wybranym opcjom dotyczącym programu badań i odbiorów.

Od następcy obecnie użytkowanych maszyn oczekuje się mniejszych kosztów eksploatacji, większej podatności modernizacyjnej oraz lepszego dostosowania do obecnych wymagań pola walki.

Zawarcie kontraktu ze zwycięzcą konkursu planowane jest w 2018 roku a pierwsze jednostki w nie wyposażone mają zgłosić wstępną zdolność bojową w czwartym kwartale 2024 roku.

W procedurze wyłonienia  następcy JSTARS obecnie brane są pod uwagę oferty trzech firm. Lockheed Martin i Raytheon z odpowiednio dostosowanym samolotem Bombardier Global, Northrop Grumman i L-3 z Gulfstreem G550 oraz  Boeing z Boeing Business Jet 1.

Już na wstępnym etapie prac, zespół odpowiedzialny za realizację programu współpracował z potencjalnymi oferentami w celu zmniejszenia ryzyka i kosztów pozyskania nowej maszyny.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama