Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie myśliwce Su-35 dla Chin i Indonezji

Fot. Sukhoi.
Fot. Sukhoi.

Rosyjski koncern lotniczy United Aircraft Corp. zamierza sprzedać do Chin dwa tuziny wielozadaniowych maszyn Su-35 Flanker-E. Jak zapewniają przedstawiciele producenta, podpisanie kontraktu może nastąpić jeszcze nawet w tym roku. Na razie jednak nie wiadomo na jakim etapie znajdują się szczegółowe rozmowy, prowadzone pomiędzy władzami obu państw. Myśliwce tego typu mogą trafić również do Indonezji.

To właśnie od polityków, a nie od samego United Aircraft Corp., tak naprawdę będzie zależała zgoda na transfer samolotów bojowych do Państwa Środka. Władze w Pekinie dążą do uzyskania maszyn, które w ich siłach powietrznych będą stanowiły przeciwwagę dla przyszłych japońskich F-35 Joint Strike Fighter czy też indyjskich SU-30MKO oraz przyszłych T-50.

United Aircraft Corp. określa Su-35 jako maszynę generacji 4++, będącą priorytetem rozwojowym dla koncernu. Samoloty tego typu są obecnie wprowadzane do sił zbrojnych Federacji. Są tym bardziej istotne dla Moskwy, że program myśliwca V generacji T-50 notuje opóźnienia. Rosja musi dokładnie przeanalizować plusy i minusy całej transakcji. Biorąc pod uwagę doświadczenia płynące m.in. z historii budowy chińskiego samolotu bojowego J-11. Jest to bowiem konstrukcja bazująca na rosyjskim Su-27, obecnie zmodernizowana i testowana w wersji J-11D.

Dla władz rosyjskich mniej problematyczny może być inny azjatycki kierunek w zakresie sprzedaży Su-35. Siły powietrzne Indonezji są bowiem od pewnego czasu poważnie zainteresowane zakupem wspomnianych maszyn. Już w lutym tego roku przedstawiciele sił zbrojnych Indonezji sygnalizowali gotowość do zastąpienia wysłużonych amerykańskich F-5 właśnie samolotami pochodzącymi z fabryki Suchoja.

Na obecnym Le Bourget Airshow w Paryżu strona rosyjska potwierdziła plany wzięcia udziału w postępowaniu mającym wybrać nowe samoloty bojowe dla Indonezji. Siły powietrzne w Indonezji używają obecnie zarówno amerykańskich F-16, jak i rosyjskich jednomiejscowych Su-27SK (5) oraz dwumiejscowych Su-30MK2 (11).

Za obecną ofertą rosyjską mogą przemawiać również napięcia pomiędzy Indonezją i Australią, szczególnie, że ta ostatnia była orędownikiem nałożenia embarga na uzbrojenie do Indonezji w związku z konfliktem w Timorze Wschodnim. Władze w Dżakarcie mogą więc dążyć do jak najszybszego ograniczenia przewagi australijskich sił powietrznych, szczególnie, że władze w Canberrze zamierzają zakupić około 72 amerykańskich F-35.

(JR)

Reklama

Komentarze (5)

  1. T-Bone

    Piękna bestia i co by nie mówić groźny przeciwnik dla każdej zachodniej maszyny (chyba tylko F-22 ją bije) Ruskie mają chyba z 50 szt. Su-35 a T-50 PAK FA dopracują prędzej niż my zakupimy następców dla naszych Su-22 i Mig-29. Więcej pokory dla ruskich bo kilku już ich lekceważyło i się przejechało.

  2. zdzich

    Ruscy nie mają pieniędzy na dalsze prace nad T-50 i stąd są zmuszeni na sprzedaz SU-35.

    1. anty zdzich

      Nie: przekonali się, że F-35 to chłam i nie ma nagłej i kosztownej potrzeby wprowadzania T-50, skoro tańszy Su-35 daje radę, więc zamiast wprowadzać T-50 lepiej nad nim pracować, by w momencie wprowadzenia deklasował wszystko.

  3. wolf

    Czy Chiny nie skonstruowały mysliwca V generacji J-20?

    1. Rtech

      Jeśli wyznacznikiem Vgeneracji . jest kształt kadłuba,to tak Chiny skonstruaowały myśliwiec Vgen. J-20,który {nadal} przechodzi testy.

    2. vvv

      Hahahaha doooobre! Amerykanie mając nieograniczone fundusze i znaczenie lepszych inżynierów borykają sie F-35 od X lat. Chiny kopiują troche tu i troche tam i beda musiały same opracować silnik i szereg innych elementów a Chiny sa dekadę za USA. Aby Chiny opracowały kopie F-22 czy tez F-35 to jeszcze troche minie

    3. miecio

      "skonstruowały" - wyklepali samoloty wizualnie przypominające f22/f35 i miga 1.44 ale napędzają je rosyjskie silnik rodem z lat 80

  4. Urko

    Informacje są trochę nieprecyzyjne, bo oznaczenie: Su-35 to tylko nazwa eksportowa starego Su-27M (1988), który był tylko wersją eksperymentalną, ale ostatecznie 15 próbnych egzemplarzy zostało przekazane wojsku . Jest to coś wyraźnie innego niż wprowadzany ostatnio Su-35S (2007), ponieważ nawet Rosjanie potrafią przez 20 lat wiele poprawić.

  5. Rabarbar

    SU-35 ma przeciwważyć F-35 - no to powodzenia - tylko bierzcie tak od razu w stosunku 10:1.

    1. Krzysiek

      S-125 i inne radzieckie sytemy też miałe być bezużyteczne w starciu z Amerykańskim sprzętem, a to przecież z niego zestrzelono F-117.

    2. MAG

      No nie przesadzaj aż tak bardzo! Wg. najnowszych symulacji do podjęcia równorzędnej walki na jeden Su-35S powinno "wystarczyć" nie 10 ale "zaledwie" 6 F-35 (wprawdzie pod warunkiem: że producent rozwiąże w końcu notoryczne problemy z szeroko pojętym "oprogramowaniem", słońce przestanie "przegrzewać" paliwo, nie będzie musiał jak obecnie omijać stref burzowych z obawy o porażenie piorunem czy będzie mógł zabrać do komór uzbrojenia ciut więcej niż "mizerne" 4 rakiety do walki powietrznej itd. itd.) PS. Ale głowa do góry. Ponoć Lockheed Martin gwarantuje rozwiązanie wszystkich ww problemów ( i nawet tych które dopiero się ujawnią) do roku 2030, no góra 2035.

    3. Maras40

      Ta tylko su-35 sa tu i teraz a f-35 zanim zacznie dzialc tak jak zalozono to minie z 10 lat. Zreszta co ma kupic Indonezja z nowoczesnych samolotow ? Biorac jeszcze pod uwage ze eksploatuja su-30.

Reklama