Reklama

Siły zbrojne

W rejonie Ługańska i lotniska w Doniecku toczą się walki. Na zdjęciu ćwiczenia zmobilizowanych ukraińskich jednostek pancernych. Fot. mil.gov.ua.

Rosyjskie jednostki w rejonie Ługańska. Straty Ukraińców

Ukraińskie posterunki kontrolne na zachód od Ługańska zostały zaatakowane przez siły prorosyjskie, wspierane przez regularne jednostki sił zbrojnych Federacji. Trwają walki w rejonie lotniska w Doniecku. 

W wyniku ataku, który miał być wspierany przez regularne siły rosyjskiej armii jednostki sił zbrojnych Ukrainy zostały zmuszone do opuszczenia 31. Punktu kontrolnego, usytuowanego na zachód od Ługańska. Zgodnie z oficjalnym komunikatem resortu obrony atak rosyjskich żołnierzy został zatrzymany. W działaniach wzięły udział jednostki sił Federacji - najprawdopodobniej elementy dwóch batalionów, które wcześniej przekroczyły granicę z Rosją.

Nadal trwają „aktywne” operacje w rejonie lotniska w Doniecku. Rebelianci wykorzystują m.in. czołgi. Zgodnie z wypowiedzią doradcy prezydenta Poroszenki do spraw bezpieczeństwa Jurija Biriukowa część ukraińskich jednostek podjęła próbę udzielenia pomocy walczącym na lotnisku, jednak w wyniku błędu, popełnionego w trudnych warunkach atmosferycznych trafili na koncentrację rebeliantów. Poniesiono straty, a ośmiu wojskowych dostało się do niewoli.

Jak podaje Ukraińska Prawda, prorosyjscy bojownicy wzmacniają siły w rejonie działań, gdzie koncentrowane są również jednostki artylerii, wyposażone m.in. w haubice holowane D-30 oraz wyrzutnie rakietowe BM-21 Grad kalibru 122 mm. Agencje donoszą, że na terytorium Rosji wcześniej zidentyfikowano trzy kolejne batalionowe grupy taktyczne oraz dywizjon artylerii, przygotowywane do przerzutu na terytorium Ukrainy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. Darek S.

    W Ukraińskiej Armii, cały czas jest mnóstwo tajnych współpracowników skoptowanych przez GRU. Stąd tak to się dzieje.

  2. DSA

    W czasach gdy w byle telefonie mamy GPS jednostki armii ukraińskiej (93 brygady zmechnizowanej) zabłądziły we mgle i nie trafiły do Nowego Terminalu. Załóżmy że to prawda. Ale jeżeli tak to czy tak nieprofesjonalna armia ma jakiekolwiek szanse na zwycięstwo?

    1. DSA

      dziś pojawiły się wiarygodne informacje o tym iż leżące koło lotniska Piaski są w bardzo trudnej sytuacji. I nie są to informacje ze strony rosyjskiej czy separatystów. Mamy rozumieć że te kolumny pancerne o których dziś informuje strona ukraińska już tam dotarły?

    2. cid10

      Bo kolego znawco GPS jest systemem wojskowym udostępnionym cywilom i Amerykanie go wyłączają w strefach działań wojennych dla cywilnych odbiorników. O tym przekonała się nasza armia, kupując z przetargu dla jednostek wysyłanych na misję cywilne GPS, które pokazywały współrzędne z innego kontynentu niż ten na którym są. Rosjanie nie na darmo budowali dla potrzeb swojej armii Glonass.

  3. ppp

    Wyrzutnie BM 21 są u nas wycofywane, natomiast jak pokazuje konflikt, po stronie rosyjskiej to najskuteczniejsza broń. Proponowałbym tak na wszelki wypadek wycofywane egzemplarze zakonserwować.

    1. z prawej flanki

      zdaje się ,że już ktoś wpadł na ten pomysł.

  4. Redrum

    Pomijając rosyjskie zaangażowanie wojskowe w Donbasie, trzeba z przykrością stwierdzić, że sami Ukraińcy nie wykazują się zbytnią aktywnością ani kreatywnością w prowadzonych walkach. Ich działania cechuje dziwny minimalizm i chyba zwykła bezradność. Tracą kolejne przyczółki i punkty kontrolne a wyprowadzane kontry są chaotyczne, przeprowadzane wątłymi siłami i szybko rozbijane. Przeciwnik wprawdzie powoli, ale posuwa się do przodu, podczas gdy siły zbrojne Ukrainy nie notują praktycznie żadnych sukcesów. Podejrzewam, że i morale jest tam podłe. Jak może być zresztą dobre, gdy jest się ciągle w defensywie, traci się zarówno strategiczne jak i symboliczne punkty oporu, wróg co chwila zaskakuje i nie daje wytchnienia, koledzy giną, oficerów można zobaczyć na YT upokorzonych niewolą u separatystów...

    1. z prawej flanki

      no właśnie : dlaczego? W innem miejscu tegoż forum zamieścił Komentator naganę pod adresem wszystkich domniemanych winnych tego stanu rzeczy ; czyli "ruskich trolli" (zapewne) ,którzy mają zniekształcać przekazywane stamtąd relacje o sukcesach "operacji antyterrorystycznej" i obrabiać dobrą opinię o Ukrainie. I co? Sam w końcu widzisz ,że jest coś nie tak w tym jednostronnie propagandowym przekazie z pola walki? (druga strona postępuje analogicznie!) A czemu Kijów przegrywa tę wojnę? Bo ci wszyscy ,którzy go beztrosko wmanewrowali w tę awanturę - wypięli teraz na niego cztery litery ; prezydent naszego trudnego sojusznika zza oceanu właśnie podejmuje kolejny arcyważny dla światowego pokoju "reset" z...Kubą braci Castro a o faktycznej pomocy dla Ukrainy nawet się nie zająknie. Wyciąga rękę do...."narodu kubańskiego" i straszy "największym niebezpieczeństwem dla bezpieczeństwa współczesnego świata - zmianami klimatycznymi..." a czyni to w chwili ,gdy nasz wschodni sąsiad faktycznie zanika jako międzynarodowy podmiot. Pobudka!

    2. Mirosław Znamirowski

      Nie chcę być złośliwy, ale jednak będę ;-) Niedawno media w naszym kraju podały, że politycy ukraińscy szukają w Polsce wzorców jak reformować swoje państwo. Jeżeli władze Ukrainy zwracają się do rządu RP o pomoc w takich kwestiach jak walka z korupcją (lol) czy reforma systemu podatkowego (buhaha), to czy można podejrzewać ukraińskich włodarzy o to, że do końca wiedzą co robią? Jak mówi mądrość ludowa "ryba psuje się od głowy".

  5. mireks

    Do MW80 Z tego co wnioskuję mieszkasz po zachodniej stronie Wisły,i najlepiej przes...ć połowę polski bez walki ,oddać tych ludzi pod ,,opiekę,,moskali.a utrzymanie tego paska Polski da szansę wygranej.Rydz Śigły też tak zagrał , potem niesławnie kończył.Mam też pytanie ,czy żołnierz z Podlasia,Małopolski pójdzie za Wisłę zostawiając rodzinę,bo ja NIE.

  6. zdz

    Ten konflikt nie ma perspektyw dobrego rozwiązania . Jeśli Ukraina rozpocznie zdecydowane działania skutkujące wypieraniem "separatystów " to Rosja zintensyfikuje pomoc wojskową w postaci sprzętu i "zielonych ludzików " . Na arenie międzynarodowej będzie bić pianę że "mordują Rosjan" i zapierając się w żywe oczy że nie ma tam ani jednego rosyjskiego żołnierza . Gdyby Ukraińcom naprawdę się powiodło , Rosjanie ogłoszą "interwencję w obronie Rosyjskiej ludności" i pójdą na całość , a wtedy nie wiadomo gdzie się zatrzymają . I na Boga , na to starczy im sił i środków ! Koszty międzynarodowe będą ogromne ale na to społeczeństwo jest właśnie przygotowywane . Byłoby to rozwiązanie najmniej korzystne zarówno dla Rosji jak i Ukrainy . Ukraińcy to wiedzą a poza tym mają chyba kłopot z moralem własnej armii i techniką wojskową . W koncu dlaczego w Donbasie walczyli dotychczas głównie ochotnicy ? Jesli Ukraińcy dalej pozostana w maraźmie to Rosja zyska czas na urobienie sytuacji wewnętrznej doprowadzając w końcu do zmian i powrotu kogoś w rodzaju Janukowicza . Wtedy problem będzie rozwiązany a bardzo osłabiona Ukraina znów zbliży się do Rosji . Rosjanom nie zależy na odbudowie Donbasu . Co się dało już wywieźli a na reszcie postawili krzyżyk . Tam będzie rządzić k..wa i złodziej , czyli mafia . Nikomu nie zależy na silnej Ukrainie więc na odbudowę nie wyłoży kasy ani Ameryka ani Rosja . NATO nie pomoże Ukrainie bo w przeciwieństwie do Rosji uważa prawo międzynarodowe a w obecnej sytuacji nie da się jej przyjąć do swego grona . Tym bardziej że z pewnością skutkowało by to otwartym konfliktem z Rosją . Podsumowując , utrzymanie status qwo pełzającego konfliktu jst na rękę obydwu stronom , oczywiście kosztem narodu ukraińskiego . Jednak czas gra na stronę Rosjan i rozwiązanie ostateczne w styly "nowy Janukowicz" jest tu najbardziej prawdopodobne . Tym bardziej że jestem pewien że wpływy wywiadu rosyjskiego w tym kraju rosną o wiele szybciej niż NATO-wskiego .

  7. belfer

    Zaminować teren graniczny !!!

  8. Babcia Jaga

    1. Ostatnie propozycje Putina pokazują, ze uchodźcami z Donbasu próbuje zatkać braki w ludności rosyjskojęzycznej Dalekiego Wschodu. Znaczy, ze obawia się Chińczyków ( to jego słaby punkt i Poroszenko ten kierunek powinien drążyć ) 2. Zajęcie reszty Ukrainy jest raczej niemożliwe na dłużej. Kamizelki kuloodporne nie chronią przed widłami i piłami. 3. Być może marazm Ukraińców spowodowany jest wzajemną znajomością języka rosyjskiego - my łatwiej rozpoznajemy, kto jest z Rosji. Ukraińcy mogą mieć z tym problem, a przecież na tym terenie jest cywilna ludność Ukraińska posługująca się językiem rosyjskim. To akurat zaleta podczas wojny partyzanckiej.

    1. ds

      Rozpoznają się po akcencie.

  9. [sic!]

    Zbigniew Bujak: "Jaka szkoda że nasi oficerowie nie walczą w Donbasie" PS: według separatystów lotnisko w Doniecku jest już od tygodnia w ich rękach. Do rosyjskiej propagandy podchodzę z ostrożnością , ale ta ukraińska jest kompletnie niewiarygodna.

    1. rabarbarus

      Ta "Noworosyjska" jest tak wiarygodna, że o tym lotnisku to już od miesięcy opowiadają. A jak w sieci pokazały się w dużych ilościach filmy o "cyborgach", to odpowiedź propagandy była taka, że w gruncie rzeczy oni pozwalają tym Ukraińcom tam siedzieć, bo im na tym lotnisku wcale nie zależy... O batalionie ukraińskim Azow to już chyba z 10 razy słyszałem, że został całkowicie zniszczony... No i żadnych żołnierzy rosyjskich w Donbasie nie ma.

  10. MW80

    Spójrzmy prawdzie w oczy. Ukraina bez realne pomocy z zewnątrz nie ma szans oprzeć się presji Rosji w dłuższym okresie czasu. A ponieważ Zachód nic nie zrobi aby realnie pomóc Ukrainie, to jej los jest przesądzony, to tylko kwestia czasu. Rosja zapłaci za to wysoką cenę, ale przełknie to, bo taką mentalność mają sami Rosjanie. Pytanie brzmi, jak to się w dłuższej perspektywie odbije na Polsce? Widoki nie są ciekawe (moim zdaniem). Rosja nie skończy na kontroli nad Ukrainą, jej cele od wieków sięgały znacznie dalej. Kontrola (faktyczna a nie wieszczona obecnie przez PiS i in.) nad Polską, krajami bałtyckimi i wschodnią Europą to plan minimum. Jeśli nie chcemy znowu wpaść w bliską orbitę Rosji, powinniśmy polegać nie tylko na NATO ale także na własnych siłach. Jeśli Polska padnie po tygodniu, czy dwóch, zostanie przez Zachód spisana na straty. Nie możemy także polegać tylko na działaniach partyzanckich. Musimy mieć plan i realne możliwości obrony, przynajmniej zachodniej części kraju i organizować obronę na linii Wisły. W 1939 r. to mogło wypalić, gdyby nie "przyjacielska" pomoc ze wschodu. Tym razem (póki co) mamy korzystniejszą sytuację strategiczną. Moim zdaniem tylko taki plan ma szansę powodzenia w razie ewentualnej rosyjskiej agresji. Dyskusja o wojnie nuklearnej na pełną skalę nie ma oczywiście sensu, bo w takim przypadku, niewielu ludzi na świecie ma szansę przetrwać a na terenach Polski będzie radioaktywna pustynia. Wszelkie plany jakie możemy brać pod uwagę mogą dotyczyć jedynie wojny konwencjonalnej lub z ograniczonym użyciem broni nuklearnej. Mam nadzieję, że nasi sztabowcy biorą pod uwagę taki scenariusz.

  11. autor

    poproszę o źródła tych informacji

    1. krzysiek2103

      oficjalne komunikaty rządu Ukrainy i Ukraińska Prawda. Rozumiem że nie uwierzysz bez telefonu od agenta prowadzącego ale chociaż czytaj

    2. jaa

      nie jest to komsomolska prawda

    3. omega

      Jeżeli Ukraina teraz odpuści ,to będziemy mieli jednego sąsiada mniej,a drugi znacznie zwiększy swój obszar i zagrożenie trzecią Wojna światową

  12. bic kacapa..!

    BIJCIE KACAPOW CHLOPAKI JAK MY W 20ROKU!

  13. asd

    Niech Ukraina rzuci ten Donbas. Te tereny nie mają juz racji bytu.

    1. buc

      Krym, Donbas - i co ma potem jeszcze Ukraina "rzucić" ? Charków ? Odessę ?

    2. qqqq

      A węgiel będą brać ze śląska? ;)

    3. ja

      Już dawno rzuciła ale jak będzie się dalej cofać to zostanie jej tylko Kijów i Lwów

  14. ee

    Ponoć najgorzej wygląda front północny. To odcinek linii rozdzielającej strony konfliktu, biegnący od granicy ukraińsko-rosyjskiej na wschodzie po tzw. przyczółek debalcewski na zachodzie. Przebiega na północ od Ługańska i Stachanowa. W centralnej części Frontu Północnego toczą się od wtorku najcięższe walki w Donbasie. Ukrainskie wojsko dostaje baty ,a każdej potycze.

    1. vladimir

      Ukraina nie dostaje w dupsko. Sytuacja jest patowa i Ukraina nie prowadzi ofensywy. ruscy najemnicy/separatysci atakuja i nie udaje im sie wypchnac wojsk UA, ale tak samoe wosjak UA nie moga przebić się przez umocnienia rosjan. Pod ługanskiem pozycje ukraincow byly atakowane przez nieoznakowane wojska o jednakowym umundurowaniu.

    2. ja

      Gdzie mówią o tych batach? W LifeNews i RT? A mówili, że w walkach o lotnisko Putin w ciągu 3 miesięcy stracił więcej żołnierzy niż Amerykanie przez 10 lat w Afganistanie?

  15. BooBIK

    Tam nie ma żadnego rosyjskiego żołnierza - taki sprzęt można kupić w każdy sklepie myśliwskim w okolicach Ługańska i Doniecka

Reklama