- Wiadomości
Rosyjskie Dziki likwidują miny
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o intensywnych ćwiczeniach pododdziałów saperskich, podczas których wykorzystywane są wprowadzane niedawno na uzbrojenie sił zbrojnych Rosji zestawy szybkiego rozminowania BMP-3M „Wiepr” („Dzik”) – nowe, ale z pewnością niezbyt nowoczesne.

Z oficjalnego komunikatu wynika, że system „Wiepr” jest wykorzystywany m.in. przez samodzielny pododdział inżynieryjny Centralnego Rejonu Wojskowego. Pododdział ten przetestował swój sprzęt podczas ćwiczeń na poligonie położonym w autonomicznej republice Baszkirii.
Ujawniono przy tym część informacji na temat budowy i możliwości systemu BMP-3M „Wiepr”. Sama nazwa może być myląca, ponieważ nowa opancerzona maszyna rozminowująca została zbudowana nie na bazie bojowego wozu piechoty BMP-3, jak mogłaby wskazywać jej nazwa, ale w oparciu o podwozie czołgu T-90. Najważniejszą różnicą jest zwiększona ochrona przeciwminowa. Na bloku podwozia znajduje się kapsuła załogi, w której wyróżnia się wieża dowódcy, włazy, przyrządy obserwacyjne, a także stanowisko z przeciwlotniczym karabinem maszynowym NSWT (6P16) kalibru 12,7 mm.
Kapsuła jest spawana z walcowanych arkuszy stalowych. Za nią zorganizowano platformę ładunkową - służącą przede wszystkim do transportu zestawu trałów. Ponieważ pojazdy rozminowujące mają się poruszać w pierwszej linii przed czołgami, BWP i transporterami, dlatego zadbano szczególnie o ich osłonę balistyczną. Polega ona przede wszystkim na pokryciu przodu i boków podwozia oraz kapsuły załogowej kostkami pancerza reaktywnego. Rosjanie nie zamontowali natomiast siatek zabezpieczających przed ręcznymi granatnikami przeciwpancernymi. Zainstalowano natomiast osiem wyrzutni uniwersalnego systemu stawiania zasłony dymnej 902W „Tucza”, strzelających granatami dymnymi kalibru 81 mm na odległość do 300 m.
Czytaj też: Rosyjski bezzałogowy pojazd rozminowania LISTVA
Głównym zadaniem „Dzika” jest rozpoznanie saperskie, pokonanie i rozminowanie pól minowych. Dzięki specjalnemu systemu trałów tworzy się dwa oczyszczone z min tory, których szerokość (800-870 mm) i rozstaw (3,2 m w przypadku min kontaktowych i 6,7 m w przypadku min magnetycznych) zabezpieczają bezpieczne przejście czołgów, bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych.
Jak na razie nie są znane rzeczywiste możliwości „Dzika”. Komunikat rosyjskiego ministerstwa ograniczał się jedynie do stwierdzenia, że nowa, opancerzona maszyna rozminowująca wykonywała przejście w polu minowym kilka minut szybciej. Nie napisano jednak w odniesieniu do czego dokonano takiego porównania.
Nie wiadomo też, tak naprawdę, na czym polegają innowacyjne rozwiązania zastosowane przez Rosjan. Nie są nimi na pewno systemy elektroniczne, ponieważ wspomina się jedynie o zamontowaniu na „Dzikach” jednej radiostacji pokładowej R-123M i wykorzystywanego w czołgach systemu łączności wewnętrznej TPU. W obu przypadkach mamy więc do czynienia z wersjami rozwojowymi urządzeń łączności, które powstały jeszcze w czasach Związku Radzieckiego.
Podobne pochodzenie ma dodatkowo radiometr-rentgenometr i analizator chemiczny GO-27 wykorzystywany do monitorowania intensywności radiacji i skażeń. On również jest starym rozwiązaniem i prawdopodobnie nie jest połączony z jakimkolwiek systemem pokładowym (działając samodzielnie). Pewną oznaką zmian w podejściu do tego rodzaju sprzętu jest zastosowanie dwóch wbudowanych urządzeń noktowizyjnych 1PN63M. Nie wprowadzono jednak nowoczesnych systemów termowizyjnych.
Wszystko więc wskazuje na to, że „Dzik” jest tak naprawdę doraźnie opracowanym pojazdem, przystosowanym do przenoszenia standardowych trałów przeciwminowych KMT-7 lub KMT-8. Kapsuła załogowa już jest krytykowana nie tylko za słabą osłonę balistyczną, ale również m.in. za brak udogodnień dla załogi (chociaż oficjalnie zamontowano w niej klimatyzację i toaletę). Największym mankamentem jest jednak brak systemu wspomagania dowodzenia, który pozwalałby - przykładowo - na przekazywanie informacji o sytuacji minowej podczas prowadzenia rozpoznania.
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133