Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie czołgi w Syrii

Rosyjski czołg T-90. Fot. uralvagonzavod.com
Rosyjski czołg T-90. Fot. uralvagonzavod.com

Przedstawiciele rządu amerykańskiego twierdzą, że Federacja Rosyjska rozmieściła na lotnisku w bazie wojskowej w pobliżu Latakii w Syrii kilka czołgów.

Informacje amerykańskiego wywiadu, na których powołują się przedstawiciele administracji tego państwa, mówią o rozmieszczeniu w rozbudowywanej bazie sił powietrznych na południe od Latakii kilku czołgów. Rzecznik departamentu obrony stwierdził, że działania Rosji w Syrii, obserwowane od kilkunastu dni, jasno pokazują, że Moskwa zamierza zwiększyć swoją obecność wojskową w tym targanym wojną domową kraju.

Rząd Federacji Rosyjskiej udziela wsparcia reżimowi prezydenta Baszara al.-Assada. Dane wywiadowcze wskazują, że celem działań rosyjskich jest – co najmniej – znaczna rozbudowa wspomnianej bazy lotniczej. Oprócz wspomnianych czołgów, które Amerykanie identyfikują jako T-90, w bazie miały też pojawić się nowe stanowiska artyleryjskie.

Kilka dni temu Reuters informował, że Rosja rozmieściła w bazie i w jej bezpośredniej okolicy ok. 200 żołnierzy piechoty morskiej, systemy obrony powietrznej i ruchome stanowisko kontroli przestrzeni powietrznej. W ciągu minionego tygodnia w bazie lądują codziennie średnio dwa samoloty rosyjskie, przewożące – przynajmniej oficjalnie – pomoc humanitarną. Ze względu na odmowę przelotu nad Grecją i Turcją, maszyny rosyjskie latają nad Irakiem i Iranem.

Rosja kilkakrotnie przekazywała ustami rzecznika Kremla, że wspiera działania oficjalnego rządu syryjskiego, sprzedaje mu uzbrojenie dozwolone traktatami międzynarodowymi i nie zamierza porzucić legalnego rządu Syrii.

Amerykanie zaniepokojeni są rosnącą obecnością wojskową Rosji w Syrii ze względu na działania prowadzone przeciwko siłom tzw. Państwa Islamskiego. Walki z islamistami toczone są bowiem głównie z pomocą lotnictwa. Eskalacja obecności rosyjskiej w przestrzeni powietrznej Syrii grozi przypadkową konfrontacją.

Reklama
Reklama

Komentarze (13)

  1. Pavelsky

    W końcu ktoś konkretny. Zamiast dziwnych bombardowań i ogłoszenie światu jakie to jego samoloty to nie cuda techniki ktoś wkroczy da po gębie i rozgoni to islamskie bydło które dzięki wspaniałej polityce państw zachodu napływa tysiącami do Europy a ktoś wmawia nam że to dobrze i że jesteśmy bezpieczni. Co jak co ale sprawiedliwość musi być. Dzięki Rosjo

    1. Alicja w krainie czarów

      Czary mary, hokus pokus, Rosja "posprząta". Pffff :P Wzruszająca pewność siebie. Taką sami mieli w Afganistanie w latach 80-tych ;)

  2. nie jestem putinowcem

    Rosja, zamiast przysyłać pomoc humanitarną, aktywnie bierze udział w tej brudnej wojnie, a do tej pory posądzała o to Amerykanów. Znowu z gęby robią cholewy? Ukryty imperializm? Jak tu zaufać Rosjanom?

    1. Hammer

      Brudna wojna trwa po obu stronach. Jak zaufać USA? Obalili Saddama którego wcześniej wspierali a to ponoć dyktator był? Wcześniej obalono w Iranie Szacha którego też USA wspierało a to Dyktator był. Afganistan teraz Syria a wcześniej Wietnam. Jak zaufać USA? Które popchnęło w stronę zaprzyjaźnionej Europy tysiące imigrantów! Amerykanie zaniepokojeni? I Dobrze. Może Rosja (w przeciwieństwie do ekspansywnego USA) zgniecie rebelię (która w dużej mierze uległa dżihadystą) skierowaną przeciwko Assadowi. Zatrzyma to napływ uchodźców do Europy a w regionie przywróci porządek. No tak Ale Usrael będzie zaniepokojony i tak w kółko spirala niepewności i ogólnego zaniepokojenia.

  3. Hammer

    Brawo. Skoro kraje zachodu wraz z USA nie potrafią zaprowadzić pokoju BA! sprowadzają na Europę tysiące muzułmanów to może właśnie Rosja pozamiata. Nie chodzi o to czy się wspiera czy nie reżim Assada ale o fakt zniszczenia terroryzmu, przynajmniej tego ekspansywnego w regionie. Zresztą kraje zachodu nie są w stanie ogarnąć sprawy poprzez swoje multi-kulti tęczowo lewackie rządy. Bravo Rosja

    1. Przestań śnić o wielkoruskiej potędze

      A Rosja to nie "multi-kulti"? Rosja "pozamiata" tak jak tworzyła tzw. "Noworosję". Efekt taki, że buduje ogrodzenie z drutem kolczastym na granicy z Donbasem. Podręcznikowy przykład rozbabranego i nieposprzątanego konfliktu. Ruskie go home!

  4. [sic!]

    "Amerykanie zaniepokojeni są rosnącą obecnością wojskową Rosji w Syrii ze względu na działania prowadzone przeciwko siłom tzw. Państwa Islamskiego" [sic!] I bardzo dobrze, życzę wielu sukcesów w walce ze światowym terroryzmem. Może w końcu Syrian Arab Army przełamie impas i zgniecie rebelię. "Walczcie z tymi, którzy nie wierzą w Allaha ani w Dzień Ostatni, ani ..." Muhammad 'Święty Koran'

    1. Wola Ludu syryjskiego

      Tylko FSA, reżim do piachu.

  5. heehehehehehe

    Polska placi za bledy polityczne po co pchaliśmy się do Iraku po co do Afganistanu macie co chcecie teraz macie uchodzcow wojennych trza było zostawić starych dyktatorow to by niebylo dzichadu jak zawsze obudzili się z reka w nocniku. Biedni politycy co tu robic gdy 1mln muzumanow chce do Europy. Kto przygarnie ten niechciany prezent jak zawsze padnie na Polske wszak Solidarnosc to ma w tytule i tradycji

    1. Real politik

      Dzięki tym "błędom" USA nie pyta się nas: "pomoc na wschodniej flance NATO? A wy nam pomogliście?".

  6. zohan

    Może warto zauważyć, że w Syrii, większość armii pozostała wierna legalnemu rządowi /w mediach zachodu i naszych zwanego reżimem/. Potencjał armii jest całkiem spory ale brakuje im rozpoznania i odpowiedniego wsparcia z powietrza. Interwencja nie musi oznaczać działań lądowych a jedynie przekazywanie danych wywiadowczych, rozpoznanie z powietrza i naloty przy odpowiednich dostawach broni. Przecież armia rządowa od dawna nie podejmowała działań ofensywnych choć się do nich przygotowywała. Dlatego pisanie o drugim Afganistanie nie ma sensu bo brakuje podobieństw. Kurdowie porozumieli się z Assadem /USA ograniczyła dla nich wsparcie, praktycznie wspierają ich Niemcy/, kilka ugrupowań opozycyjnych jest gotowych do rozmów, ludzie są zmęczeni wojną, a Assad kojarzy się ze spokojem i dobrobytem. Jest jeszcze w tle wspierający Iran, który może zwiększyć pomoc. Oczywiście postawa UE i USA jest bardzo ważna ale tu również może nastąpić zmiana bo realnej siły do przejęcia władzy brakuje i pewnie gdyby nie sojusz Damaszku z Rosją już dawno zachówd by się dogadał. Oczywiście swoje robi Izrael ustawiający USA i Turcja bojąca się wzmocnienia Kurdów ale chaos na dłuższą metę nikomu nie służy. Rosja poza to nic więcej ponad to co napisałem się niezdecyduje bo ryzyko klęski i koszty nie mogą zachwiać wizerunkiem Putina zwycięscy. Naloty będą połączone z ofensywą wojsk rządowych i wsparciem Iranu i połączone z pomocą wojskową i gospodarczą.

  7. Zachariasz

    Powinni dokonac nalotow dywanowych na instalacje naftowe ktore wpadly w rece panstwa islamskiego, Tu95 w koncu do czegos sie przydadza.

    1. vvv

      a potem miec katastrofe ekologiczna i wydac mld na odbudowe infrastruktury? GENIUSZ :) wystarczy kontrolowac drogi sprzedaży ropy lub odbic instalacje

  8. Podbipieta

    Nie trawię Moskali i jestem proamerykański ale w kwestii Syrii to Mochy mają rację.I NIE ISTOTNY JEST DLA MNIE FAKT co nimi kieruje.'Popieram Alawitów i chrześcijan w Syrii.Tam panuje reżim.Jaki reżim? reżim / islamski / to dopiero przyjdzie. Jak mu Zachód będzie dalej słał bezkolczaste róże pod nogi.

    1. vvv

      zachod juz swoje zrobil obalacjac sadama i kadafiego :) bylo zle ale stabilnie. teraz jest wojna i brak pomyslu jak to rozwiazac

  9. Teodor

    Tak sobie patrzę na ten T90 i zawsze zastanawialo mnie po co im te reflektory na wieży. Myslalem, ze to reflektory podczerwieni. Moze po prostu w tym miejscu ma uderzyc rakieta z glowicą podczerwieni, ponieważ pancerz jest specjalnie skonstruowany?! Bo przeciez w czasach kamer na podczerwień reflektor jest zbędny.

    1. F16

      To są oślepiacze rakiet naprowadzanych laserowo.

  10. smuteczek

    W porównaniu do naszych pożal się Boże sojuszników FR prowadzi w Syrii konsekwentną, lojalną i przemyślaną politykę. Wątpię żeby było to celem Rosjan, ale gdyby przeprowadzili interwencję po stronie Assada byłoby najlepsze rozwiązanie dla mieszkańców Syrii. Konsekwencje międzynarodowe byłyby zapewne dla nas Polaków niekorzystne ale przynajmniej zakończyłaby się ta krwawa łaźnia hańbiąca cały cywilizowany świat.

    1. Zenio

      Ta jak by Rosjanie przeprowadzili interwencje po stronie Asada to władowali by się tak jak robiąc interwencje w Afganistanie. Władowali by się w wojnę proxy z zachódem który wspiera Armie Wolnej Syrii i Kurdów. Wojnę której nie byli by w stanie wygrać a w której ponieśli by dotkliwe straty.

    2. bender

      nie moge sie oprzec, zeby nie zapytac jak sobie wyobrazasz te 'interwencje'? Wsiadaja na krazownik i holownik (ostatnio ich lubiona konfiguracja w dalekich rejsach) i hopsa smigaja przez Bosfor lub Gibraltar i sobie laduja na wybrzezu czy ida przez Gruzje lub Azerbejdzan i Turcje? Bede wdzieczny gdybys mogl ten smialy manewr przyblizyc szerszej publicznosci. Zauwaz, ze w ogole nie pytam o mozliwosci techniczne czy logistyke, po prostu geografia tego posuniecia mnie intryguje ;-)

  11. Zadaję podstawowe pytania

    Junta z Damaszku zdobyła władzę w wyniku zamachu stanu. O rodzince Asada do poczytania w internecie. Jak ma się wspieranie przez Rosjan nielegalnej junty przeciw społeczeństwu syryjskiemu i rebeliantów w Donbasie przeciw rządowi w Kijowie? Jak to wyjaśni Ławrow, Pieskow, Putin?

    1. smutna prawda

      Ale Asad chciał 3 lata temu wolnych wyborów. USA się zgodziły, pod warunkiem, że nie będzie startował. A dlaczego? Bo w przeciwieństwie do przywiezionej z USA przez CIA "demokratycznej opozycji" posiadał 70% poparcia społecznego i USA wiedziały że wygra. Dlatego hasło "Asad musi odejść" i "wybory tak, ale bez Asada" pozostaje amerykańską i turecką mantrą w rozmowie z Rosjanami do dziś. Gdyby w Libii ożywić Kadafiego, to też wygrałby wybory... A w Polsce tow. E. Gierek! Ponadto w Syrii toczy się wojna pomiędzy dyktaturą i szyitami z jednej strony a terrorem i sunnitami z drugiej strony. Rosja wybrała dyktaturę i szyitów a NATO terrorystów i sunnitów do popierania.

    2. Zachariasz

      Niemartw sie o Syryjczykow, Interesuj sie Libijczykami, tam juz obaliliscie zlego dyktatora.

  12. BEZ ATU

    Amerykanie zaniepokojeni ......no tak pojawiają się środki bojowe ..które mogą zrobić qq wysokiej technice amerykańskiej ...ceny oddziaływania wzrosną ..i może nie udać się wprowadzenie "demokracji w wydaniu amerykańskim "...jak to zrobili razem z sojusznikami w rejonach "Maghrebu"......ale co tam destrukcja trwa nadal ... ISIS karmiona środkami "sponsorów " z całego świata ...kwitnie ...a przede wszystkim kręci się pieniądz i zyski ...z wojny a to szybki pieniądz i dużyyy pieniądz ..."schizofrenia ludzkości" nabiera tempa

  13. Mireq

    To nic dziwnego że Rosja pomaga swojemu sojusznikowi, zdziwił bym się gdyby tak nie było.

    1. Zenio

      Zwłaszcza ze tych sojuszników ma trzech ;-) Utrata jednego była by dużym ciosem ;-)

    2. Tyberios

      Rosja pomaga wtedy, kiedy ma w tym cel. Gdyby chciała zostawić "sojusznika" a właściwie to co z niego zostało to by to zrobiła bez mrugnięcia okiem. I bynajmniej nie jest tam bo "tak trzeba" i "pomagamy sojusznikowi", jest tam bo ma w tym interes swój osobisty, prywatny i całkowicie niezależny od tego czy Assad byłby jej sojusznikiem czy nie.

    3. vvv

      Nie lubie Rosji ale tylko interwencja lądowa moze doprowadzić do zaorania isis i wyłonienia nowego dyktatora bo tylko reżim jest w stanie kontrolować ten rejon