Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie bombowce Tu-160 po raz trzeci przechwycone przez Typhoony

Fot. RAF/Crown Copyright
Fot. RAF/Crown Copyright

Brytyjskie myśliwce po raz kolejny wystartowały aby przechwycić rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 nad Morzem Północnym. Był to trzeci tego typu incydent w ciągu siedmiu dni. Myśliwce Eurofighter Typhoon odeskortowały rosyjskie maszyny poza strefę odpowiedzialności Wielkiej Brytanii.

Incydent z udziałem pary rosyjskich bombowców naddźwiękowych Tu-160, które zostały przechwycone przez parę alarmową myśliwców Eurofighter Typhoon z bazy RAF Lossiemouth miał miejsce 3 kwietnia 2019. Rosyjskie maszyny były śledzone przez obronę powietrzną kolejnych mijanych przez nie krajów NATO. Maszyny tradycyjnie już miały wyłączone transpondery i nie reagowały na próby nawiązania łączności radiowej. Na ich spotkanie, oprócz brytyjskich Typhoonów wystartowały też duńskie F-16 Falcon.

Był to trzeci już tego typu incydent w ciągu tygodnia. 27 i 29 marca 2019 miały miejsce niemal identyczne wydarzenia, podczas których przechwytywano bombowce Tu-160 lecące nad Morzem Barentsa i Morzem Północnym w rejon wybrzeża Szkocji i z powrotem. W działaniach tych maszynom strategicznym towarzyszyły też rosyjskie samoloty-tankowce Ił-78 a podczas jednej z misji na części trasy nad Morzem Barentsa eskortowały je ciężki myśliwce MiG-31.

image
For. Royal Air Force

Incydenty 27 i 29 marca zbiegły się z realizowanymi w Szkocji ćwiczeniami NATO pod kryptonimem Joint Warrior 2019, które odbywają się co dwa lata. W tegorocznej edycji, która zakończyła się 1 kwietnia, brało udział ponad 10 tys. żołnierzy i marynarzy z 13 krajów, oraz 35 okrętów, 5 jednostek podwodnych i 59 samolotów oraz śmigłowców.

Aktywność rosyjskich bombowców strategicznych w rejonie Morza Północnego znacznie wzrosła w ostatnim czasie, podobnie jak lotnictwa ogólnie w rejonie Morza Bałtyckiego. W 2017 roku były 3 podobne incydenty w których myśliwce RAF startowały do rosyjskich bombowców strategicznych, w 2018 roku było ich dwa razy więcej. Nie jest wykluczone, że obecna „lotnicza ofensywa na północy” ma związek z obecnością w Wielkiej Brytanii bombowców B-52, ale również z rokiem wyborczym w UE i wielu krajach europejskich, czy wreszcie z napiętą sytuacją wokół Brexitu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Avatar

    Nikt nikomu nie zabrania lotów w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Wystarczy popatrzyć na dowolny serwis typu flightradar. Jednak latanie bez włączonych transponderów, bez reakcji na wywołania stacji kontroli ruchu powietrznego to juz zwykłe piractwo powietrzne. Jesli do tego leci zespól bombowców strategicznych w osłonie myśliwców w kierunku strategicznych baz w Szkocji to jest to oczywista prowokacja i zaczepka. reakcja NATO na takie zaczepki powinna byc bardzo zdecydowana i ofensywna w charakterze. W takich sytuacjach nie ma miejsca na kurtuazję.

    1. Komentator

      Panie Avatar, jeżeli samolot wojskowy leci z wyłączonym transponderem, to cywilny kontroler ruchu lotniczego nie ma kogo wywoływać, gdyż po prostu takiego samolotu nie widzi, bez sygnału transpondera ten samolot dla kontrolera ruchu NIE ISTNIEJE. Jeżeli porusza się poza korytarzem powietrznym wytyczonym do lotów cywilnych, to kontrolera guzik za przeproszeniem obchodzi taki samolot. Jeśli zaś chodzi o wojskową sieć radiolokacyjną, to operator radaru widzi taką maszynę niezależnie od tego czy ma włączony transponder czy nie. Na podstawie echa może też bez problemu określić jej kurs, prędkość, oraz stwierdzić czy ma do czynienia z bombowcem czy myśliwcem. Wie również (chociażby na podstawie występowania sygnału IFF) czy ma do czynienia ze swoją maszyną czy obcą. Zachodnie maszyny również latają bez włączonych transponderów zbliżając się do wybrzeży Rosji, więc o co ten jazgot?

    2. czarny bez

      Czyli cywilny kontroler obserwuje sygnały transponderów a nie sygnały z radaru?!? To po co są cywilne radary? Na kaczki?

    3. Komentator

      Dokładnie tak Szanowny Panie. Cywilny kontroler lotu widzi tylko te samoloty, które nadają sygnał identyfikacyjny z transpondera. Jeżeli tego sygnału nie ma, dla kontrolera taki samolot nie istnieje. Oczywiście, cywilna kontrola ma również swoje aktywne stacje radiolokacyjne, służą one nie do wykrywania kaczek, tylko do monitorowania ruchu powietrznego w bezpośrednim otoczeniu lotniska. Obszar za który odpowiada kontroler jest o wiele większy niż zasięg takiego radaru. Czegoś jeszcze Pan nie rozumie?

  2. Okręcik

    Przechwycone to znaczy zmuszone do lądowania na najbliższym lotnisku. te zostały co najwyżej przegonione, wy-eskortowane poza obszar.

  3. Marcin

    A kto komu zabroni latac nad międzynarodowymi wodami oceanu ? co w tym dziwnego? niedawno B-52 latał nad Bałtykiem i jakoś nikt sensacji z tego nie robił? a swoją drogą Typhoon przechwycił Tu-160 - F-35 dałby radę? watpie, bardzo wątpie.

    1. Davien

      Marcin, bez najmniejszego problemu. Jakby Tu leciał z naddżwiękowa to by go przechwytywać nie musieli, sam by spadł bez paliwa:) A co do lotów rosyjskich gierojów bez transponderów i głuchych, to nie dość że łamia przepisy to jeszcze tak lecacy bombowiec strategiczny...

    2. Eeetam

      Tylko głupek nie zauważa dużej różnicy w lotach. RUSKIE latają z wyłączonym transponderami. Nikt cywilizowany tak nie lata. I tylko głupek napisze ze nikt z lotów B52 nie robił sensacji. Rosja uznaje te loty za prowokacje, natomiast loty ruskich bombowcow strategicznych do wybrzeży np. Hiszpanii to działanie wg nich.... obronne. BTW. Na jakiej podstawie watpisz że myśliwiec 5 generacji F35 nie przechwyci stareńkiego Tu160?

    3. easyrider

      B-52 latał i został przechwycony przez rosyjskie myśliwce. I też nikt sensacji nie robił

  4. W3-pl

    @Marcin ; B-52 lata, nawet nad poligon Ustka. bo to nasz poligon...Podlot TU-160 na +/- 74 kilometry (40 mile morskie) od brzegu W.Brytanii-DWA razy przed ostatnim przchwyceniem przez Su-szkido cholery JAKI POLIGON ma Rosija te 70 +/- kolometry od brzegu Brytanii , dla Tu-160. w szyku pary. "sranie ogniem" bo ropa brent - w London- po cieplutkiej zimenie chce poziomu 100 w dolarach? ani 80?? aha nie dociera ta desperacja do "braci"- Brexit PRZESUWANY do czerwca???

  5. Pilot

    No. I kto ze wojnę spowodować?

  6. fumfel

    Ciekawe co to jest "strefa odpowiedzialności Wielkiej Brytanii". Może Tu-160 też leciał w strefie "zaległych ambicji kolonialnych Rosji". Skoro tak to też mieli do tego prawo.

    1. Morski

      Granica SCOTTISCH FIR/UIR.

    2. Tony

      A gdzie jest napisane że nie mieli prawa?

    3. Misiek

      Rosjanie mieli prawo lecieć.NATO prawo przechwytywać. A my mamy prawo a nawet obowiązek o tym czytać.

  7. Darek S.

    Testowali stacje radiolokacyjne NATO.

  8. DSA

    Przechwycenia były dwa. Za pierwszym razem Typhoony poderwano ale do przechwycenia nie doszło bo Tu-160 skierowały się nad Północny Atlantyk

Reklama