Reklama

Siły zbrojne

Rosyjscy oficerowie kierowali porwaniem obserwatorów OBWE

Fot. ministerstwo obrony Ukrainy
Fot. ministerstwo obrony Ukrainy

Działaniami w Donbasie, w tym porwaniem obserwatorów OBWE, kieruje płk GRU przedstawiający się jako Igor Striełkow - informuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Ten oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego był zdaniem SBU odpowiedzialny również za działania na Krymie. Bezpośrednio akcją przeciw przedstawicielom OBWE miał dowodzić inny rosyjski komandos.  

Bezpośrednio akcją porwania przedstawicieli OBWE na Doniecczyźnie miał dowodzić oficer GRU Igor Bezler, używający pseudonimu "Bies". Świadczą o tym rozmowy telefoniczne przechwycone przez SBU. Podobnymi metodami potwierdzono wcześniej obecność Striełkowa w Słowiańsku, oraz jego udział w brutalnym morderstwie ukraińskiego radnego z Gorłówki, którego ciało zostało odnalezione. Nosiło ślady tortur i bicia. 

Jak poinformowały ukraińskie służby, jest im znana prawdziwa tożsamość "płk Striełkowa". Ma on być faktycznie pułkownikiem GRU, jednak nazywa się Igor Grikin i jest obywatelem rosyjskim zameldowanym w Moskwie. SBU zna nawet jego numer paszportu, gdyż przekraczał on kilkakrotnie granicę Ukrainy całkowicie legalnie. Ostatni raz 26 lutego, gdy przyleciał samolotem z Moskwy do Symferopola na Krymie. W nocy z 26 na 27 lutego doszło do zajęcia budynków krymskiej Rady Najwyższej przez nieoznakowanych żołnierzy. 

Służby bezpieczeństwa Ukrainy, zarówno cywilne jak i wojskowe potwierdzają obecność wielu rosyjskich żołnierzy i oficerów na terytorium Ukrainy. Ponad 30 komandosów rosyjskiej armii zatrzymano podczas działań antyterrorystycznych na wschodniej Ukrainie. Byli wśród nich równie oficerowie służb specjalnych i wywiadu Federcji Rosyjskiej. 

Reklama

Komentarze (10)

  1. radek

    Co to za mundury ?

  2. aa

    Przecież to każdy "głupi" wie...żal...

  3. Ponury

    Nie rozumiem czemu tam jeszcze nie ma sił specjalnych zainteresowanych państw...

  4. Chasim

    Mam nadzieje że wpadną jak GROM z jasnego nieba i pokażą im gdzie ich miejsce...

  5. Zenek

    Wygląda na to, że Ukraińcy otrzymują chociaż wsparcie wywiadowcze..

  6. mg

    Czy ktoś w ogóle jeszcze ma wątpliwości, że za tymi "zrywami narodowowyzwoleńczymi" stoi ktokolwiek inny, niż GRU i Specnaz? Toż to wszystko jest zdalnie sterowane z Kremla.

  7. Miroo

    No i co? Tylko gadanie i nic więcej.. dowodów na to, że to rosjanie we wszystkim maczają palce jest aż nadto, wszyscy się tylko oburzają, ostrzegają i gadają.. Zatrzymano przedstawicieli OBWE - posłów wielu państw/narodów i co? Zrobili to jacyś separatyści i zamiast wysłać tam QRF ze składu NATO aby ich uratować nic się nie zmieniło... Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że Zachód cokolwiek zrobi? Nawet w interesie zachodu jest zatrzymać rosjan jak najdalej od siebie i nic nie robią... to już nawet o swój interes nie dbają ze strachu... To jest pełzający rozbiór Ukrainy....

  8. roberto

    albo ci oficerowie to totalni nieudacznicy albo ukrainskie sluzby sa naprawde super skoro znaja nazwiska ps: dziwne ze mimo tej wiedzy niewiele zrobili by sie zabezpieczyc

  9. Belek

    Kompromitacja Pootina, zresztą nie pierwsza i nie ostatnia.

  10. roberto

    co to za sluzby specjane albo jaki swietny wywiad (ukrainski) skoro znaja wszystkich z imienia i nazwiska...

Reklama