Żołnierze 12. Brygady Zmechanizowanej wyruszyli na Litwę, gdzie będą uczestniczyć w międzynarodowym ćwiczeniu Iron Sword 2015. Polacy wezmą w nim udział wraz z żołnierzami z Litwy, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Łotwy i Czech. Rosomaki są oferowane Litwie w ramach propozycji międzyrządowej, jako potencjalni następcy wozów M113.
Na odbywające się na litewskim poligonie Pabradė w dniach 8-21 listopada ćwiczenia Iron Sword 2015 udało się 50 żołnierzy z 3. batalionu piechoty zmotoryzowanej 12. Brygady Zmechanizowanej. Wojskowi mieli do przebycia trasę liczącą ok. 900 km, w którą wyruszyły KTO Rosomak różnych wersji i pojazdy specjalne. Scenariusz Iron Sword zakłada wybuch konfliktu na terytorium Litwy i obejmuje obronę kolektywną w ramach artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. W scenariuszu występują trzy fikcyjne kraje, członkowie NATO - Batland, Amberland i Eastland.
Polacy, dowodzeni przez kapitana Tomasza Mazurka, działają w składzie litewskiej kompanii zmechanizowanej, używającej gąsienicowych transporterów opancerzonych M113. Jednostka znalazła się w składzie batalionowej grupy bojowej o kryptonimie IRON (żołnierze litewscy, brytyjscy i Polacy, Litwa jako państwo wiodące), pozostali uczestnicy ćwiczenia utworzyli drugą batalionową grupę bojową o kryptonimie SWORD (Amerykanie, Łotysze, Litwini i Czesi, USA jako państwo wiodące). Ogółem w ćwiczeniu bierze udział ok. 1500 wojskowych.
W czasie szkolenia, odbywanego w formule "force on force", czyli z działaniami obu batalionowych grup bojowych skierowanymi przeciwko sobie, realizowana będzie obrona doraźna, kontratak, działania opóźniające i działania ofensywne i defensywne w terenie zurbanizowanym.
Po zakończeniu ćwiczenia uczestniczący w nim żołnierze wezmą udział w defiladzie wojskowej z okazji Dnia Żołnierzy Litewskich, która odbędzie się w Wilnie.
Litwa prowadzi obecnie postępowanie na pozyskanie kołowych transporterów opancerzonych, mające zastąpić gąsienicowe transportery M113. Władze w Wilnie otrzymały osiem ofert od producentów transporterów oraz dwie propozycje międzyrządowe, w tym polskiego transportera kołowego Rosomak oraz amerykańskiego Strykera.
Extern
Dobry ruch promocyjny, niech jak najczęściej dają Litwinom trochę "pojeździć" w końcu to niezły KTO, trzeba zarosomakować jak największą liczbę Litewskich wojskowych. Czy już widać że zaczynamy powoli spijać śmietankę z inwestycji we własny przemysł. To my zaczynamy być powoli rozgrywającymi. Trochę to na początku kosztuje, ale widać z perspektywy czasu że warto nie napalać się na prostsze kupowanie wszystkiego za granicą.
krzyhoo1
Hura!!! Mój szacun dla MON, pana ministra Siemoniaka i zastępu generałów, którzy tak wspaniale rozwijają pozycję naszego kraju jako regionalnego lidera. Co jak co, ale żeby w ramach ćwiczenia z zakresu kolektywnej obrony najbliższego sąsiada (zgadnijcie przed kim) środkowoeuropejski dumny 40-mln naród wysłał pluton zmechanizowany, to trzeba mieć wyobraźnię polityczną i wojskową. BTW, :)) Więcej żołnierzy i sprzętu wysyłaliśmy w latach 90. ub.2. na ćwiczenia pk. "Amber Hope" w ramach Programu Partnerstwo dla Pokoju, że nie wspomnę o śp. LITPOLBAT-cie, na który to batalion nikt w Polsce nie miał pomysłu (podobnie jak na śp. batalion polsko-czesko-słowacki, a teraz zapewne polsko-ukraiński). Słowem, nie ma to jak być regionalnym liderem
ig.
Na cóż, jakbyśmy wysłali 200 Leopardów i 400 Rosomaków, to by jeszcze pomyśleli że nie zamierzamy stamtąd wrócić ;)
wvs
Rosomak ma przewage nad Strykerem poniewaz ma dzialo 30 mm, Stryker narazie tylko 12.7 mm. Stryker bedzie mial dzialo 30 mm w 2018. Trzeba sie spieszyc.
ig.
Szybcy są, trzeba im przyznać. Tak bez dialogu technicznego .. :)
ig.
Problem u nas polega na tym że przemysł nie ma wystarczającego wsparcia wojska. W takiej sytuacji nasza oferta powinna wyglądać tak : w przypadku zamówienia naszego sprzętu np. rosomak, Litwa otrzyma wozy w czasie potrzebnym do ich wyprodukowania, a nasza strona jest w stanie dostarczyć partię wozów używanych z WP na czas oczekiwania w ciągu kilku dni, Klient jest zadowolony, gdyż może wdrażać system praktycznie od razu, my mamy większe szanse na zamówienie.
sledzbaltycki
Promować i jeszcze raz promować. Powinni wysłać kilku mechaników wiecej, żeby nasze Rośki błyszczały wobec innych pojazdów.
MenVis
Ciekawe co z kontraktem do emiratów ? Nigdzie jeszcze nikt o tym nie piszę.
gość
A można by coś wiecej o tym temacie bo jak zauważyłeś nikt o tym nie pisze, a sam jestem ciekaw co za kontrakt
hjfre
Litwa kupi Strykery. Pomijam, które rozwiązanie (Rosomak czy Stryker) jest lepsze bo nie to będzie decydować. Decydować będą możliwości sprzedającego przyjścia z pomocą. USA ma znacznie większe i znacznie większy potencjał odstraszania.
Marek
Tylko, że myśmy zaoferowali Rośki razem z logistyką. Jakby nie popatrzeć z Litwy do Polski jest bliżej niż do USA. Poza tym Stryker z poważniejszym systemem wieżowym, to na razie demonstrator technologii. Rosiek z trzydziestką natomiast od dawna jest już w produkcji a nowa wieża do niego z PPK Spike osiągnęła stadium prototypu. Jakby nie popatrzeć w dniu dzisiejszym Rośkowi bliżej jest do wymogów litewskiego zapotrzebowania niż Strykerowi. Oczywiście trudno przewidzieć co Litwini wybiorą. Mają przecież jeszcze w perspektywie Boxera, który jest bardzo dobrym KTO.
vvv
a co to ma do rzeczy skoro litwini patrza na kase?
Pedro
No nie wiem. Cena jaką wystawiły USA jest zaporowa. Dodatkowo daleko po części. W czasie wojny w.g. założeń to Polacy pierwsi mają pomóc Litwie a nie Amerykanie. Jeśli Litwini wybiorą Strykery to głównie dlatego, że nienawidzą Polaków.
mccp
Może niech przy okazji odzyskają majątek moich wypędzonych za polskość na Sybir pradziadów.