Reklama

Siły zbrojne

Rosyjska broń jądrowa na Krymie?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Tatarzy krymscy alarmują, że Rosjanie przenieśli na Krym co najmniej sześć głowic atomowych, a cały półwysep przypomina obecnie restrykcyjnie zarządzaną bazę wojskową.

Informację o magazynowaniu broni atomowej na Krymie przekazał przywódca Tatarów Krymskich Mustafa Dżamilew w swoim wywiadzie dla telewizji Kanał 5. Jego dane mają pochodzić z dwóch niezależnych, ale wiarygodnych  źródeł. Tą jeszcze niepotwierdzoną przez Zachód wiadomość od razu powiązano z deklaracją szefa sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych Wiktora Mużenko z lata ubiegłego roku, że trwają prace nad odtworzeniem infrastruktury do przechowywania broni jądrowej na Krymie.

Wtedy jednak nie informowano, że głowice zostaną w ogóle przerzucone i ile ich będzie. Z czysto technicznego punktu widzenia miałoby to niewielkie znaczenie, ponieważ gdyby odpowiednia infrastruktura dla broni atomowej rzeczywiście powstała na Krymie, to Rosjanie zawsze mogliby do niej przerzuć w ciągu kilku godzin to, co byłoby im tylko potrzebne. Mając takie możliwości, ewentualne przemieszczenie sześciu głowic nuklearnych należy bardziej traktować jako działanie propagandowe niż rzeczywiste tworzenie zagrożenia w regionie.

Byłby to jednak ostry sygnał polityczny o gotowości eskalacji napięcia. Doniesienia te należy traktować z pewną dozą rezerwy, ale niebezpieczeństwo ze strony rosyjskiej broni jądrowej jest realne, również biorąc pod uwagę możliwość szybkiego przeniesienia jej, lub też środków przenoszenia (jak np. bombowce Tu-22M3 czy rakiety Iskander). 

Co najmniej równie niepokojące są informacje przekazane przez Dżamilewa na temat sposobu, w jaki Rosjanie traktują zajęte przez siebie ziemie. Przywódca Tatarów Krymskich skarżył się bowiem, że Krym jest etapowo i konsekwentnie przekształcany w bazę wojskową, przez co cierpi nie tylko ludność ale również środowisko naturalne – i to bezpowrotnie. Przykładowo budując strategiczny obiekt „Tauryda” wycięto wszystkie drzewa w okolicy, a pomniki lub pamiątki o znaczeniu kulturowym usunięto lub zniszczono. Krym staje się więc rosyjską strefą wojskową, a w rejonie półwyspu cały czas wzmacniane jest środowisko antydostępowe (Anti-Access/Area Denial).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. asad

    Od kiedy to ich terytorium?

    1. pacany

      stało to się w latach 1783-1792

    2. dasa

      Od zawsze było i jak widać dalej będzie

  2. Naiwny

    Asad - od jakiś 400 lat można sprawdzić ale po co?

  3. Robi

    Bylem na Krymie rok przed aneksja, i nie widzialem tam nic Ukrainskiego, a wrecz odwrotnie, jezyk Rosyjski, Rosyjska kultura, Rosyjskie pomniki, religia prawoslawna obrzadku Moskiewskiego, i Rosyjskie bazy wojskowe, a wiec caly czas mialem wrazenie ze jestem w Rosj, a nie na Ukrainie

  4. Racjonalnie myślący

    Jako Polakowi mi to ani trochę nie przeszkadza. Przeciwnie - zmniejsza to ryzyko wojny, zniechęcając USA do ataku od południowego \"miękkiego podbrzusza\" Rosji.

    1. Garnek

      Ale to Krym został przez Rosję zaatakowany.

  5. Sygnalista

    Rosji nie dotyczą żadne ograniczenia w rozmieszczaniu broni jądrowej na swoim terytorium. Tak więc skoro dysponuje na Krymie środkami przenoszenia to logiczne jest, że posiada tam również broń jądrową i to nie tylko głowice do Iskanderów i rakiety powietrze ziemia/woda. pewnie ma również głowice dla swoich okrętów i łodzi podwodnych i systemów rakietowych obrony wybrzeża. Dla Nas bardziej istotne jest to, że pewnie analogiczna broń znajduje się w Kaliningradzie i jest wycelowana w Polskę.

    1. Davien

      Krym panie sygnalista nie jest rosyjskim terytorium, jest okupowanym terytorium Ukrainy wiec ani głowic ani Rosjan nie powinno tam w ogóle być.

    2. Sailor

      Tylko, że Krym nie należy do Rosji.

    3. Grzesiek

      Terytorium Krymu nie jest terytorium rosyjskim

  6. Nostromo

    No i cóż w tym dziwnego? Ich terytorium mogą tam rozmieszczać, co chcą. Szukanie sensacji tam, gdzie jej nie ma.

    1. Adam S.

      Jakie \"ich terytorium\"? To jest terytorium Ukrainy, okupowane przez Rosję.

    2. vvv

      to nie jest ich terytorium ale okupowana czesc Ukrainy. rozmieszczenie broni jadrowej w tym rejonie powoduje szachowanie zachodniej europy

    3. Davien

      Nie ich terytorium tylko okupowane ziemie Ukrainy panie Nostromo, nie powtarzaj rosyjskiej propagandy.

  7. Tez mi hit

    Rosjanie to wcale z bronia sie nie ukrywaja a co niekturzy tak jak my jezdzimy samochodami to oni podjezdzaja sobie pod dom na gola i kanapki.

  8. kabaret :)

    Mużenko zmienił Sztab Generalny ?? Ostatnio był szefem Ukraińskiego, obecnie Rosyjskiego ?!?!?! tak przynajmniej wynika z tekstu. Co najmniej 6 głowic ;) hm, tak samo wiarygodne jak Mużenko. On kiedyś mówił, ze Ruscy w Donbasie użyli taktycznej broni atomowej ...

  9. ..!..

    Straszne! Dziadzia Mustafa Dżamilew (nie wiem jaki on przywódca Tatarów Krymskich skoro \"rezyduje\" w Kijowie) który na Krymie ostatnio był całe lata temu ma informacje \"z pierwszej reki\". To tak jak sprzedawca kebabu z Conventry (szerzej znany jako \"Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka\") którego \"rewelacjami\" podniecają się \"zachodnie media\" a który w Syrii był ostatnio 15 lat temu.

  10. Krak

    gen plk Wiktor Mużenko - to Szef Sztabu Generalnego Ukrainy ; natomiast Szef Sztabu Generalnego Rosji to gen armii Walerij Wasiljewicz Gierasimow pierwszym zastępcą ministra obrony FR.

  11. qaz

    Z tymi głowicami to powątpiewam, żeby Rosjanie tak słabo chronili dostęp do informacji o broni nuklearnej. Jeśli chodzi o militaryzację Krymu to przecież po to go właśnie zajęli. A2D2- wiecie co to jest? W wydaniu rosyjskim Krym i Kaliningrad.

Reklama