Reklama

Siły zbrojne

Rosjanie odbierają bojowe wozy piechoty i desantu

BMD-4M podczas transportu koleją.
BMD-4M podczas transportu koleją.
Autor. Rostiech

Rosyjski zakład zbrojeniowy KurganMaszZawod dostarczył do armii kolejną partię bojowych wozów piechoty BMP-3 oraz pojazdów desantu BMD-4M. Nie została określona wielkość dostaw.

Pojazdy zostały wyposażone w uchwyty przeznaczone do montażu dodatkowego opancerzenia oraz sprzętu. Oprócz osłon siatkowych, zagłuszarek mają one zostać wyposażone w kamuflaż mobilny Nakidka. Co ciekawe, dyrektor przemysłowy Bekhan Ozdojew przekazał informację, że produkcja wspomnianych typów pojazdów miała wzrosnąć o 20 proc. względem tożsamego okresu w zeszłym roku. Możliwe to ma być dzięki temu, że część linii produkcyjnych pracuje całodobowo. Obecnie Rosjanie samych BMP-3 mają produkować w ciągu roku 300 egzemplarzy. Obok tego trwają cały czas prace nad remontami i modernizacją bojowych wozów piechoty BMP-1/2.

Reklama

BMP-3 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty, który miał całkowicie zastąpić starsze BMP-1 i BMP-2. Pojazd wprowadzono na uzbrojenie armii radzieckiej w 1990 r., lecz upadek ZSRR sprawił, że nie wszedł do służby w tak dużych liczbach jak poprzednicy. Uzbrojenie główne stanowi gwintowana armatowyrzutnia 2A70 kal. 100 mm. W karuzeli automatu ładowania znajdują się 22 naboje, zaś łączny zapas amunicji wynosi 40 sztuk. Z armaty można prowadzić ogień zarówno klasycznymi pociskami odłamkowo-burzącymi (ZUOF-17/19), jak i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi rodziny 9M117 Bastion, 9M117M Kan i 9M117M1 Arkan. Te drugie są zdolne do przebicia ekwiwalentu 550-750 mm jednorodnej stali pancernej osłoniętej pancerzem reaktywnym. Umożliwia to eliminację starszego typu czołgów podstawowych w przypadku trafienia w przednią część wozu.

Czytaj też

Szybkostrzelność praktyczna przy strzelaniu amunicją konwencjonalną wynosi 10 strzałów na minutę. Armatowyrzutnia 2A70 jest sprzężona z armatą automatyczną 2A72 kal. 30 mm i uniwersalnym karabinem maszynowym PKT kal. 7,62 mm. Kolejne dwa kaemy umieszczono z przodu kadłuba. Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi do siedmiu żołnierzy. Są chronieni przez pancerz o grubości do 35 mm (przód kadłuba). Jednostkę napędową stanowi silnik UTD-29M o mocy 500 KM, który umożliwia na rozpędzenie ważącego 18,7 tony pojazdu do 72 km/h na lądzie oraz do 10 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania.

Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0
Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0

BMD-4M to najnowszy rosyjski bojowy wóz desantu, będący zmodernizowaną wersją BMD-4. Uzbrojenie główne stanowi armato-wyrzutnia 2A70 kal. 100 mm, sprzężona z armatą automatyczną 2A72 kal. 30 mm i karabinem maszynowym PKTM kal. 7,62 mm. Z armatowyrzutni można prowadzić ogień, przy szybkostrzelności praktycznej 10 strz./min, zarówno klasycznymi pociskami odłamkowo-burzącymi (ZUOF-17/19), jak i pociskami ppk rodziny 9M116 Baszta. Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężny UTD-29 o mocy 500 KM, pozwalający BMD-4M na osiągnięcie prędkości 70 km/h przy zasięgu wynoszącym 500 km. Załoga składa się z trzech osób, zaś w przedziale desantowym można przewozić do sześciu żołnierzy. Pojazd ten jest w 80% kompatybilny z bojowym wozem piechoty BMP-3.

Reklama

Pancerz kadłuba został wykonany ze stopu aluminium, zaś wieża ze stali pancernej. Jednostkę napędową stanowi silnik UTD-29 o mocy 450 KM pozwalający na rozpędzenie pojazdu o masie 13,6 ton do 70 km/h po drodze utwardzonej oraz do 45 km/h w terenie. BMD-4M ma możliwość pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania z prędkością maksymalną wynoszącą 10 km/h. Na jego bazie opracowany został m.in. armatomoździerz 2S42 Lotos oraz gąsienicowy transporter opancerzony desantu BTR-MDM Rakuszka.

Bojowy wóz desantu BMD-4M.
Bojowy wóz desantu BMD-4M.
Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikipedia
Reklama

Komentarze (1)

  1. OptySceptyk

    Bardzo silnie uzbrojone, wysoce mobilne, słabo chronione. Co do BMD to można w zasadzie się cieszyć, że ruscy tego używają. Po trafieniu czymkolwiek kumulacyjnym, z BMD zostają tylko nieliczne elementy stalowe, a załoga i desant, o ile przeżyje, to długo leczy oparzenia.

Reklama