W pierwszej kolejności złożono skład kolejowy, który przybył w „rejon formowania wojskowego eszelonu” na podmoskiewskiej stacji kolejowej Sielatino. Obecnie ładowany jest na wagony historyczny sprzęt wojskowy (w tym czołgi) i wykonywane są prace malarskie.
Pociąg ma być bowiem miejscem ekspozycji różnego rodzaju broni wykorzystywanej podczas II wojny światowej. Przygotowywane są również specjalne wagony, w których mają być rozmieszczeni uczestnicy akcji.
Agitpojezd (jak się go nazywa w Rosji) „Armia Pobiedy” ma być częścią przeprowadzanej na szeroką skalę kampanii uświadamiającej, mającej odbyć się w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w przeddzień siedemdziesiątej pierwszej rocznicy Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej („w celu zademonstrowania wyczynu narodu radzieckiego i ciągłości tradycji wojskowych”).
Rosjanie zaczynają więc wracać do metod stosowanych w bardzo odległych czasach komunistycznych. Pociąg będzie się poruszał na trasie pomiędzy Moskwą i Władywostokiem. Po drodze zostaną zorganizowane imprezy propagandowe („wojskowo–patriotyczne”) w ponad dwudziestu miastach i miasteczkach. Akcja ma mieć jednak bardzo konkretny wymiar, ponieważ w pociągu będzie również punkt naboru młodych Rosjan do służby kontraktowej.
W niemal identyczny sposób działano podczas II wojny światowej.
45
E-tam,na ulicach brytyjskich miast,rozkładaja namioty werbownicy z Armii,RAF i Navy.Rozdają ulotki foldery.Są uprzejmi chętnie odpowiadają na pytania.Wszędzie Armia musi być konkurencją dla reszty.I wszędzie słabo płaci bo to budżet.Oficer zarabia tyle co nauczyciel.W Rosji wszystko jest budżetem a z całego budżetu Armia płaci najlepiej.A kto płaci to i wymaga.O takim materiale ludzkim jak ma Armia Rosyjska,to jej konkurenci z USA czy UK to mogą tylko pomarzyć.Zawód wojskowego w tych krajach to ani prestiż ani pieniądze.Aby mieć dobrą armię to trzeba mieć dobry materiał ludzki.Ale aby mieć ten dobry materiał to trzeba mu dobrze zapłacić,lepiej jak konkurencja.Tak zrobiła Rosja,najpierw załatwili sobie ludzi teraz ich tylko wyposażaja.USA robi inaczej najpierw kupuje F22 a potem płacze że nie ma pilotów bo linie lotnicze lepiej płacą.
bk
"Po drodze zostaną zorganizowane imprezy propagandowe („wojskowo–patriotyczne”) w ponad dwudziestu miastach i miasteczkach" to jak nazwać pokazówki amerykanów połączone ze zwiedzaniem strykerów? z takiej wystawy można wynieść przynajmniej wiedzę historyczną
bender
Jaka wiedze historyczna? Propagande o "Wojnie Ojczyznianej" ktora niespodziewanie zaczela sie w 1941 roku nie wiedziec czemu na polskich ziemiach?? Oni uwazaja, ze nie bylo WWII a jesli juz to nie oni ja rozpetali i tylko tak na zaproszenie miejscowej ludnosci zajeli kraje baltyckie, pol Polski i Finlandii wiec wlasciwie nie ma czego wspominac. Poza tym do Strykera mozesz wejsc do srodka (do czlogow na wagonach nie lzia), zobaczyc jak to naprawde wyglada i pogadac z jego obsluga. Moim zdaniem spotkanie brygady Strykerow jest ciekawsze niz wizyta w muzeum techniki wojskowej z obowiazkowa nachalna agitka. Ale jak kto lubi.
ern
"w pociągu będzie również punkt naboru młodych Rosjan do służby kontraktowej."...Czyli ostatni wagon to cysterna ze spirytusem?
sdfghj
fajne, u nas stoją tanki tylko w kilku miastach i rdzewieją
MM
IS-3 wzięły udział dopiero na defiladzie zwycięstwa, a T-34/85 ma koła jezdne od późnych wersji czołgu T-54, lub czołgów T-55 / T-62.
laik
Pomijając całą resztę, to stworzenie takiego muzeum na kołach jest ciekawym pomysłem