Reklama

Siły zbrojne

Rosja stawia na Iskandery. Rakietowe zestawy szybciej, niż zakładał plan

Proces przezbrajania brygad rakietowych na systemy 9K720 Iskander-M trwa – co więcej nie tylko przyspieszył, ale został usprawniony. W lipcu 2014 roku przezbrojono czwartą brygadę rakietową, w listopadzie piątą. Rozpoczęto ćwiczenia strategiczne w zakresie powietrznego transportu systemów oraz strzelania poligonowe z użyciem nie tylko rakiet balistycznych (9M723), ale i manewrujących (9M728/R-500).

8 lipca 2014 r. miała miejsce ceremonia oficjalnego przekazania pełnego składu brygadowego z OTRK Iskander-M 112 Brygadzie Rakietowej Zachodniego OW. Tradycyjnie przekazanie miało miejsce na poligonie Kapustin Jar (obwód astrachański). Po raz pierwszy przekazano cały skład brygadowy – „ponad 100 różnych obiektów”.

Wcześniej każdy zakład uczestniczący w procesie doposażania brygad rakietowych uzbrojonych w Iskandery przekazywał własną produkcję do sił zbrojnych niezależnie, a ostateczne kompletowanie składu jednostki miało miejsce już po przekazaniu wojsku. Jest to istotny czynnik wskazujący na to, że proces przezbrajania brygad z rakiet Toczka/Toczka-U na Iskander przebiega zgodnie z planami i został w istotny sposób usprawniony.

18 listopada na poligonie Kapustin Jar przekazano komplet brygadowy Iskander-M 92 Brygadzie Rakietowej Centralnego OW (2 Armia). Jak wspomniano jest to już drugi komplet brygadowy przekazany w tym roku i piąty w skali całej armii. Pierwsze poligonowe strzelania w składzie dywizjonu zaplanowano na grudzień, a w składzie całej brygady ma marzec 2015.

W taki sposób osiągnięto maksymalne póki co możliwości kompleksu przemysłowo-wojskowego (wiodący podmiot Konstrukcyjne Biuro Budowy Maszyn – KBM z Kołomny) wyposażania 2 brygad rakietowych Iskander-M rocznie. Program przezbrojenia przyspieszono – 10 brygad rakietowych (120 SPU) ma zostać przezbrojonych w Iskander-M do 2018 r., podczas gdy wcześniej zamierzano zakończyć przezbrojenie w 2020.

W Rosji Iskandery określane są mianem operacyjno-taktycznych systemów rakietowych (OTRK - opieratiwno-takticieskij rakietnyj komplieks). Początkowo zamierzano przezbrajać po jednej brygadzie rocznie, ale proces, szczególnie w ostatnim czasie, znacznie przyspieszył – zgodnie z możliwościami kompleksu przemysłowo-obronnego (WPK) rocznie przezbrajane są obecnie dwie brygady wojsk rakietowych. Każda brygada – w składzie: 3 dywizjony po 2 baterie po 2 wyrzutnie w każdej baterii - to około pół setki pojazdów różnego przeznaczenia, w tym m.in 12 kołowych wyrzutni SPU 9P78-1, 12 wozów transportowo-załadowczych TZM 9T250 oraz 11 maszyn dowódczo-sztabowych.

Już w 2009 r. oficjalne wypowiedzi świadczyły o tym, że planowo przynajmniej po jednej brygadzie Iskanderów ma się znaleźć w każdym okręgu wojskowym. Proces przekazywania systemów napotykał jednak na poważne problemy – wystarczy wspomnieć, że zaczął się w latach 2005-2007 (pierwsze Iskandery-M dla 630 Samodzielnego Dywizjonu Rakietowego). W chwili obecnej, gdy w Iskandery wyposażonych jest już 5 brygad, dowództwo każdego OW ma pod swoją komendą przynajmniej jedną strategiczną brygadę rakietową – łącznie w linii jest już 60 wozów bojowych (5 brygad po 12 wyrzutni) po dwie rakiety każda (plus 4 wozy w 630 Dywizjonie). Należy się spodziewać, że w 2015 Iskandery-M trafią do następnych dwóch brygad rakietowych.

Jak można sądzić po scenariuszu wrześniowych ćwiczeń strategicznych „Wostok-2014” w ostatnim czasie pododdziały poszczególnych brygad (we wspomnianych ćwiczeniach 107 Brygada z Birobidżanu) ćwiczą nie tylko same zadania ogniowe, ale także szybkie osiąganie gotowości bojowej, przemieszczanie się wielokilometrowym marszem na pozycje ogniowe, wreszcie same odpalenia rakiet z przygodnych rejonów, wcześniej nieznanych dowództwu brygady.

Trzeba także nadmienić, że brygady Iskanderów mają możliwość transportu powietrznego (strategicznego), mogą więc być szybko przerzucane w dowolny rejon Federacji. Taki transport pododdziału Iskanderów (baterii lub dywizjonu) ze składu Zachodniego OW był już ćwiczony w czerwcu br. pod Workutą.

Ostatnio pojawiły się nieoficjalne informacje – trudne do zweryfikowania – że Iskandery koncentrowane są m.in. na granicy ukraińsko-rosyjskiej (jakoby pododdział ze składu 1 Brygady Rakietowej z Południowego OW).

Warto przypomnieć jeszcze, że jest wysoce prawdopodobne, że system Iskander został zastosowany bojowo czasie wojny z Gruzją w 2008 r (miasto Gori).

Jednostki uzbrojone w OTRK Iskander-M (w kolejności dostaw):

630 Samodzielny Dywizjon Rakietowy

26 Brygada Rakietowa

107 Samodzielna Brygada Rakietowa

1 Samodzielna Gwardyjska Brygada Rakietowa

112 Brygada Rakietowa

92 Brygada Rakietowa

Marcin Gawęda


Absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Publicysta wojskowy, pisze dla magazynów branżowych, autor serii książek wydanej przez WarBook.

Reklama

Komentarze (27)

  1. jacie

    Jednostki uzbrojone w OTRK Iskander-M (w kolejności dostaw): 630 Samodzielny Dywizjon Rakietowy 26 Brygada Rakietowa 107 Samodzielna Brygada Rakietowa 1 Samodzielna Gwardyjska Brygada Rakietowa 112 Brygada Rakietowa 92 Brygada Rakietowa Marcin Gawęda?????? A Marin ile rakiet dostał??

  2. qwert

    Tylko system MEADS i PAC-3MSE ma możliwosc przechwycenia Iskandera. Patriot nawet w wersji PAAC-4 to nadal ten sam poprawiony złom. Po integracji Stunnera i MEADS mielibysmy idealny system przeciwbalistyczny i przeciwlotniczy. Jeden Stunner o zaledwie czastka kosztu Iskandera. Na 1 Iskandera 2 stunnery i jestesmy dobrze zabezpieczeni. A Rosja nigdy ich nie wyprodukuje wiecej jak 200. Naszym wojskowym jak i politykom brakuje odwagi albo sa totalnie głupi.

  3. Bolo

    Zanim pojawi się u nas pierwsza bateria Wisły, NATO powinno Polsce tak jak to miało miejsce w przypadku Turcji udostępnić przynajmniej 3 baterie Patriotów i rozmieścić je w północno-wschodniej części kraju. Skoro tak bardzo boją się rozmieści ciężkie brygady w naszym kraju co by przypadkiem nie złamać umów z FR z 1997r to niech przyślą nam taki sprzęt, który powinien rotacyjnie dyżurować w Polsce. Ćwiczenia jakie odbywają się w Polsce z wojskami NATO są ważne, ale wg. mnie prawdziwym wyrazem wsparcia byłby taki sprzęt, a nie jakieś tam czcze gadanie o solidarności i art.nr 5

    1. Pan_Polak

      Zgadza się panie kolego, w Polsce już od dawna powinno być parę systemów OPL NATOwskich na rotacji, ale jak widać nie traktują nas poważnie. Powinno to dać wielu do myślenia na ile tak naprawdę NATO będzie chciało nas w razie czego wspierać ponosząc samemu duże koszty i konsekwencje.

  4. alo

    Aster 30 i PAC-3 mogą być użyte do zwalczania Iskanderów jedynie w końcowej fazie lotu i to wyłącznie na kursie zbliżeniowym, z uwagi na przewagę prędkości i pułapu rosyjskich pocisków. Tutaj jednak też są schody, ponieważ punktu przechwycenia nie da się wyliczyć prostym algorytmem, jak dla rakiet balistycznych. Iskander może manewrować z przeciążeniem 30 G, co daje mu prędkość kątową skrętu około 10 stopni na sekundę przy 7 Ma. To oznacza, że punkt przechwycenia na powiedzmy 18 km, wyliczony w momencie, kiedy Iskander jest na wysokości 30 km, może się zmieniać co sekundę o 4 kilometry. Aster owszem, dysponuje sporą przewagą manewrową - 50G daje mu promień skrętu poniżej 4 km i prędkość kątową około 20 stopni na sekundę przy 4.5 Ma, ale musi się znaleźć w odpowiednim miejscu i na odpowiedniej trajektorii, aby to wykorzystać. Cały problem w tym, że wyliczenie tych koordynatów może nie być możliwe. Dlatego dziwię się, że w ogóle rozważa się zakup tych rakiet w kontekście zagrożenia Iskanderami. Przeciwko nim bardziej się nadają THAAD i Arrow-2, od wersji block IV.

    1. z prawej flanki

      spojrzenie na OPL z nieco innej strony. Cały problem w tem Panie alo ,iż jakiegoż to nowoczesnego systemu obrony powietrznej byśmy nie wyrychtowali przeciwko środkom napadu powietrznego tego najbardziej prawdopodobnego przeciwnika - to i tak nie zapewnimy sobie jego stuprocentowej skuteczności bo wyklucza to już sama różnorodność onych broni. Jeżeli chodzi o budowę perspektywicznej OPL dla naszego kraju ,to akurat się dziwuję że omawiany tu ów temat - jest rozpatrywany przez dyskutantów w niemal całkowitym pomijaniu naszej przynależności do Sojuszu Północnoatlantyckiego ; zdaje się że forumowicze na serio rozpatrują możliwość stawienia w samojeden czoła całemu kompleksowi rakietowemu i SP FR. Osobiście takiego wariantu w ogóle nie biorę pod uwagę ; potencjał obecny i perspektywiczny naszego kraju pozwoliłby jeno w takim przypadku - honorowo i za jak najwyższą cenę oddać w walce naszą niepodległość. Jest oczywiście jeszcze jeden czynnik ,który roządny i przewidywalny agresor musi zawsze brać pod uwagę planując zajęcie siłowe drugiego kraju ; a jest to tzw.kalkulacja koszt/efekt - jednym słowem jej opłacalność i perspektywiczny zysk z przejęcia "aktywów" podbitego narodu ,geostrategicznego położenia oraz jego szeroko rozumianej gospodarki wraz z naturalnymi bogactwami. W zasadzie każdy podatny na takie zagrożenie kraj powinien zmaksymalizować wszystkie konieczne do obrony środki mogące przeważyć szalę wagi (owej kalkulacji) na swoją korzyść ; czy to jednakże wystarczy na specyficzne czynniki warunkujące imperialne myślenie kremlowskich władyków? Reasumując ; konfigurujmy OPL na miarę naszych możliwości finansowych - zabezpieczając nasze miasta i związki operacyjne SZ przed konwencjonalnym atakiem WWS i w jakimś tam zakresie broniąc je przed możliwymi do zwalczenia systemami rakietowymi ; wszystkiego co nam Rosja wyśle na głowy i tak nie damy rady zatrzymać.

    2. say69mat

      Jaki jest zatem potencjał systemu RiM161 block IA/B, block IIA, i przeciwpocisku ... Stunner??? Oczywiście w przypadku konfrontacji z systmami Iskander - M/R-500???

  5. pioro

    Jeśli nie będziemy mieli obrony przed iskanderami to dlaczego sami takich rakiet nie zbudujemy, to przecież dużo prościej zrobić niż system antyrakietowy, którego koszty opracowania idą w miliardy i to dla koncernów mających doświadczenie w innowacyjności. Czy to trudno takie rakiety skopiować? Póki co nie mamy Homarów ani nowoczesnej amunicji do leopardów. Ręczne spajki ponoć nie są w stanie przebić rosyjskich czołgów? Armia krajowa to raczej marzenie, bo nikt nie będzie rozmawiał z wojskowymi i politykami, którzy wyzywają patriotów kibolami i zadymiarzami bo nie chcieli iść w tym pochodziku za prezydentem. Przecież w tym drugim pochodzie szło spokojnie kilkadziesiąt tysięcy młodych ludzi, a dziennikarzyny cały czas pokazywali zadymę jakiejś grupki cymbałów, z którą sobie policja rady nie mogła dać. Historia się może powtórzyć. Po 2 wojnie światowej chłopaki z AK po powrocie do domu dostawali kulkę w głowę od sbeków, tylko dlatego że chcieli wolnej Polski.

    1. GAŁGAN

      nie plącz iskanderów z kibolami

    2. say69mat

      Bzdura, zauważ jak Hamas rozbudował potencjał artylerii rakietowej w Strefie Gazy. I okazało się że nawet nawała ogniowa była rozbijana praz system Iron Dome. W relacji z FR, w sferze potencjału sił taktycznych i strategicznych jesteśmy na poziomie ...Hamasu. Stąd rozbudowa skutecznego systemu obronnego i potencjał triady sił USA.

  6. jaan

    Ciekawy wywiad na Youtube http://www.youtube.com/watch?v=HIuX9sIPEYc

  7. basia

    Proszę szanownych forumowiczów o odmitologizowanie tych ISKANDERÓW ... Co potrafi taki ISKANDER, jaki ma zasięg, jakie głowice(masa), jaka siłę niszczenia....

    1. X

      Nie jest on w żaden sposób mitologiczny. Jest natomiast jednym z przykładów broni konwencjonalnej, przed którą Polska nie ma się w chwili obecnej (i pewnie w najbliższej przyszłości) jak obronić. Parametry znajdziesz wszędzie, choćby na wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/9K720_Iskander

    2. Borzzuk

      Na Iskandera jest THAAD, którego mieć nie będziemy...

    3. terwagant

      Z głowicą konwencjonalną to beznadziejnie nieekonomiczna broń. A jeśli użyją głowic termonuklearnych, zapewne dostaną odpowiedź o nazwie B61...

  8. mw

    Żaden z systemów oferowanych w programie Wisła nie jest skuteczny przeciwko Iskander-M, który szybko po starcie osiąga pułap 50km nieosiągalny dla PAC-3 i Aster 30 (w obu przypadkach max 20km). Aby obronić się przed Iskanderami musimy nabyć systemy antybalistyczne wyższego piętra jak np. THAAD lub SM-3 (wersja block IIA zostanie rozmieszczona w najbliższych latach w Redzikowie)

    1. gosc

      "SM-3 (wersja block IIA zostanie rozmieszczona w najbliższych latach w Redzikowie" Tylko, ze tych amerykanskich rakiet bedzie za malo do obrony w stosunku do ilosci Iskanderow.

    2. damian02035

      A ktoś to testował, że padają takiego rodzaju komentarze. FR ma cud uzbrojenie, ale zawsze tylko na papierze.

  9. SAS

    Stuprocentowa obrona przeciwrakietowa to groźba dupnięcia w Ruskich czymś adekwatnym, tak by nie przyszło im do głowy odpalać czegokolwiek. Inne rozwiązania zawsze będą skuteczne ma miarę strącania muchy gazetą - czasem się uda, czasem nie.

    1. damian02035

      To jest prawda, jak ktoś wie, że musi się liczyć z bolesną odpowiedzią, zastanowi się dwa razy. Tak jest w każdej sferze życia. Szanuję się tylko silnych, a słabymi pomiata. Będziemy posiadać silną, sprawną armię i damy do zrozumienia, że nie zawachamy się jej użyć, a nie będzie żadnej wojny. Nikt nie lubi dostawać łomot, więc nie zaryzykuje....

  10. beobachter

    Rosja przyspiesza produkcję Iskanderów dzięki pomocy polskiej w postaci opłat horrendalnie wysokiej ceny gazu dostarczanego z Rosji. Umożliwia to rozmieszczenie tych rakiet w okręgu kaliningradzkim, i wycelowanie ich głowic nuklearnych w Warszawu i inne miasta Polski. Dzięki ci za to Panie Wicepremierze Pawlaku!!!

    1. Pavul

      Przede wszystkim podziękuj Milerowi za rurę norweską

    2. tomoomio

      Iskandery w Kaliningradzie już są od jakiegoś czasu. I są bronią w głownie "psychologiczną" bo ich stanowiska są świetnie znane (widoczne nawet na google maps) i są w zasięgu naszej artylerii.

  11. Hans Close

    Wszyscy co chwila piszecie po polskim defensywnym programie "Wisła", Zachód zapewne również obstawia się rożnymi systemami obronnymi, skierowanymi głownie przeciwko zagrożeniom ze strony Kacapji. Ten spektakl odpowiedzi na kacapskie posunięcia będzie trwał, aż któregoś dnia kacapy zdobędą przewagę i postanowią ją wykorzystać, ale... ...ale przecież można inaczej, można przejąć inicjatywę. Można wykonać posunięcia wyprzedzające, wykorzystać gigantyczną przewagę gospodarcza Zachodu, rozkręcić spiralę zbrojeń na niespotykana dotychczas skalę, zbudować ultra nowoczesne systemy defensywne, ale głównie skopić się na ofensywnych i nie czekając aż się zestarzeją WYKORZYSTAĆ JE(!) a tym samym uwalniając świat od terrorystycznego Imperium Zła, które od ponad pół wieku trzyma Homo Sapiens na muszce, grożąc zagładą nuklearną jeżeli poczuje się przypadkiem niekomfortowo. Raz zaboli, ale potem będą dekady spokoju i dobrobytu bez zagrożenia ze wschodu a nasze wnuki lub prawnuki zyskają przestrzeń życiową. (W okolicach Czarnobyla Ziemia oczyszcza się szybciej niż przypuszczano dotychczas) Odważny ginie tylko raz, tchórz umiera całe życie. Generał George Patton wiedział to już dawno temu: „Rosjanie to rasa zasługująca na pogardę. Zwykłe dzikusy. Moglibyśmy ich rozpirzyć w cholerę”. "Problem w zrozumieniu Rosjanina jest taki, że nie bierzemy pod uwagę faktu że on nie jest Europejczykiem, ale Azjatą i dlatego myśli pokrętnie. My nie możemy zrozumieć Rosjanina bardziej niż Chińczyka czy Japończyka i od kiedy mam z nimi do czynienia, nie miałem żadnego szczególnego pożądania zrozumienia ich poza obliczeniami jak dużo ołowiu lub stali trzeba zużyć, aby ich zabić. W dodatku, poza innymi cechami charakterystycznymi dla Azjatów, Rosjanie nie mają szacunku dla ludzkiego życia i są sukinsynami, barbarzyńcami i pijakami. " "Na Boga, powinniśmy podrzeć te cholerne, podłe porozumienia z Sowietami i ruszyć prosto na wschodnie granice”.

    1. Alfred Zilbermann

      Przemawia przez ciebie nienawiść rasowa :) Jakbym był ruskiem i to przeczytał to był bym smutny...

    2. haja

      Tak zaatakować mocarstwo atomowe. O ile nie boję się tego, że Rosja będzie walić atomówkami w przypadku natarcia, o tyle jakby Nato ich zaatakowało i weszło na Ruskie ziemie, to nie wiem czy te nasze wnuki by się narodziły.

    3. ja

      Odleciałeś. Nie jestem fanem Kacapów ale .....odleciałeś.

  12. z prawej flanki

    w Gori odnaleziono raczej elementy Toczki a i nie do końca wiadomo ,czy nie był to jeno propagandowy bluff Tbilisi ; czy dla rychtowanej przez FR ofensywy na wschodzie Ukrainy potrzeba wsparcia aż nowoczesnych Iskanderów? No ,chyba że zamierzają je przetestować w warunkach bojowych.

    1. pp

      Raczej 9K720/SS-26 i ruscy sami później przyznali się do użycia Iskandera/ów. Jak było naprawdę nie wiemy bo i skąd..

  13. Cenzor

    Zestawy Patriot nie nadają się do przechwytywania rakiet balistycznych o charakterystykach rakiet manewrujących. Ważny jest mądry wybór w programie Wisła!

    1. Pan_Polak

      A myślisz ze samp/t to jakoś specjalnie się różni od Patriota w kwestii zwalczania Iskanderów? Raczej podobna klasa i brak potwierdzonych zdolności w tym zakresie.

  14. Tom

    Zbroją się po zęby. U nas program Homar ciągnie się jak guma w majtkach.

    1. Pan_Polak

      Zapewne jest to celowe działanie, komuś widać bardzo na tym zależy żeby pewnych rzeczy nie wprowadzić na stan armii.

  15. Wacieńka

    A co z polskim, wielowarstwowym systemem antyrakietowym i przeciwlotniczym? Przecież bez tego juz w pierwszej fazie wojny zostaniemy bez baz, samolotów i central dowodzenia....Nie pomogą również sojusznicy z NATO bo ich lotnictwo nie może walczyć w strafie zagrożenia przez systemy S 300 i S 400,bez potężnej osłony z ziemi.....To zupełnie oczywiste.

    1. Pan_Polak

      Nie słyszeliście towarzyszu pułkowniku wieści z MON? Będą całe dwie baterie OPL średniego zasięgu do roku 2022, tuż to będzie wielka potęga obronna... normalnie już się obawiać Iskanderów nie będzie trzeba, ech ręce opadają...

  16. Sum

    Albo MON weźmie się w końcu w garsc i pokryje 100% polskich ziem systemem Patriot pac2/pac3, albo możemy się rozbroić i poprosić Putina o wcielenie do "matulki rosiji". Rosja ma taka ilość artylerii i rakiet balistycznych wszelkiego zasięgu, że w obecnej chwili 400 Krabow, 600 Leopardów i nawet 100 f-16 kropla w morzu potrzeb.

    1. Pan_Polak

      Zmartwię cię, MON się za nic nie weźmie, wpierw musieli by tam pracować tylko Polscy Patrioci, dopiero w tedy będzie ludziom zależało na budowie odpowiedniego potencjału obronnego państwa Polskiego. A dziś wystarczy popatrzeć na całą serie decyzji MON i IU żeby wiedzieć że coś jest na rzeczy...

  17. qwerty

    A polskie Toczki poszły na złom. Zamiast rozpocząć badania i budowę własnych tego typu rakiet.

    1. Pan_Polak

      A jak myślisz dla czego podejmowane są masowo negatywne dla obronności państwa Polskiego decyzje, kto za tym stoi i ma w tym interes......... a no właśnie.

  18. polskajagiellonow

    Skuteczna broń tylko czy nie jest zakazana umowami międzynarodowymi? Ponoć rakiety średniego zasięgu mające możliwość przenoszenia broni masowego rażenia są zakazane. Jak to jest z tymi iskanderami M?

    1. GM

      Wystarczy wpisać w specyfikację mniejszy zasięg i się nie chwalić prawdziwym. Zresztą i tak wszyscy wiedzą, że te umowy to fikcja.

    2. Pan_Polak

      Myślisz że nawet jeśli coś by łamały to Rosjanie się tym przejmują, zapewne nie. W 2013 w głąb Państwa Polskiego na 130KM wleciał rosyjski samolot myśliwski który to przez cały czas krył się w cieniu echa radarowego cywilnego samolotu pasażerskiego, leciał po prostu nad w bliskiej odległości. Jakoś nie był to problem dla Rosjan z łamaniem jakikolwiek norm czy zasad. A jak zareagowała Polska strona? Właściwe to nawet nie wiedzieli że w naszej przestrzeni powietrznej znajduje się intruz, wykryto go dopiero jak już był w głębi kraju na 130KM, gdy szykował się do zawracania a cywilna maszyna zaczęła obniżać i zmieniać kurs, dopiero w tedy nasi magicy zdali sobie sprawę że coś więcej widać w tle na radarze niż tylko maszynę cywilną ale nadal reakcji nie było żadnej, pary dyżurnej nie poderwano, sprawa została zamieciona dobrze pod dywan, plotka głosi wręcz że nakazano ignorować i nie śledzić Rosjan! A kto sprawę zamiatał pod dywan to sobie poczytaj jakiej rangi wojskowy maczał w tym palce i czy można go uznać za Patriotę. Inną kwestią jest fakt szczelności naszej przestrzeni powietrznej i zdolności radarowych do efektywnego śledzenia wrogich maszyn. Ale coś jest chyba mocno nie tak skoro mogą wlatywać na 130KM w głąb kraju niezauważeni. Mniej groźna ale też nieprzyjemna była też sytuacja w 2010 gdy podczas ćwiczeń rakietowych naszej armii pojawił się rosyjski szpieg tuz przy naszej granicy lecący na wysokości 300 metrów był to Su-24MR który zapewne miał wykonać rozpoznanie naszych radarów. Cud, przypadek, lub szczęście że go zobaczono akurat na termowizji, bo na radarze był niewidoczny prawdopodobnie.

  19. bezksywy

    Nie wypowiadałem się jeszcze odnośnie Wisły. Nadrabiam ;-) OPL nie jest na wczoraj. Naczy się jest, ale przy zrównoważonej polityce mamy jeszcze sporo czasu. Więc skłaniam się ku SAMP/T, choć uważam MEADS za najlepszy. Powinniśmy do współpracy, najlepiej rakiety ASTER 30 i MICA VL z THALES stworzyć własny system Wisło-Narew (jest w Polsce przecież Bugonarew;-). Wielowarstwowy, oparty o wspólne SD. Obowiązkowo zabudowany na otwartej architekturze, by każdy element mógł być zastąpiony pozostałymi. Podsumowanie: + Rakieta ASTER 30 - 2 mln €, PAC3 - 6 mln $, większy zasięg, większa ilość + Francuzi, to solidna marka do prowadzenie interesów, kwestia tylko ceny. W dodatku większość ich UiSW jest samodzielnie budowane, a już na pewno mają wgląd w software. A byliby skłonni się podzielić. + Bierzemy 2 rodzaje rakiet, odpalane z tych samych wyrzutni + MICA VL, wersja IR i RF + W przyszłości dokupujemy A30 block 1 do zwalczania rakiet balistycznych i manewrujących. Chociaż nie wieże w te całe obrony przed pociskami balistycznymi. Nie graniczymy z kim'em II, ani z gwaizdą śmierci, tylko FR. Jak będą chcieli nas zanihilować, to mają taki arsenał, aż po ICBM, nie wspominając całym spektrum ABC, że tylko wiara może Nas uratować Podsumowując 2: Stworzyć własny system na podstawie zaufanych dostawców, korzystając z najnowszych rozwiązań, połączając Wisłe z Narwią. AMEN Pozdro

  20. leppo

    Nie da się tego jakoś radiowo zneutralizować?

  21. nutapatriotyczonostalgiczna

    To są na pewno tekturowe makiety, w dodatku nie sprawdzone w warunkach bojowych.

  22. stary

    Prawdziwe czy atrapy? Kto powie: sprawdzam?

  23. Willgraf

    znaczy się kolejny post sowiecki plan agresji oparty o gotowość jednostek na marzec !

  24. Riddler

    W Gruzji to była raczej rakieta Toczka, a nie Iskander.

  25. rcicho

    No to mamy prze...ne. To bardzo dobre rakiety i do tego celne. Lecą do celu bardzo szybko i są praktycznie nie do zestrzelenia. Nie jest potwierdzone i pewne czy mogą przenosić głowice atomowe. Zasięg ok 500 km więc jakies 80% naszego terytorium jest w ich zasięgu. My nie mamy nic aby ewentualnie odpowiedzieć.

Reklama