Reklama

Siły zbrojne

Rosja nadal dostarcza silniki rakietowe do USA

Fot. ULA
Fot. ULA

United Launch Alliance (ULA) poinformowała o odebraniu pierwszej od aneksji Krymu dostawy silników nośnych RD-180, stosowanych do wynoszenia amerykańskich satelitów. Dwie sztuki dotarły w tym tygodniu do ośrodka ULA na Alasce. Kolejne mają zostać dostarczone przed końcem roku.

Silniki RD-180 są dostarczane przez rosyjską firmę NPO Energomasz i wykorzystywane w rakietach Atlas V produkcji United Launch Alliance (ULA), spółki Boeinga i Lockheed Martina. Rakiety typu Atlas V są stosowane do wynoszenia na orbitę obiektów należących między innymi do Pentagonu.

Wysyłka silników RD-180 została zrealizowana pomimo ostrzeżeń rosyjskiego wicepremiera Dmitrij Rogozina, który oświadczył, że dostawy zostaną wstrzymane w odpowiedzi na sankcje USA. Jak informują przedstawiciele ULA, obecnie nie ma sygnałów ze strony  NPO Energomasz by miało się tak stać. Kolejna partia ma zostać dostarczona jeszcze przed końcem roku.

Nawet w wypadku spełnienia groźby Rogozina, ULA posiada zapas silników wystarczający na dwa lata. Niezależnie od tego U.S. Air Force rozpisało w lipcu pierwszy od dekady otwarty przetarg na silniki dla statków kosmicznych. 21 sierpnia siły powietrzne wystosowały również oficjalne zapytanie (RFI - Request For Information) dotyczące „ekonomiczne efektywnych” systemów nośnych dla pojazdów kosmicznych. Celem jest „uniezależnienie od dostaw zagranicznych komponentów nośnych”. Termin zgłaszania propozycji mija 19 września.

Reklama

Komentarze (5)

  1. co na to jacwol?

    Amerykańska SpaceX Falcon 9R, która miała ambicje zastąpić od 2017 rosyjskie Sojuzy w amerykańskich lotach załogowych właśnie efektownie eksplodowała w czasie testowego lotu nad Teksasem. 2017 rok chyba więc jest nierealny.

    1. wróg

      Została wysadzona przez zabezpieczenie gdy z powodu niezgodności zachowania silnika z modelem zaczęła schodzić z kursu. Leciała tylko na trzech z 9 silników. Na razie starają się przeskoczyć to co Rosjanie w latach sześćdziesiątych. Jak bezpiecznie podgrzać utleniacz z paliwem w płaszczu ^^

  2. olo

    Ruskie nie mają wyjścia bo to dla nich niezły biznes a Francja,Chiny czy Indie tylko czekają na swoją okazję. Zresztą USA będze miała za chwile prywatne wahadłowce.

    1. trymat Lema

      Rosjanie mają wyjście. 6 szt. silników po 36 mln$ to nie jest dla Rosji jakaś powalająca kwota. Ale eksportując cofają technicznie USA, bo przez to USA nie ma własnych producentów ciężkich silników rakietowych a to w dłuższym okresie powoduje cofanie się technologiczne.

  3. rj

    kasa musi sie zgadzac :D :P

  4. Pisdzieli

    To co hamerykanie nie maja lepszych o moj Boze tragedia

    1. wróg

      Ten silnik zastępuje siedem amerykańskich, które były w Atlasie. Z przyczyn organizacyjnych nie jest możliwe wyprodukowanie takich silników jakie dostarczają Rosjanie. Chodzi o podział odpowiedzialności i kontrole jakości w łańcuchu. Żeby mieć d-chron każdy w łańcuchu śrubowałby normy i nie byłoby żadnej firmy zdolnej za rozsądne pieniądze produkować w urojonych jakościach. Rosjanie u siebie przeszli piekło żeby dojść do organizacji produkcji tak, żeby ten pomysł ze wstępnym podgrzaniem paliwa i utleniacza w płaszczu komory spalania leciał do góry a nie a boki ^^

  5. goolgel

    Tyle w temacie.

Reklama