Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Armaty w końcu trafią do służby liniowej?

Fot. Dmitriy Fomin/CC BY 2.0
Fot. Dmitriy Fomin/CC BY 2.0

Jak informują rosyjskie media, doniesienia z Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej wskazują, że próby państwowe rosyjskiego czołgu podstawowego nowej generacji T-14 Armata znajdują się na końcowym etapie. Ich pomyślne zakończenie pozwoli na rozpoczęcie mocno już opóźnionej produkcji seryjnej, a tym samym także wprowadzenie pojazdu do służby liniowej.

Powyższe informacje oficjalnie potwierdził miał szef Głównego Zarządu Pancernego rosyjskiego resortu obrony gen. dyw. Aleksander Szestakow. Zakończenie prób i rozpoczęcie produkcji wyznaczono na 2022 rok choć nie sprecyzowano dokładnego terminu. To kolejne  potwierdzenie informacji przekazanych przez rosyjskiego ministra przemysłu i handlu Denisa Manturowa, który w lipcu powiedział, że dostawy seryjnych Armat planowane są dopiero w przyszłym roku po zakończeniu prób.

O opóźnieniu dostaw nowych rosyjskich wozów bojowych opartych na platformie Armata dla rosyjskiej armii z początkiem br. informowały już rosyjskie media. W marcu br. oficjalnie informacje te potwierdził także Minister Obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu. Co warte podkreślenia jeszcze w sierpniu ub.r. sam Manturow informował o rozpoczęciu produkcji seryjnej tych wozów oraz wprowadzeniu ich do służby liniowej pierwszych egzemplarzy tych czołgów już w tym roku. Z kolei z końcem ubiegłego roku wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej Aleksiej Kriworuczko poinformował, że ich produkcja ma rozpocząć się jeszcze przed oficjalnym zakończeniem prób.

Wszystko wskazuje zatem na wystąpienie nieprzewidzianych problemów z tą konstrukcją, na etapie prowadzonych już od dłuższego czasu prób państwowych. W związku z tym planowane dostawy pierwszych seryjnych egzemplarzy tych wozów w docelowej konfiguracji zanotowały już znaczące opóźnienie. Pomimo tego rosyjskie władze regularnie upubliczniają sprzeczne ze sobą informacje, dotyczące postępów w realizacji programu Armata co powoduje duży chaos informacyjny i brak pewnych informacji co do jego stanu faktycznego.

Mimo tych opóźnień wszystko wskazuje jednak na to, że T-14 Armata będzie pierwszym na świecie seryjnie produkowanym i wprowadzonym do służby liniowej czołgiem podstawowym IV generacji. Jak dotąd wszystkie inne prace nad tego typu konstrukcjami prowadzone m.in. w ramach amerykańskiego programu OMT (Optionally Manned Tank) i francusko-niemieckiego MGCS (Main Ground Combat System) pozostają na etapie badawczo-rozwojowym, a ich pierwsze efekty mają być widoczne realnie dopiero w perspektywie 10-15 lat.

Rosyjski wóz został zaprojektowany w zupełnie nowym układzie konstrukcyjnym z bezzałogową i lekko opancerzoną wieżą oraz silnie opancerzonym kadłubem, a główny nacisk położony jest na maksymalne zwiększenie przeżywalności załogi. Stanowi to znaczące odejście od klasycznej rosyjskiej szkoły budowy wozów bojowych. Warto dodać jednak, że wszystkie zastosowane w nim podzespoły są wersjami istniejących i używanych dotąd w starszych modelach rosyjskich czołgów, a nie zupełnie nowe rozwiązania o radykalnie poprawionych parametrach technicznych.

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podpisało z koncernem UWZ w trakcie Międzynarodowego Forum Techniczno-Wojskowego "Armia 2018" pierwszy kontrakt na seryjne dostawy czołgów podstawowych T-14 Armata i bazujących na jego podwoziu ciężkich bojowych wozów piechoty. Łącznie dostarczone mają zostać 132 pojazdy obu typów, a obecnie na uzbrojeniu rosyjskiej armii znajduje się ok. 20 wozów produkcji przedseryjnej.

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (23)

  1. GB

    W 2020 też mówili że wejdą do służby w 2021. Teraz przesuwają na kolejny rok. I tak od lat. A początkowo jeszcze w 2015 mówili że do 2020 roku będzie ich 2300. Pewnie kiedyś wejdą do jednostek. Podobnie jest choćby z Su-57, tylko liczby miały być mniejsze.

    1. ito

      Ten czołg jest opracowywany od kilkunastu (między 15 a 20) lat. Całkowicie nowa, rewolucyjna konstrukcja w niestosowanym dotychczas układzie. Normą jeśli chodzi o opracowywane nowego czołgu na zachodzie jest... 15- 20 lat. Można im wytknąć najwyżej buńczuczne zapowiedzi na wyrost. Tak naprawdę byłoby zdumewające gdyby wprowadzili całkowicie nową konstrukcję do uzbrojenia bez trwających 3-5 lat prób wojskowych (olbrzymie ryzyko, że w jakichś warunkach nowy układ całkowicie zawiedzie+ koniecznośc dostosowania np. taktyki do nowych możliwości).

    2. GB

      Ale to nie są moje słowa że między 2015 a 2020 wprowadzą do służby 2300 Armat tylko ich. Co więcej, w tym okresie ruszył u nich program modernizacji rodziny T-72 i to te czołgi plus T-80 są podstawą floty pancernej i będą jeszcze bardzo długo, nawet w perspektywie ponad 10 lat, być może do 2040 roku.

    3. Davien

      Ito, prace nad czołgiem 4 generacji rozpoczeto w 1979r zarowno w USA, Europie Zachodniej jak i Rosji. USa miało swojego M1 TTB w 1984r, Rosja swoja Armate w XXIw, a i to musieli uzyć starego działa i silnika z lat 70-80.

  2. M

    Armata T14 jest kopią (w 95%) amerykańskiego czołgu Tank Test Bed (TTB), z wieżą bezzalogową. Prototyp TTB powstał 40 lat temu. TTB miał trzy osobową załogę w pancernej kapsule z przodu czołgu, oddzielony przedział amunicyjny z magazynem amunicji typu "karuzela" z pionowo ustawioną amunicja 120 mm (49 sztuk), małą silnie opancerzoną wieżą bezzałogową, silniki turbinowy 1500 KM. TTB miał masę 49 ton. Brzmi znajomo? Z powyższego wnoszę, że docelowa wieża w T14 będzie jakieś dwa razy mniejsza niż jej obecna atrapa. Nowa, mniejsza wieża będzie silnie opancerzona, co najmniej na poziomie wieży T90. Kwestią kluczową będzie nowoczesna optronika, pozwalająca na wysoką świadomość sytuacyjną pola walki. Na sczęście, póki co, Rosja takie nie ma, choć nie wiadomo, jakie technologie kupił Putin od Netanjahu. PS. Obaj ci "panowie" nienawidzą Polski i Polaków..

    1. uważam

      Ten czołg podobnie jak projekt Su-57 nie ma znaczenia, z wyjątkiem propagandowego. Nie ma się w ogóle czym zajmować.

  3. ddavko

    e tam Sepv4 będzie mieć 5000mm przeciwko APFSDS co nie Davien?

    1. GB

      Raczej nie. Około 100 mm. Ale to z różnych innych powodów wystarczy na rosyjskie pociski 125 mm lub ppk.

  4. 44

    w czym będzie lepszy od 2A7 ?

    1. Maciek

      W niczym. Po prostu po trafieniu nie będzie ginąć 70% sowietów tylko 20. ponieważ jednak nie będzie zapasowych czołgów, do których ocalone załogi mogłyby się przesiąść, dostaną poczciwe t72.

    2. LMed

      Ciekawe te 20 i 70%. Możesz przyblizyć, jak to wyliczyłeś?

    3. GB

      Jak by było jeden do trzech to bym ci wyjaśnił.

  5. Dred

    Jeżeli te Armaty są tak samo dobre jak Su-57 to możemy spać spokojnie. I na jedne i na drugie wystarczy to co mamy.

  6. yaro

    Dla zainteresowanych tym tematem można obejrzeć wiadomo gdzie: "Why The T-14 Armata Tank Best Tank in the World - Top Tank in the World"

  7. Max

    Najnowsze Abramsy niewiele się różnią jeśli chodzi o pancerz i ogólne wyposażenie od tych nie mających analogow armat a jeśli chodzi o automatyczna wierze juz rozpoczęto nad nimi prace czyli termin oddania równorzędnych czołgów będzie podobny a wcale się nie zdziwię gdy amerykanie będą szybsi

    1. Davien

      Armata ma 900mm RHA na kadłubie na kumulacyjne, czyli ciut więcej niz miał Abrams 35 lat temu. Na HEAT podobno 1800mmRHA. Amerykanie lepiej opancerzony i uzbrojony prototyp to mieli w 1984r( M1TTB)

    2. Gracz

      Powinieneś się nająć w CIA, czołg nie miał premiery ty już wiesz ile ma RHA zwłaszcza że z przodu znajduje się wymienna płyta pancerza. To 900 to na samym kadłubie czy z modułami ERA ??

  8. Czołgista

    W razie najazdu na minę wolałbym siedzieć w wieżyczce w startym T-72B3 UBH

    1. Gracz

      Są różne sposoby na samobójstwo

  9. Stary Grzyb

    W przewrotny sposób wprowadzenie do linii czołgów T-14 "Armata" nadałoby zwiększony sens remontowi i modyfikacji polskich T-72, o "Twardych" nie mówiąc, bo każde trafienie z każdej wersji armaty 125 mm w tę lekko opancerzoną wieżę urywa ją w całości, a spowodowana tym trafieniem eksplozja amunicji w karuzelowym automacie pod wieżą "Armaty" likwiduje załogę (w jakiej by nie siedziała kapsule) i kasuje wszystko wewnątrz czołgu. Przy okazji - około 70 - 75% trafień w czołgi to trafienia w wieżę, a ta w "Armacie" jest nie tylko lekko opancerzona, ale i duża, zwłaszcza jak na bezzałogową.

    1. Juras

      Zalozyli nowy koncept uzycia, przewidzieli na jeden strzal i glosza ze to dla dobra zalogi. …?

    2. Ech

      Ciekawe czy Rosjanie tego nie przewidzieli?

    3. Gracz

      Czyli zapłon amunicji w abramsie też powoduję śmierć załogi ??

  10. daIej patrzący

    Bezzałogowa wieża mocno upraszcza konstrukcję całego pojazdu. Jeśli załoga ma swój izolowany przedział to cała reszta wozu może być z łatwoźcią adaptowana do innych zastosowań. Z łatwością można zrobić opancerzony buldożer, koparkę, armatohaubicę lub pojazd asenizacyjny.

    1. GB

      Bezzałogowa wieża wymaga doskonałej czołgowej elektroniki i systemów obserwacyjnych oraz bezawayjności tych systemów. To coś z czego słynie Zachód, a nie Rosja.

    2. Juras

      Ciekawe, jak to ustrojstwo swieci w podczerwieni albo ultrafiolecie …? ;))

    3. Gracz

      Dlatego próby i poprawki trwały tyle lat

  11. Hannibal

    Czyli trzeba odstrzeliwywać wieże :-)

    1. Juras

      Nie trzeba, wystarczy eksplodujacy tuz przed wierza , pocisk , chmura uranowego srutu … jak w oplkach …?! I po bimbolach ;))

  12. Wer

    Czyli za 10 lat będą już mieli kolejne 20 sztuk.

    1. Juras

      Ciekawe czy laduja pionowo ?

  13. Kordat

    Historia uczy, że "ruskie zawsze mówią prawdę." Tak? Właśnie widzę, że wszyscy się podniecają i dodają odwagi innym, jakie to ruskie badziewie jest i że da się to zniszczyć starą armatą z T-72, a może nawet z kałacha... Ok, żartuję z tym ostatnim. Brawo! To jest jedna z naszych wad narodowych - łatwowierność i skrajna naiwność wręcz czasem. Zamiast założyć, że kadłuba nie spenetrujemy raczej, a w kwestii wieży wstrzymać się z osądem, to ogłaszamy święto w komentarzach. Nawet nie wiecie, jak będzie ostatecznie wyglądał! Bazujecie, na danych z ruskich źródeł!!! Czy wy jesteście normalni? ogłaszacie święto, a modernizacja WP jak stała, tak stoi dalej! Nawet na zwykłe ruskie MBT jest za mało ppk i innych środków zwalczania broni pancernej, a tu już relaksik i "fajeczka po..."

  14. marek

    A" lekko opancerzona wieża" jak lekko jest opancerzona? Czy działko bushmaster 30-40 mm może ją podziurawić ? Bo co z tego ,że załoga przeżyje jak czołg straci główne uzbrojenie i stanie się tylko ciągnikiem na gąsienicach. To opancerzenie to zapewne największa tajemnica tego projektu

  15. ad vocem

    Ciekawa konstrukcja, ale jest to "sztuka dla sztuki" - bez urazy. Ba - jeżeli inwestuje się w tak drogi sprzęt (głównie drogie wyposażenie, także w sprzęt informatyczny: wieża - sterowniki / czujniki - podwozie z załogą), należy analizować czynnik, koszt - efekt. Nie ulega wątpliwości: 1) Bardzo drogi czołg (na pewno b. groźny dla naszych posowieckich T-72), o specyficznym wykorzystaniu - nie do każdej akcji. 2) Łatwy do fizycznego wyeliminowania na dynamicznym polu walki: 1 krok - łatwo zniszczyć wieżę z uzbrojeniem (sami opisują – słabo opancerzona jedynie z uzbrojeniem + swój / obcy) 2 krok - bezbronna załoga, NIE pojedzie dalej po zniszczeniu gąsienicy. 3) Już za chwilę, będą nowe narzędzia zabijania, nie bezpośredniego wsparcia pojazdami / robotami, to za chwilę będzie tak samo drogie i łatwe do zniszczenia jak w punkcie 2), ale czymś co „przeskoczy” nasze wyobrażenie o narzędziach zabijania – vide broń laserowa i kosmos, smutne ale prawdziwe, nie widać końca tego szaleństwa tzw. rasy najinteligentniejszej na ziemi. To po co ja o tym piszę?, i co WP ma wspólnego z ww. konstrukcją. Mam nadzieję / przypuszczam, iż zakup czołgu Abrams był pomyślany o przeciwstawieniu się tej rosyjskiej hydrze – nic w tym śmiesznego, jest on zdolny do jego likwidacji wg. punktu 2), a dlaczego - niech to opiszą lepiej ode mnie specjaliści w internecie. I to na tyle o nowej zabawce Cara Rosji, tak jak Posejdon atomowy – szkoda mi naszych (mimo krzyku pozostałych) braci Słowian, sam ogórek i samogon nie wystarczy do szczęśliwego życia. Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących P.S. Bez paniki, którą sieje V kolumna Cara Rosji pt. „Putin zrzuci „A” na Warszawę, czołg Armata jest jak Panzerkampfwagen VIII Maus” to wszystko bez sensu.

    1. Tani

      Nie ma ludzi. Więc nie ma alternatywy dla tego układu. Mało kogo dzisiaj stać na 4 ludzi do tanka. To jest future. Jak F-35 w lotnictwie. W Kantemirowskiej jest ich 10 sztuk. Jak by dobrze poszukać to pułk by ich zebrał. Większość papla się w błocie. Bo co oni z nimi wyrabiają to głowa boli.

    2. GB

      Nie mogę... Sowieckie i rosyjskie czołgi mają od dawna załogę 3 osobową. T-14 też ma załogę 3 osobową. Liczebność się nie zmieniła.

    3. Maras2

      Tak ale twierdzą że załoga może składac sie z 2 ludzi. Oczywiście trochę czasu minie bo szkolenie bo wypracowanie techniki bo pewnie z biegiem czasu bardziej zaawansowana elektronika i algorytmy itd.

  16. yro

    najlepszy czołg na świeci to jest t-14 armata nie ma odpowiednika na świecie ,zahud będzie miał swoją armate za około 10lat,to rosjanie swoją armate uzbroją w działo 152mm i będzie po ptokach.

    1. GB

      Nikt nie wpadł na pomysł produkcji takiego badziewia

    2. Davien

      Wpadło całkiem sporo krajów ale wszystkie zrezygnowały ( poza Rosją) jak ZSRS zdechł.

    3. GB

      Ja piszę o produkcji, a nie o badaniach, koncepcjach itd.

  17. R

    "Warto dodać jednak, że wszystkie zastosowane w nim podzespoły są wersjami istniejących i używanych dotąd w starszych modelach rosyjskich czołgów, a nie zupełnie nowe rozwiązania o radykalnie poprawionych parametrach technicznych." no, napewno. Nie wiemy jak wyglada karuzela/automat ladowania armaty, jakie jest opancerzenie, jakie srodki obserwacji, jaki APS, nic generalnie nie wiemy, takze panie Mateuszu przestanmy bzdury pisac.

    1. Davien

      Alez doskonale wiadomo jaki jest autoloader bo i działo i autoloader sa z Obiektu 187, podobnie jak silnik, a to lata 80-te Wiec skończ R-ciu zakłamywac fakty.

    2. A skąd to wiesz Dejwidku?

    3. Geo

      Ruscy sami o tym piszą na swoim necie.

  18. bc

    Obie?

  19. T-14 Atrapa

    wunderwaffel

  20. Zbuta

    Znowu?

  21. USA

    Francja i Włochy nie sprzedały elektroniki optyki i już mają problem.Muszą błagać Chińczyków żeby coś im skopiowali bo sami nie umieją.

  22. bender

    132 czołgi i nowe BWP? To już nie 2 tysiące jak wcześniej buńczucznie zapowiadano?

  23. M

    Informacje o "lekko opancerzonej wieży" może być celową dezinformacją tzw. maskirowka. W rzeczywistości poziom opancerzenia wieży T14 może odpowiadać wieży T90. Wskazuje na to logika, ponieważ uszkodzenie wieży eliminuje czołg z walki. Zauważcie, że wieża T14 ma dosyć dziwny kształt, prawie pionowy przód i boki, jest też bardzo wysoka. Możliwe, że nie jest to docelowa wieża. T14 posiada amunicję w kadłubie, prawdopodobnie "karuzelę", zatem docelowa wieża może być znacznie niższa, być może podobna do wieży T90. P.S. Liczę na to, że Davien podnieci się tematem i napisze coś o "kiepskiej fantastyce".

    1. GB

      Logika wskazuje, że skoro pojazd jest 1,5, raza większy od T-90 przy masie podobnej i ma mieć dobrze opancerzony kadłub to wieża będzie bardzo słabo opancerzona.

    2. Davien

      No o obalmy bajki M:) Armata przy 48t. masy ma 900mm RHA na kadłubie. Obiekt 477 przy 52 tonach masy ma 1100mm RHA na kadłubie i 350 na wieży. Do szkoły i naucz sie liczyc M:))

    3. Maciek

      Mylisz się. Wieża jest z pewnością bardzo lekko opancerzona, bo cała konstrukcja jest zaskakująco lekka 48-49t. Gdyby dali więcej pancerza na wieży, masa skoczyłaby do 60t. Sowieci prawdopodobnie założyli, że wieża jest elementem wymiennym i jej uszkodzenie będzie się przytrafiać często. Pytanie jak się zabezpieczyli przed wybuchem amunicji po trafieniu w wieżę. Przypuszczam, że nie jest to prosty automat ładowania z odkrytą karuzelą ale raczej obrotowy, lekko opancerzony magazyn amunicji.

Reklama