- Wiadomości
Raki wyjechały w Bieszczady [FOTO]
Kompania wsparcia z 1 batalionu strzelców podhalańskich kontynuuje szkolenie poligonowe w Trzciańcu.

W kolejnym tygodniu, w ośrodku szkolenia górskiego, ćwiczyła kompania wsparcia wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt. Żołnierze realizowali zajęcia z prowadzenia działań bojowych przez kompanijny moduł ogniowy (KMO) „RAK". Samobieżny system RAK to nowoczesny pojazd wyposażony w automatycznie ładowany moździerz kalibru 120 mm. Całość jest zamontowana na podwoziu gąsienicowym (SMG 120) i kołowym (SMK 120). Potrafi otworzyć ogień w zaledwie 2 minuty od informacji o celu, jest w stanie oddawać 10 strzałów na minutę i zmienić pozycję w zaledwie 15 sekund. Dzięki możliwości tak szybkiego działania, pododdział jest trudny do wykrycia przez przeciwnika. Pojazdy testowane były po raz pierwszy w warunkach górskich.




Kompania wsparcia jest podstawowym pododdziałem taktyczno-ogniowym przeznaczonym do realizacji zadań wsparcia ogniowego. Zasadniczym zadaniem pododdziału jest prowadzenie bliskiego ognia wspierającego (Close Supporting Fire). Oprócz wykonywania zadań ogniowych i szybkiego przemieszczania się w rejon kolejnych stanowisk, podhalańczycy trenowali także wykonywanie ognia na żądanie CFF(Call For Fire), działanie w rejonie z użyciem pozoracji, oraz czynności zabezpieczenia bojowego po zajęciu rejonu wyjściowego.
jw/http://1bsp.wp.mil.pl
Zdjęcia: st. szer. Arkadiusz Czernicki
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]