Siły zbrojne
Radykalne kroki by utrzymać załogi OP. 50000 dolarów premii
Marynarze na australijskich okrętach podwodnych mają otrzymać premię w wysokości nawet 50000 dolarów tylko za to, że zgodzą się na pozostanie w służbie.
Dowództwo sił morskich Australii zdecydowało się na podjęcie radykalnych kroków, by utrzymać w gotowości operacyjnej swoje okręty podwodne. Chcąc przerwać masowe opuszczanie służby, dla załóg przygotowano specjalną ofertę finansową. Służbę na okrętach podwodnych stała się w ten sposób najbardziej intratną w całych siłach zbrojnych Australii.
Okazało się jednak, że środowisko załóg okrętów podwodnych jest niestabilne i kruche. Ma to skompensować propozycja dodatku do rocznej pensji w wysokości od 15 tysięcy do 50 tysięcy dolarów australijskich (10,84 do 36,15 tysięcy USD) – w zależności od doświadczenia i stażu w marynarce wojennej. Jednocześnie planowane są zmiany w sposobie pełnienia służby. Ich celem jest wprowadzenie większej równowagi pomiędzy działalnością służbową, a życiem prywatnym marynarzy.
Trwają również prace nad poprawieniem bezpieczeństwa pływania. Usunięto już większość problemów technicznych z jakimi borykały się wcześniej okręty podwodne typu Collins i przygotowywane jest postępowanie na zakup nowych jednostek.
Najnowsze inicjatywy w odniesieniu do załóg OP są przyjmowane z niechęcią przez żołnierzy pozostałych rodzajów australijskich sił zbrojnych. W ubiegłym roku władze długo opierały się przed wprowadzeniem zaledwie dwuprocentowej podwyżki dla personelu sił powietrznych Australii. Dodatkowo nikt nie wie, czy obecne działania w stosunku do załóg okrętów podwodnych przyniosą spodziewany efekt.
Dowódca australijskich sił morskich wskazuje jednak, że dotychczasowe inicjatywy nie przyniosły spodziewanych rezultatów i dlatego flota podwodna coraz bardziej traci swoje zdolności operacyjne.
Stelle
wizja wojny z chinami nawet najtwardszego zmiekczy
zLoad
Zwlaszcza odosobniony kraj na wyspie
zLoad
Koszt malych niewygodnych malo bezpiecznych lodek to wieksze pensje dla zalogi. W krajach rozwijajacych sie gdzie godna prace znalezc jest niezwykle ciezko to zaden problem ale w ciagu 30 lat stanie sie problemem i w Polsce.
trojmiasto
8 tyg on/off i podpisuję z nimi kontrakt jako C/E powyżej 3000 kW