Reklama

Siły zbrojne

Radioaktywna „brudna bomba” na Ukrainie?

Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wykryła i uniemożliwiła przemyt do kraju 1,5 kg substancji radioaktywnej z Republiki Naddniestrza. Materiał mógł posłużyć do zbudowania tak zwanej „brudnej bomby”.

Próbujący przemycić przez granicę ładunek rozszczepialny członkowie zorganizowanej grupy przestępczej zostali zatrzymani na przejściu granicznym w rejonie czerniowieckim (zachodnia Ukraina). Substancja radioaktywna, która mogła zawierać uran, znajdowała się w prowizorycznym pojemniku. Prawdopodobnie był to materiał stosowany w medycynie.

Ładunek znajdował się w „samochodzie na zagranicznych numerach rejestracyjnych, wjeżdżającym z terytorium samozwańczej Republiki Naddniestrza w Mołdawii”. Jest to terytorium pod silnym wpływem rosyjskim, na terenie którego stacjonują tak zwane „siły pokojowe” Federacji Rosyjskiej.

SBU bada hipotezę, zgodnie z którą przemycany materiał radioaktywny miał zostać zastosowany do budowy „brudnej bomby”, której użyto by podczas zgromadzenia we wschodniej lub południowej Ukrainie.

Tak zwana „brudna bomba” to terrorystyczna broń masowego rażenia w której klasyczny ładunek wybuchowy służy do rozprzestrzenienia substancji radioaktywnej, powodującej skażenie znajdujących się w otoczeniu ludzi i obiektów. Skuteczność tego typu broni zależy od stopnia promieniotwórczości zastosowanej substancji radioaktywnej.

Reklama

Komentarze (3)

  1. pinokio

    dla naiwnych ,ale rusofoby az piszcza.

  2. Maczer

    Nie cofną się przed niczym. Juz w latach 50tych testowali broń ataomową na swoich żołnierzach. Oby nie było więcej taki wycieczek np z gazem lub wąglikiem, który niespodziewanie wyparował z syryjskich magazynów...

  3. yachieku

    Pewnie kupione w tym samym sklepie co transportery opancerzone i broń samoobrony z Krymu

    1. ozon

      Jesli juz to raczej w tym samy z ktorego FSA dostala np TOW, w kraju w ktorym nic nie dziala nagle sluzby zapobiegly przemytowi plutonu, trzeba byc ekstremalnie naiwna osoba zeby w to wierzyc.

Reklama