Reklama

Siły zbrojne

Fot. Northrop Grumman

Przedseryjny radar G/ATOR już na wyposażeniu Marines

Koncern Northrop Grumman poinformował o dostarczeniu Piechocie Morskiej USA pierwszego systemu radiolokacyjnego AN/TPS-80 G/ATOR (Ground/Air Task-Oriented Radar) pochodzącego ze wstępnej partii produkcji przedseryjnej (ang. low rate initial production - LRIP). Nowy wysoko mobilny radar ma zastąpić pięć różnych systemów eksploatowanych obecnie przez Marines. 

Przekazanie pierwszego systemu z partii LRIP stanowi istotny krok w zakresie modernizacji obrony powietrznej całych sił zbrojnych USA. Zawarty przez Pentagon i koncern Northrop Grumman kontrakt dotyczący 9 zestawów przedseryjnych w najbliższych czterech latach ma wartość 375 mln dolarów. Stanowi on istotny krok na drodze do uruchomienia seryjnej produkcji. Warto jednocześnie odnotować, że z dostarczoną właśnie stacją U.S. Marines mają na wyposażeniu już sześć zestawów G/ATOR pochodzących z różnych faz rozwoju, jednak obecny jest pierwszym w konfiguracji jaką przewidziano do produkcji seryjnej.

Czytaj również: „Artyleryjskie” testy radaru Northrop Grumman

G/ATOR jest mobilnym, wielozadaniowym systemem radarowym. Służy głównie do obserwacji przestrzeni powietrznej, ale może też wspierać kontrolę ruchu powietrznego oraz wykrywać ostrzał artyleryjski. Dysponuje w pełni sterowalną anteną AESA, która ma docelowo być wykonana w technologii azotku galu (stosowny kontrakt zawarto w 2015 roku). Zestaw składa się z trzech pojazdów: dwóch Humvee (jeden jest nośnikiem radaru a drugi modułu łączności), oraz siedmiotonowej ciężarówki ze źródłem zasilania. Z racji wspomnianej mobilności G/ATOR przeznaczony jest między innymi do wsparcia jednostek ekspedycyjnych US Marine Corps.  System jest przystosowany do przerzutu na pokładzie trzech śmigłowców CH-53E, maszyn MV-22B Osprey lub pojedynczego samolotu transportowego C-130 Hercules.

Poza Marines G/ATOR jest też brany pod uwagę w programie LTAMDS, czyli nowego perspektywicznego systemu radarowego dla obrony powietrznej średniego zasięgu US Army.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. sceptyczny

    Kosztuje fortunę. I jego zniszczenie wyeliminuje 5 zadań na raz realizowanych dotąd przez 5 osobnych radarów... I wystarczy 1 zagłuszanie by wyeliminować 5 zadań... To głupota stosować go jako radar artyleryjski bo wymagałoby to podciągania go blisko linii frontu (horyzont radarowy). Kolejny amerykański kosztowny przejaw przerostu formy nad treścią.

    1. WojtekMat

      Niekoniecznie. To że zastąpi 5 dotychczasowych systemów nie oznacza zmiany ilościowej. Chodzi raczej o funkcjonalną. Daje to większą elastyczność i upraszcza serwisowanie. Będzie 5 takich samych radarów wykonujących różne zadania zamiast 5 różnych radarów dedykowanych pod konkretne zastosowanie.

    2. Viktor

      Utrzymanie 5 osobnych radarów nie kosztuje ?

  2. Polanski

    Dobrze pamiętam? Gdzieś na D24 pisało, że ma możliwość pracy w ruchu. Ale może coś pomyliłem.

  3. KrzysiekS

    Następna niewiadoma (przeszkoda?) na drodze do WISŁY do tego ICBS i pytanie czy i jak rząd USA dla zgodę na produkcję rakiet SkyCeptor w Polsce.

Reklama