Reklama

Siły zbrojne

Potrójny debiut przeciwlotniczej Małej Narwi

Nocne strzelanie Małej Narwi
Nocne strzelanie Małej Narwi
Autor. 16 Dywizja Zmechanizowana

Na poligonie w Ustce przeprowadzono strzelanie nowo wprowadzonego do Wojska Polskiego zestawu przeciwlotniczego Mała Narew, wyposażonego w rakiety CAMM.

Reklama

Krótka informacja o drugim w historii strzelaniu tego systemu została zamieszczona przez 16 Dywizję Zmechanizowaną. Wynika z niej, że strzelanie po raz pierwszy wykonywał 15. pułk przeciwlotniczy, wchodzący w skład struktur 16 DZ. Pierwsze strzelanie Małej Narwi zostało przeprowadzone przez żołnierzy 18. pułku przeciwlotniczego, z udziałem części personelu 15 pułku w czerwcu br.

Reklama
Reklama

W rozmowie z Defence24.pl mjr Sylwester Czaplicki z 15. pułku poinformował, że w trakcie nocnego strzelania wykorzystano jeden pocisk przeciwlotniczy CAMM. Strzelanie przebiegło z powodzeniem. Co ciekawe, jako cel występował tym razem Sterowany Rakietowy Cel Powietrzny SRCP-WR. Tego rodzaju systemy są budowane przez ITWL na bazie wycofanych rakiet powietrze-powietrze RS-2US i odpalane z samolotów Su-22. System imituje cel powietrzny o parametrach samolotu bojowego.

Jest to więc pierwsze strzelanie polskiego zestawu Mała Narew przeprowadzone do odrzutowego celu powietrznego. W czerwcu prowadzono strzelania jednocześnie do trzech imitatorów typu MJ-7 Szogun, znacznie wolniejszych od SRCP-WR, ale o mniejszej powierzchni odbicia. Oba te środki są standardowo stosowane przez polskich przeciwlotników.

YouTube cover video

Można mówić o „potrójnym debiucie” tego zestawu, bo obok pierwszego strzelania do celu odrzutowego, pierwszy raz wykonywano je w nocy i pierwszy raz realizowali je żołnierze z Gołdapi.

Mała Narew to wielokoanałowy zestaw przeciwlotniczy, wprowadzany od 2022 roku do Wojska Polskiego. Na podstawie umowy z konsorcjum PGZ-Narew zamówiono dwa zestawy, oba już dostarczono. Zestaw składa się z polskiego systemu dowodzenia Zenit i radaru Soła (oba te elementy, po modyfikacjach, dostarczono z zasobów Sił Zbrojnych RP), wyrzutni iLauncher z rakietami CAMM produkcji MBDA UK oraz komponentów logistycznych. Wszystkie elementy Małej Narwi umieszczone są na pojazdach Jelcz.

Czytaj też

Jest to pierwszy wielokanałowy zestaw przeciwlotniczy, jaki wszedł do służby w Wojsku Polskim. Na podstawie doświadczeń z programu Mała Narew i Pilica zdecydowano o budowie systemu Pilica+, który zintegruje wyrzutnie CAMM (po 2 w zestawie) ze zmodernizowanym modułem dowodzenia Zenit-MP, nowo produkowanym radarem Bystra z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym, z komponentami zestawu Pilica (systemy artyleryjsko-rakietowe z pociskami Grom/Piorun), a docelowo i innymi elementami przeznaczonymi do zwalczania dronów. W programie Pilica+ zawarto już wszystkie umowy wykonawcze, do 2029 roku Wojsko Polskie otrzyma 22 takie zestawy, ostatnie z nich będą wykorzystywać wyrzutnie iLauncher zakupione dla Małej Narwi.

Czytaj też

Z kolei podczas tegorocznego MSPO 2023 zawarto umowy wykonawcze w programie Narew na dostawę łącznie 138 wyrzutni i ponad tysiąca pocisków przeciwlotniczych CAMM-ER zintegrowanych z systemem IBCS, produkowanych na licencji przez polski przemysł obronny. Elementy te będą dostarczane od 2027 roku. Zarówno Mała Narew, jak i docelowa konfiguracja tego systemu, będą zastępować w jednostkach takich jak 15. pułk przeciwlotniczy w pierwszej kolejności postsowieckie zestawy Kub, wprowadzone w 1973 roku i od tego czasu modernizowane przez polski przemysł.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. CzarnyRycerz

    To chyba jedyna już rzecz, do której można wykorzystywać SU 22.

    1. Odyseus

      no nie można je przecież jeszcze wykorzystać gdzieś na pomniki czy eksponaty muzealne ;)

    2. Extern.

      No i się mylisz. Te samoloty są bardzo przydatne. np. potrafią przenosić starego typu zasobniki walki elektronicznej które dobrze radzą sobie z zagłuszaniem wschodnich radarów. Przenoszą Polskie zasobniki minowania narzutowego, przenoszą też naszej produkcji pociski kasetowe. Są też jedynymi nosicielami naszej broni atomowej dla ubogich, czyli polskich bomb termobarycznych przeznaczonych do niszczenia celów powierzchniowych. Tych wszystkich typów broni przypominam nie zainstalujemy na żadnym zachodnim samolocie. Nie tylko dlatego bo nie są z Fami zintegrowane, ale przede wszystkim dlatego bo zachód z dziwnych powodów sam sobie zabronił tych skutecznych broni posiadać i używać.

    3. Davien3

      @Extern zasobniki jakie przenosza Su-22M4 powstały w celu zakłócania zachodnich radarów i o iler dobrze pamietam wymagaja ustawiania przed każdym wylotem na konkretne anteny i typy radarówq więc jakie zakłócanie rosyjskich radarów? Nasze bomby termobaryczne nie dość że maja masę 100kg to są bombami grawitacyjnymi co oznacza dla tego Su-22 podróz w jedną stronę Więc wybacz ale po kiego chcesz te archaiczne systemy uzbrojenia integrowac z F-16 czy nie daj boże z FA-50 jak masz znacznie lepsze i nowsze systemy??

  2. rwd

    Wystrzelili jeden pocisk przeciwlotniczy CAMM i stąd całe to zamieszanie? Na więcej ich nie stać? Mało poważnie to wygląda.

    1. Davien3

      A co miała strzelac cała bateria?? Ech ty jak cos palniesz....

  3. Bartek567

    ale trafiłi w ten cel czy nie trafili ? w artykule jest napisane tylko że strzelali. Czego dotyczyło ćwiczenie? Tylko odpalenia pocisku CAMM czy odpalenia i trafienia w cel?

    1. Paweł P.

      "Strzelanie przebiegło z powodzeniem. Co ciekawe, jako cel występował tym razem Sterowany Rakietowy Cel Powietrzny SRCP-WR".

    2. Extern.

      W artykule jest napisane "Strzelanie przebiegło z powodzeniem". W naszym języku jakoś już tak jest że jeśli ktoś np. mówi że umie strzelać to rozumie przez to również że umie trafiać, choć przecież to wcale nie musi być połączone (np. aktorzy w filmach znają manual na broni i tyle im wystarcza). Można więc przypuszczać że jednak trafili.

    3. rwd

      Gdyby trafili w cel, to pewnie tak by napisali.

  4. wawelberg

    Ciekawe tylko czy jest harmonogram wysłania na wUkrainę.

  5. Extern.

    Bez prawdziwej produkcji u nas rakiet do tych zestawów nie będzie efektu wystarczającego aby nas obronić, bo nigdy ich w wystarczającej ilości za granicą przez ograniczenia budżetowe nie kupimy. Według szacunków przez 1,5 roku Ukraina na wojnie zużyła już prawie 20 tysięcy różnych rakiet przeciwlotniczych. Ta liczba jest wręcz porażająca. i pokazuje jakiego rzędu ilości będą w razie czego potrzebne. Dość przypomnieć że cała dotychczasowa produkcja rakiet Grom w Polsce oscyluje w okolicach 3 tysięcy pocisków.. A i tak są to duże ilości jak na obecną produkcję takiej broni w krajach europejskich. Gdybyśmy musieli te rakiety kupić na zewnątrz naszej gospodarki nigdy na tyle rakiet byśmy nie mogli sobie pozwolić.

  6. bezreklam

    Chyba ok - z tym ze oddzilny przetarg na mala narw, na dyza na rew, na 2 czecsci wisly na rakiety do Mieszcznika it-p - chyba robi znow wiecej kosztow i miej mozlowosci nacskow na produkacje u nas.

    1. Davien3

      bezreklam dla twojej zerowej wiedzy : Mieczniki i Narew uzywaja tych samych rakiet wiec daruj sobie kiepskie manipulacje.

  7. KrzysiekS

    Słychać plotki że oddamy 1 bat. PATRIOT za IRON DOME mam nadzieję że są to plotki bo tylko idiota by się na to zgodził. Polska buduje OPL w oparciu o IBCS i kto tego nie rozumie...........

  8. Chyżwar

    Przynajmniej tego były generał doradzający aspirującym do władzy, ten sam, który na spotkaniu u Kwaśniewskiego mówił o "konieczności podejmowania odważnych decyzji" nie da rady popsuć.

    1. Bunio

      Ach, czy to strzelali żołnierze z tej jednostki którą pis chciał skasować?

Reklama