Reklama

Siły zbrojne

Portugalia kupuje lekkie pojazdy taktyczne

Portugalski żołnierz na ćwiczeniach Saber Strike w 2015 roku. Fot. Sgt. S.T. Stewart / USMC Europe and Africa
Portugalski żołnierz na ćwiczeniach Saber Strike w 2015 roku. Fot. Sgt. S.T. Stewart / USMC Europe and Africa

Portugalski minister obrony narodowej zatwierdził zakup 167 lekkich opancerzonych pojazdów taktycznych z napędem 4x4 dla wojska. Maksymalny koszt zakupu wynosił będzie niecałych 61 mln euro. 

167 wozów ma zapewnić portugalskim siłom zbrojnym lepszą mobilność taktyczną i ochronę sił, co jak wskazują przedstawiciele władz "niezbędne jest przy różnych typach misji, które przydzielane są wojsku, szczególnie siłom narodowym". Sam zakup ma również "zaspokajać" potrzeby sił, o których mówiło się już od dłuższego czasu. Przedstawiciele portugalskiego wojska podkreślają bowiem, że potrzebuje ono modernizacji i wzmocnienia możliwości operacyjnych.  

Zakup pojazdów wielozadaniowych zostanie przeprowadzony przez NATO Support and Procurement Agency (NSPA). Zgodnie z ustaleniami maksymalny koszt transakcji nie przekroczy sumy 60 mln 800 tysięcy euro, ma ona zostać zrealizowana do 2020 roku. Środki na zakup pojazdów pochodzą z funduszy na modernizację techniczną sił zbrojnych.

Czytaj też: Portugalscy artylerzyści na Litwie

Na przedstawiciela portugalskiego rządu w NATO wyznaczono Szefa Sztabu, generała Rovisco Duarte, który wybierze realizatora dostawy. Kontrakt z nim obejmował będzie również techniczne i finansowe warunki świadczenia usług zaopatrzeniowych przez NATO Support and Acquisition Agency. 

Portugalia na Bliskim Wschodzie

Rotacyjne pododdziały z Portugalii przyjechały na początku lipca na Litwę, by wziąć udział w ćwiczeniach i treningu. Wspólne manewry potrwają do połowy października. Zgodnie z oficjalnymi danymi, służbę poza granicami kraju pełni 515 żołnierzy z wojsk lądowych, marynarki i sił powietrznych. Przebywają oni dokładnie w ośmiu miejscach: na Litwie, w Mali, Somalii, Włoszech, Iraku, Afganistanie, Kosowie i Republice Środkowoafrykańskiej. Pełnią tam oni różnorakie role, od utrzymywania pokoju do prowadzenia treningu wojskowego. 

Każdy z portugalskich kontyngentów ma zostać jednak wzmocniony. Pierwsi żołnierze pojadą do Republiki Środkowoafrykańskiej. Zapowiedziano również, że wzrośnie liczba żołnierzy przebywających w Iraku, a część z nich zajmie się wspieraniem wojny z terroryzmem. 

W Iraku służy obecnie 32 wojskowych z tego kraju. Żołnierze przebywają na Bliskim Wschodzie od połowy 2015 roku, zajmują się m.in. treningiem lokalnych sił. Według oficjalnych informacji, jeden Portugalczyk pełni służbę w Bagdadzie, 30 znajduje się w Besmaya, natomiast kolejny przebywa w sąsiednim Kuwejcie. Z końcem 2016 roku portugalskich żołnierzy ma być tam jednak dwa razy więcej.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. :)

    To się nazywa, mieć farta w położeniu geograficznym. A przed kim oni muszą się bronić?

    1. historyk

      Przed tsunami co najwyżej, w 1755 roku takowe zmiotło Lizbonę.

    2. rozczochrany

      Przed Islamistami, przed "bratnią interwencją" UE, poza tym nie wiadomo kto będzie za 10 lat rządził w Hiszpanii i czy będzie w ogóle Hiszpania. Poza tym maja granicę morską, którą musza pilnować.