Geopolityka
Polsko-amerykańska umowa na 100 lat Bitwy Warszawskiej?
Umowa wojskowa o obecności sił USA w Polsce ma być podpisana 15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego i 100 lat od pokonania bolszewików w Bitwie Warszawskiej - pisze w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”.
"Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że umowa EDCA (Enhanced Defence Cooperation Agreement) powinna zostać podpisana 15 sierpnia. W Święto Wojska Polskiego, podczas corocznej defilady w Warszawie i dokładnie 100 lat od pokonania bolszewików w Bitwie Warszawskiej. Oczywiście jeśli radykalnie nie pogorszy się sytuacja epidemiczna. W dokumencie do opisu charakteru stacjonowania sił USA w Polsce zastosowany zostanie termin endure (trwały), a nie rotating (podlegający rotacji)" - czytamy w "DGP".
Czytaj też: Błaszczak: dowództwo amerykańskiego korpusu w Polsce będzie najważniejsze na wschodniej flance NATO
Według dziennika zostanie też utworzony wysunięty element dowództwa V Korpusu z Kentucky, a do Polski trafi co najmniej tysiąc kolejnych żołnierzy amerykańskich. W Drawsku Pomorskim z kolei ma, jak podaje "DGP", powstać Centrum Szkolenia Bojowego, eskadra bezzałogowców Reaper ma trafić do Łasku, z kolei żołnierze sił specjalnych USA będą w Lublińcu.
"EDCA będzie regulowała zasady, na jakich amerykańscy żołnierze stacjonują w Polsce. Ostatecznie będą one podobne do tych stosowanych w Niemczech. Negocjacje tych zapisów nie były łatwe" – mówi gazecie "urzędnik znający kulisy sprawy".
"Równocześnie porozumienie jest jednak znacznie mniej korzystne niż umowa o statusie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z 2009 r. (SOFA), która była negocjowana na potrzeby budowy tarczy antyrakietowej, a została wynegocjowana przez rząd PO-PSL. +Tamten dokument dotyczył sił, których tu jeszcze nie było. Chodziło o garstkę żołnierzy w Redzikowie. Dlatego Amerykanie się niespecjalnie nim przejmowali. Teraz mówimy o konkretach dotyczących tysięcy żołnierzy. Stąd znacznie trudniejsze negocjacje+ – mówi nam inny urzędnik znający przebieg rozmów. Jeśli chodzi o finansowanie Fort Trump, rozumianej jako amerykańska obecność wojskowa, to należy założyć, że za budowę infrastruktury, wyżywienie czy paliwo do ćwiczeń zapłaci strona polska. Kwestia pieniędzy pozostaje jednak wciąż najbardziej niejasną częścią dealu z Amerykanami" - pisze dziennik.
Według gazety, w najbliższych kilku – kilkunastu miesiącach możemy się spodziewać przyjazdu co najmniej tysiąca dodatkowych żołnierzy, do 4,5 tys., którzy już są w Polsce. "To liczba odnosząca się do rozmów Duda – Trump z czerwca 2019 r. w Waszyngtonie. Kolejny tysiąc może być efektem redukcji sił USA w Niemczech o prawie 12 tys. żołnierzy w bazach w Bawarii i Nadrenii-Palatynacie. Ale na tym etapie żadna ze stron nie chce podawać konkretów" - czytamy.
Amerykańskie jednostki będą też rozlokowywane między innymi w Powidzu oraz w kompleksie Żagań-Świętoszów. W tej pierwszej lokalizacji znajdą się brygada lotnictwa wojsk lądowych, obecna rotacyjnie (uzbrojona w śmigłowce Apache, Black Hawk i Chinook), brygadowy batalion wsparcia logistycznego oraz zostać wybudowany obiekt dla sił specjalnych. Niezależnie od wspomnianego porozumienia, w Powidzu powstaje też instalacja Army Prepositioned Stock ze sprzętem dla brygady pancernej. Z kolei w rejonie Żagań-Świętoszów ma być rozlokowana, tak jak obecnie, brygada pancerna, prowadząca rotacyjne działania w sposób ciągły w Europie Środkowo-Wschodniej.
PAP/JP
wyborca pis
447 samo się nie spłaci
wyborca PO
Nie bój żaby co się nie spłaci to ukradniemy!
polik
odstaw leki
USS Traktor
Przestańcie z tym waszym mitycznym 447 już się nie POwiem co chce jak się to w kółko czyta.
Gts
Mi najbardziej się śmiać chciało jak Żorżeta ogłosiła koniec negocjacji, a nasz miszczu zaskoczony został zgięty w pół z opuszczonymi portkami. Jaką on miał zaskoczoną i zbolałą minę, to się żal człowieka zrobiło. On dopiero miał swoje warunki przedstawiać, a tu taki klops. A tak na poważnie, mam wrażenie że Indianie byli lepiej traktowani niż nasi, chociaż paciorki i whisky dostawali. Podłą, ale dostawali. Nasi dostają rozkazy, w tył zwrot, kopa w zadek i wykonać!
RealMax
Napiszę tylko tylko. Polscy żołnierze umierali w Iraku, żeby Rosjanie mogli tam wydobywać ropę. I nie tylko Rosjanie, ale Angola, Malezja, Japonia, Francja i kilka innych krajów, które nie miały nic wspólnego z tą interwencją też wydobywają tam ropę. Na wikipedii jest dokładna lista krajów te złoża eksplorują, można sprawdzić.
USS Traktor
W domu wszyscy zdrowi ?
polik
dobra data. pokonania ruskich smieci.
mła
Żagań, Świętoszów, Powidz a nie Siedlce, Chełm i Dęblin ...
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz
Jankesi to mogę się uczyć jak się walczy. i nie tylko ta wojna. Pozdrawiam jankesów!!
Seb
Słabe to wszystko. Eksterytorialne bazy - czyli oddanieczęści własnego państwa obcemu. Jeszcze Polska ma za to płacić. Didatkowo amerykańscy żołnierze nie będą podlegać prawu polskiemu i polskiemu sądownictwu. Ile oni spowodowali kolizji i wypadków drogowych? Upokarzające to jakieś. Niemcy chyba nie bez powodu się ich pozbywają.