Reklama

Siły zbrojne

Polski przemysł może uczestniczyć w rozwoju nowej generacji broni przeciwpancernej [WYWIAD]

Czołg T-72 trafiony z granatnika RGW-90 z głowicą pracującą w trybie HEAT. Fot. DND.
Czołg T-72 trafiony z granatnika RGW-90 z głowicą pracującą w trybie HEAT. Fot. DND.

DND oferuje liczne, zaawansowane rozwiązania techniczne, takie jak np. technologie napędu rakietowego czy głowic, z doskonałymi osiągami przeciwko pancerzom reaktywnym. (…) Po wyborze systemów RGW dla Sił Zbrojnych RP, pierwszy główny krok w procesie transferu technologii to kwestia miesięcy – mówi w rozmowie z Defence24.pl Michael Humbek, Chief Executive Officer Dynamit Nobel Defence.

Jakub Palowski: DND dostarcza od dłuższego czasu siłom różnych państw NATO granatniki przeciwpancerne. Ostatnio Polska wyraziła zainteresowanie zakupem jednorazowych systemów jednorazowego użytku dla swoich Sił Zbrojnych, w tym także dla Wojsk Obrony Terytorialnej, w ramach projektu Grot. Jak wygląda oferta DND w ramach Grot?

Michael Humbek, Chief Executive Officer of Dynamit Nobel Defence: Po pierwsze, DND, jako lider technologii w systemów uzbrojenia odpalanych z ramienia, oferuje ścisłe partnerstwo i dialog z władzami w Polsce. Jak rozumiemy, Siły Zbrojne RP poszukują rozwiązań, które umożliwią pojedynczym żołnierzom korzystanie z najnowocześniejszych systemów przeciwpancernych, posiadających zdolność do atakowania najbardziej rozpowszechnionych na polu walki pojazdów opancerzonych, z jednoczesnym zachowaniem uniwersalności i prostoty obsługi.

Nasza koncepcja RGW (Recoilless Grenade Weapon) doskonale wpisuje się w ramy tych wymogów. Poza różnymi systemami rodziny RGW, proponujemy również ustanowienie partnerstwa, w ramach którego przeprowadzony zostanie, z korzyścią dla Sił Zbrojnych RP i polskiego przemysłu, transfer technologii. Wybraliśmy najnowsze wersje naszych sprawdzonych rozwiązań w zakresie zdolności przeciwpancernych. Polska baza przemysłowa będzie brała udział w kolejnym kroku rozwoju jednorazowych systemów przeciwczołgowych odpalanych z ramienia. 

Na jakich ogólnych założeniach opiera się rodzina systemów RGW? W jakim stopniu można je bezpiecznie wykorzystywać do strzelania z pomieszczeń zamkniętych? 

Broń systemu RGW (dostępna w kalibrach 60 mm, 90 mm i - wkrótce - 110 mm) działa na tej samej zasadzie co działo bezodrzutowe Davisa. To to bezodrzutowy, jednorazowy, odpalany z ramienia system przeciwpancerny, o uniwersalnym profilu zastosowania - można go użyć także przeciwko umocnieniom. Głowicę zintegrowano w jednokalibrowej lufie. To pozwala na uzyskanie broni o krótkiej budowie, z dobrym rozkładem masy. Większość wariantów naszego systemu oferuje różne tryby odpaleń, co czyni pociski wszechstronnymi. W każdym razie, w DND koncentrujemy się na niezrównanych osiągach głowic bojowych i precyzji.

Zasada działania taka jak w broni systemu Davisa, wraz z zaawansowaną konstrukcją przeciwwagi pozwala na uzyskanie zdolności, które dalece wykraczają poza powszechne rozumienie możliwości odpalania w zamkniętych przestrzeniach. Systemy RGW można wykorzystywać w pomieszczeniach o objętości poniżej 15m3. Coraz istotniejsza staje się walka w miastach, zatem dedykowana możliwość odpalenia z zamkniętego pomieszczenia staje się istotnym aspektem elastyczności na polu walki.

RGW-90 może być skutecznie wykorzystywany w terenie zurbanizowanym. Fot. DND.
RGW-90 może być skutecznie wykorzystywany w terenie zurbanizowanym. Fot. DND.

Nasze systemy korzystają z rakietowego silnika marszowego, w rezultacie uzyskujemy płaską trajektorię, skrócony czas dolotu do celu, niewrażliwość na wiatr boczny i wysokie prawdopodobieństwo trafienia celu pierwszym strzałem, w pełnym zakresie zasięgów. Kolejną cechą naszych konstrukcji jest prostota użytkowania dla pojedynczego strzelca. Ktokolwiek, kto potrafi posługiwać się karabinem szturmowym będzie również w stanie odpalić pocisk i trafić nim cel przy pomocy systemu RGW. Ta kluczowa cecha ogranicza potrzeby szkoleniowe, również zmniejszając ilość niezbędnych w tym zakresie zasobów i wysiłków.

RGW to historia sukcesu, z ponad 14 państwami (członkami NATO/UE i preferowanymi partnerami) wprowadzającymi nasze uzbrojenie do użytku. Kolejne obecnie prowadzą obecnie rozmowy z DND. 

Pojazdy opancerzone, w tym czołgi podstawowe, coraz częściej wyposażane są w pancerz reaktywny (ERA). Czy jednorazowe systemy przeciwpancerne DND, w tym takie jak granatnik RGW90, są w stanie przebić pancerz reaktywny? 

Znakiem firmowym DND od lat jest zróżnicowany zestaw różnych typów amunicji, z głowicami o doskonałych i niezrównanych możliwościach, nawet w zakresie zwalczania najciężej opancerzonych pojazdów, w tym czołgów podstawowych.

Nasza rodzina RGW90 obejmuje RGW90 HH-T (HEAT/HESH-Tandem), ze zoptymalizowaną głowicą tandemową, którą zaprojektowano do tego, by była w stanie poradzić sobie z ciężkim pancerzem reaktywnym. To uzbrojenie jest w stanie przebić nowoczesne pancerze czołgowe z różnych kierunków i pod różnymi kątami, radząc sobie również z ciężkim pancerzem reaktywnym.

image
Żołnierz z granatnikiem RGW-110. Fot. DND.

Nasze nadchodzące systemy RGW110 zostaną wprowadzone wraz z głowicami RGW110 HH-T. Ten sam system może być również postrzegany jako prawdziwy następca systemu ikony - naszego starszej generacji systemu Panzerfaust 3. Jego tandemowa głowica spenetruje zarówno najnowsze, jak i nowo powstające pancerze czołgowe. Z uwagi na dużą wiedzę, jaką DND posiada na temat pancerzy reaktywnych, głowice tandemowe DND z pewnością są w stanie wytworzyć wymagane działanie niszczące również za różnymi typami pancerza reaktywnego.

W jakim stopniu rodzina systemów RGW 90 jest w stanie zwalczać cele ruchome? Jaka jest specyfika systemu celowniczego Dynahawk i jego możliwości? W jakim stopniu system RGW może być używany w nieprzyjaznych warunkach pogodowych, przy bocznym wietrze?

Możliwości atakowania celów ruchomych zależą od wykorzystanego systemu celowniczego. DND oferuje różne celowniki standardowe, jak i inteligentne, jesteśmy również elastyczni, możemy zaadoptować dowolny system celowniczy, zgodnie z wymaganiami klienta. Standardowy celownik dzienny systemów przeciwpancernych dostarczany jest z siatką do oceny odległości, celowania i oznaczeniami poprawek niezbędnymi do atakowania celów ruchomych poruszających się z prędkością do 40 km/h.

image
Granatnik RGW-90 HH-T, z systemem kierowania ogniem 4x30. Fot. DND.

Wykorzystanie celownika inteligentnego, takiego jak systemy kierowania ogniem (FCS) Dynahawk lub 4x30 podnosi zdolności prowadzenia ognia przeciwko celom ruchomym i zwiększa zasięg skuteczny - wzmacnia wartość bojową systemu uzbrojenia. Oba wspomniane FCS to urządzenia celownicze z dalmierzem laserowym, komputerem balistycznym, opcją programowania trybów i wyświetlaczem wewnętrznym. Pozwalają strzelcowi na atakowanie celów z wysokim prawdopodobieństwem trafienia pierwszym pociskiem, nawet na dużych odległościach. W odniesieniu do zwalczania celów ruchomych, idealny punkt celowania oblicza się automatycznie w skutek pomiaru odległości od celu, elewacji i prędkości kątowej.

Systemy RGW90, jak i RGW110, mogą zostać wyposażone w interfejs przyłączeniowy dla FCS, a w ten sposób powstanie modułowa rodzina systemów uzbrojenia z wymiennymi systemami kierowania ogniem. FCS wykrywa typ wykorzystywanej amunicji, a następnie uruchamiane jest odpowiednie menu operacyjne, po przyłączeniu systemu kierowania ogniem do wyrzutni.

Wraz z łatwo dołączanymi systemami termowizyjnymi, noktowizyjnymi lub celownikami holograficznymi, system RGW jest w pełni użyteczny także w nocy. W celu ułatwienia zakładania i zdejmowania tych dodatkowych urządzeń, wykorzystywane są standardowe szyny Picatinny.

image
Mobilny system symulacyjny, jaki może zostać użyty do szkolenia operatorów granatników RGW-90. Fot. DND.

Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej wskazało, że potrzebuje systemu, który będzie łatwy w szkoleniu i prosty w obsłudze (także dla żołnierzy WOT/rezerwy) – jak odpowiedzielibyście na to zapotrzebowanie? 

Żołnierzy można wyszkolić szybko i efektywnie w zakresie wykorzystania naszych systemów uzbrojenia odpalanych z ramienia. Nie ma potrzeby ładowania pocisków czy wykonywania innych skomplikowanych procedur przygotowawczych przed strzelaniem. Tym samym wykorzystanie naszych systemów jest intuicyjne i łatwe. Nasza broń jest bezodrzutowa, a jej obsługa – intuicyjna. Oznacza to, że nawet osoba, która wykorzystuje system po raz pierwszy uzyska doskonałe prawdopodobieństwo trafienia i rezultaty. W ciągu poniżej godziny żołnierze są w stanie nauczyć się obsługi i odpalania naszych systemów uzbrojenia w stopniu wystarczającym do przygotowania się do strzelań ostrą amunicją.   

DND oferuje również pełen zakres rozwiązań szkoleniowych - systemy szkolne, systemy ćwiczebne podkalibrowe, systemy ćwiczebne pełnokalibrowe, a także w pełni mobilny symulator szkoleniowy DynaSim. Ten sprzęt szkoleniowy pozwala na przeprowadzenie holistycznego, stopniowego i efektywnego kosztowo szkolenia.

Polska wskazała, że będzie potrzebowała nabyć duża liczbę jednorazowych granatników i że chciałaby nawiązać współpracę przemysłową. Jaka jest oferta współpracy przemysłowej ze strony DND? Czy DND planuje, bądź rozważa licencyjną produkcję systemów RGW w Polsce, jeżeli RGW zostanie wybrany jako system uzbrojenia dla Sił Zbrojnych RP? Które z polskich spółek bierzecie pod uwagę w zakresie potencjalnej współpracy (np. Mesko, PGZ)?

W przeszłości, jak i obecnie DND odgrywało i odgrywa rolę nie tylko dostawcy, postrzegamy się również w roli partnera. Niniejszym, bardzo poważnie traktujemy wysiłki modernizacyjne podejmowane przez polskie organy zajmujące się pozyskiwaniem uzbrojenia. Polska ma mocny i wysoce zdolny przemysł zbrojeniowy (wspomniane wyżej firmy stanowią doskonały przykład), co pozwala DND na zapewnienie kompleksowej współpracy przemysłowej.  Mamy doświadczenie we wprowadzaniu koncepcji współpracy przemysłowej - przygotowaliśmy szczegółowy plan transferu technologii.

Koncepcje te omawialiśmy z polskimi firmami od wielu lat, jeszcze w czasie przed tym jak oficjalnie ogłoszono program GROT. Po wyborze systemów RGW dla Sił Zbrojnych RP, pierwszy główny krok w procesie transferu technologii to kwestia miesięcy. 

DND oferuje liczne, zaawansowane rozwiązania techniczne, takie jak np. technologie napędu rakietowego czy głowic, z doskonałymi osiągami przeciwko pancerzom reaktywnym. Wraz z silnym, lokalnym partnerem DND będzie w stanie dokonać transferu tychże technologii w ramach stopniowego procesu nieobarczonego ryzykiem projektowym i rozwojowym. Dzięki naszej koncepcji możemy zapewnić, że kompletna technologia RGW mogłaby zostać przetransferowana do Polski na dużą skalę.

DND oferuje najnowocześniejszą technologię - nie tylko w zakresie broni odpalanej z ramienia, ale także w zakresie systemów chroniących pojazdy. Partnerstwo, współpraca przemysłowa i udział w naszym międzynarodowym łańcuchu dostaw również są faktycznymi opcjami.

I wreszcie: rodzina RGW od długiego czasu podlega ewolucji. Jakie są główne obszary, gdzie obecnie wprowadzane są usprawnienia? 

To oczywiste, DND od zawsze pracuje nad udoskonalaniem istniejących systemów, szczególnie jeśli chodzi o ich wagę, osiągi i obsługę. 

Kolejnym kluczowym aspektem ciągłego rozwoju jest obszar koncepcji modułowych platform dla bieżących i przyszłościowych scenariuszy pola walki. Takie przyszłościowe scenariusze prowadzą nas prosto do inteligentnych rozwiązań ochronnych, gdzie inteligentne głowice bojowe stanowią kolejny, logiczny krok. 

Dziękujemy za rozmowę.

Reklama
Reklama

Komentarze (17)

  1. Marek

    Wymieniłeś więc wszystkie przyczyny, dla których warto wsiąść ich granatnik. Sami go nie wymyślili, bo to kopia polegająca na M72 - RPG-18 - RPG-22 o większym kalibrze - Bułgar - ulepszony Bułgar. A mają inżynierów, którzy potrafili go ulepszyć. Wyszła im niedroga broń o przyzwoitych parametrach (zasięg 500 m i 500 RHA). Przyczyny które wymieniłeś powodują, że nie mogą liczyć sobie drogo i dlatego nie liczą. A to ważne, bo jednorazowy lekki granatnik trzeba wprowadzić do WP jak najszybciej na skalę masową. Ich jakość wykonania i serwis jest bez znaczenia, bo koncept polega na tym, że całość robimy u siebie. Bułgarzy chętni są, bo dobrze wiedzą, że sami nie zrobią wersji korygowanej i dlatego liczą na MESKO. Do tego masz kilka głowic i jak się uprzesz to rurę do odzysku. W warunkach bojowych jest to bez znaczenia, bo po odpaleniu rura leci w kąt. Na poligonie jednak, rzecz przedstawia się już zupełnie inaczej.

  2. w

    co stało na przeszkodzie zeby "polski przemysł" opracował podobne wyroby ?? Przeciez on opracował DUZE NIC.

    1. Ernst Junger

      Polski przemysł co najmniej trzy razy wychodził z inicjatywą, jednak MON nigdy nie był zainteresowany.

    2. w

      wychodzic z inicjatywa a opracowac i pokazac działajacy sprzet to dwie rózne sprawy. "Wychodzenie z inicjatywa" to taka wersja "analizy.." MON.

    3. Marek1

      Fakt. Kilkukrotnie np. proponowano podjęcie produkcji rodzimych wersji nowoczesnej amunicji do RPG-7. Za każdym razem "geniusze" z POPiS-u starannie ignorowali sprawę. Ok 100 tys. sztuk niezłego, krajowego i lekkiego(pk 3,2 kg) RPG-76 Komar(penetracja do 300mm stali) na polecenie polityków MON sukcesywnie sprzedawał lub utylizował pod pretekstem "braku samolikwidatora w głowicy". I to pomimo, że producent Komara, czyli ZSP Niewiadów już w 2010r zaprezentował wersję głowic z samolikwidatorem. Ostatnią partię RPG-76(ok 24,5 tys szt) sprzedano w 2018r("dobra zmiana") tradycyjnie już NIE pozyskując w ich miejsce żadnego innego 1-razowego granatnika ppanc.

  3. Super wiadomość !!!

    Polski przemysł może tooo, może taaamto ;)))

  4. PL

    A co z grafenem? A co z perwoskotami?...a gdzie milion aut elektrycznych? A gdzie te mieszkania? Mnożyć mnożyć a nic tu nie ma. Parking z kostki brukowej.. Caracale nie potrafią do końca kupić..

  5. Wiem co piszę

    Armii potrzeba czegoś takiego by powstrzymać tą masę żelastwa zanim poczyni szkody wśtód naszych pancerniaków. Wklej w wyszukiwarkę: Уничтожение танковой колонны

  6. Kupić po jednym na drużynę plus tyle treningowych ile jest w drużynie a ostrych tyle ile jest w drużynie podzielone przez dwa + trenażer i tyle...problem rozwiązany...oczywiście na licencji

    1. No nie wiem.

      Za drogi i za ciężki. 10kg waży też kierowany Spike SR.

  7. szelma

    te nasze pierdoły, włodarze i analitycy będą medytować w nieskończoność a mozna by w szybki sposób znacząco podnieśc nasze zdolność ppanc za stosunkowo niewielkie pieniądze wstyd

    1. Marek

      RGW to rodzinka, która w stosunku do konkurencji ze względu na wymyślną technologię kosztuje spore pieniądze. Na dodatek głowice, choć skuteczne mają tyle trwałości ile oranżada ma gwarancji, więc nie poleżą długo.

    2. Ernst Junger

      Rgw-90 HH-T pokonuje 500 mm za era. Czyli jakieś 5,5 długości wkładki. To nie jest technologiczny szał. Taki drogi materiał wybuchowy, co daje superszybki strumień kumulacyjny daje jakieś 10,5 długości średnicy wkładki. Zatem to nie ta technologia. Pokona pancerz boczny T-72b, na front nie ma szans. Natomiast podoba mi się ten prekursor do pokonywania ciężkich era. Szczególnie w kontekście opancerzenia T-72b3 z boku wieży po doświadczeniach na Ukrainie i w Syrii.

    3. Jabadabadu

      Więc potrzebny jest jeleń, który kupi raz, potem dwa razy, i który ciągle będzie kupował (bo już będzie musiał) nietrwały sprzęt za grubą kasę.

  8. wiarus

    Być może, ale zamiast lobbowania w prasie, poprosimy o sensowną ofertę. Z pełną licencją, prawami do samodzielnej produkcji i jej rozwijania, oraz w cenie konkurencyjnej do innych oferentów.

    1. BUBA

      Nic z tego to jest za proste i w perspektywie czasu za tanie. Mentalnoscia MON jest wyrzucanie duzych pieniedzy na bezwartosciowy zlom. Trzeba isc na wybory ..,

    2. Gts

      Kto ci daje dzisiaj prawa do samodzielnej produkcji i rozwoju i to w konkurencyjnej cenie. Marzenia.

    3. Marek

      Bułgarzy na przykład.

  9. As

    Tyle co na nasze możliwości zakupowe to w garażu ze szwagrem można wystrugać, gdzie tu pisać o przemyśle ?

  10. Prywatny Lis

    Teraz JUŻ nigdy nie dostanę kontraktu od INSPEKTORATU UZBROJENIA Powiedzieć nie prywaciarzom Słowa PREZESA

  11. martin

    Moze ale nie bedzie.

  12. Sisauer

    Lepiej omijać z daleka co niemieckie.

    1. Bretan

      Chyba że z pełną licencją.

    2. Africa Corps

      Pancerfaust3 tez? Hahahaha

    3. oPOrtunista

      O pełnej licencji możemy pomarzyć, nie z Niemcami te numery niestety.

  13. Szlafmyca

    Pgz pracuje nad rakieta szczur2

  14. Zenek blue

    Bbbbuuuuuuhhhhhhaaaaaa. Polski przemysł wojskowy ? A gdzie ten przemysł wojskowy jest z 380 mln dochodu z eksportu i ciagle spada ? Bądźmy realistami i nie bujamy w obłokach

  15. Szarik

    Granatnik ppanc. jest bardzo potrzebnym uzbrojeniem dla każdej armii , ale w tym przypadku podstawową kwestią jest stosunek jego ceny do ceny niewielkiej PPK w rodzaju SPIKE SR. Jeżeli granatnik RGW-90 czy 110 będzie kosztował 1/4 czy 1/5 ceny SPIKE SR , to jego zakup będzie całkowicie nieopłacalny! Ręczny granatnik ppanc ma realny zasięg 300 -400 m , a SPIKE SR 2 nawet 1,5 do 2 km, przy czym ppk wykonuje jeszcze "top attack" w górną półsferę MBT. Zarówno masa SPIKE SR 2 jak i RGW-90 to około 10 kg a zasięg i skuteczność w zwalczaniu MBT są nieporównywalne. Konkludując wysoka , zaporowa cena RGW-90 i 110 ELIMINUJE GO Z KONKURENCJI , Polska powinna negocjować względnie niską i rozsądną cenę granatnika ppanc.

    1. Pawlak

      Polska powinna negocjowac w tych czasach transfer produkcji i prawa do rozwijania konstrukcji. Z drugiej strony mysle ze to nie jest zbyt efektywne skoro zainwestowalismy w Pirata

    2. Wojciech

      Polski nie interesuje Spike SR ani żaden inny Spike. Na krótkie dystanse będziemy mieli Pirata a na dłuższe Moskita. Jedyne co nam jeszcze będzie potrzebne to systemy NLOS ale na pewno nie od Izraela.

    3. Paweł P.

      Ma to sens, ja to nie lubię tych jednorazówek +1

  16. normalny

    cena tej zabawki poraża

  17. Ślązak

    Mój faworyt ale jak nie będzie polonizacji w 100 procentach wolę cokolwiek