Reklama

Siły zbrojne

PKW Liban niezmiennie realizuje swoje zadania mandatowe

Autor. por. Patryk Hładuniuk

Sytuacja na Bliskim Wschodzie i wokół Izraela zdaje się być coraz bardziej napięta. Pamiętać należy również, że i Wojsko Polskie jest obecne w Libanie w ramach misji ONZ. Redakcja Defence24.pl zapytała Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych o najważniejsze kwestie związane z PKW Liban.

Reklama

Zastępca rzecznika prasowego mjr Ewa Złotnicka poinformowała, że „Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) UNIFIL w Republice Libańskiej realizuje misję o charakterze pokojowym. Kontyngent wykonuje zadania w ramach mandatu ONZ jako Tymczasowe Siły ONZ w Libanie (ang. United Nations Interim Force in Lebanon - UNIFIL) oraz prowadzi ochronę Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Bejrucie. Polski kontyngent wznowił działalność w Libanie w listopadzie 2019 roku. Powrót Sił Zbrojnych RP do misji ONZ jest założony na okres kilkuletni, a więc SZ RP będą przygotowywać oraz wystawiać kolejne zmiany PKW.”

Reklama

Czytaj też

Reklama

„Większość polskiej kontrybucji - w tym stanowiąca zasadniczy element operacyjny kompania piechoty zmotoryzowanej - włączona została do struktur batalionu irlandzkiego - 115 bn, który tworzy IRISHPOLBATT w Sektorze Zachodnim. Rejon, w którym PKW wykonuje swoje zadania, to południowo-wschodnia część Sektora Zachodniego (granica Libanu z Izraelem). Obszar odpowiedzialności UNIFIL wynika z Rezolucji ONZ Nr 1701 i obejmuje obszar od „blue line” (południowa granica strefy ok. 120 km) do rzeki Litani (północna granica strefy) oraz wody terytorialne Libanu.” - dodała rzecznik DO RSZ.

„Głównymi zadaniami Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Libanie jest ochrona ludności cywilnej, monitorowanie strefy rozgraniczenia „blue line” oraz wsparcie libańskiego rządu w utrzymaniu pokoju i bezpieczeństwa, zgodnie z  Rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ. Kontyngent liczy do 250 żołnierzy. W Libanie Polacy współpracują z żołnierzami irlandzkimi oraz węgierskimi” - czytamy dalej w odpowiedzi.

Czytaj też

”Pomimo dynamicznie zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa w sąsiadującym Izraelu, polscy żołnierze stacjonujący w Libanie niezmiennie realizują swoje dotychczasowe zadania mandatowe. Kontyngent posiada procedury w zakresie wdrożenia dodatkowych środków bezpieczeństwa, jednakże na obecną chwilę nie ma potrzeby ich implementacji. Warto zaznaczyć, że strefa działań kontyngentu położona jest w Sektorze Zachodnim, który znajduje się poza obszarem dotkniętym działaniami zbrojnymi.” - podkreśliła rzecznik.

Czytaj też

„Obecnie nie przewiduje się ewakuacji żołnierzy PKW. Decyzja o ewentualnym wycofaniu kontyngentu z misji ONZ będzie uzależniona od rozwoju sytuacji bezpieczeństwa w regionie i Libanie, a także podjęta na szczeblach polityczno-wojskowych. Z uwagi na bardzo skomplikowane uwarunkowania geopolityczne i społeczne oraz brak transparentności działań, wskazane jest zachowanie wstrzemięźliwości w ocenie dalszego rozwoju sytuacji bezpieczeństwa w regionie i przygotowywanie się do realizacji różnych scenariuszy wynikających z mandatowych zadań PKW.” - zakończyła rzecznik mjr Ewa Złotnicka.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Observer22

    Osobiście nie znam się na historii ani na relacjach Izraela z Palestyną. Domyślam się, że po takich ofiarach trudno będzie teraz o kompromis i jakiś spokój. Może nawet dla wielu tam osób wpływowych, wcale nie zależy na spokoju. Ale geograficznie dziwnie ta autonomia wygląda, Główna część nad rzeką Jordan, a jakiś mały skrawek ziemi, gdzieś indziej, koło Egiptu. Chyba popełniono błędy tuż po 2 WŚ w latach 50-ych. Te państwo palestyńskie powinno być w jednym kawałku, może rozciągnięte jeszcze bardziej na północ, ale bez Gazy. Albo całkiem na południu przy Egipcie i Morzu Śródziemnym, jako jednolity obszar. Jedni drugim nie powinni "wchodzić pod nogi". Powinni być nawet rozdzieleni 1 km pasem ziemi, jak 2 państwa koreańskie. Tylko problemem jest tzw. honor, chyba po obu stronach konfliktu mocno dotknięty, I teraz z powodu honoru będą kolejne ofiary. To znowu uniemożliwi szukanie rozwiązań wymagających kolejnych kompromisów. I konflikt będzie trwał jeszcze długo.

    1. bezreklam

      Po zabiciu 4 milionów napalem w Wietnamie jest pokój. Po 2 wojnie polska i Niemcy. Ukraińcy zamordwali 200 tys Polaków odrabiając głowy - a pokój jest możliwy...o ile są chęci

  2. bezreklam

    ONZ i plan pokojowy. Przykład Arabii Saudyjskiej i Izraela i pojednania że obie strony mogą się dogadać i. Żyć w pokoju. Szkoda że izerel niszczy od wieków Palestyńczyków zamiast doprowadzić do 2 państw ( izrel i Palestyna ) i szkoda że rola ONZ jest nie obiektywna ( np nielegalne głowice atomowe Izraela)

  3. Odyseus

    Puki Hezbollah na to pozwoli to będą , jak Hezbollah się ruszy i dołączy do rozruby to już ich nie będzie ... ONZ to już dzisiaj chyba tylko taka sztuka dla sztuki .... swoją drogą Liban to naprawdę fajne , rozwinięte Państwo z fajnym ustrojem , tylko jak zachód mógł po tej wojnie domowej wywołanej przez imigrantów z Palestyny , rozbroić wszystkie frakcje i pozwolić na zatrzymanie broni jedynie Hezbollahowi a teraz rząd Libański ma wielki problem , ma armię , rozwija gospodarkę i jednocześnie ma Hezbollah na karku którego żeby rozbroić by musiał zrobić wojnę domową i co by ci Libańczycy nie zrobili i tak będzie źle , a całkiem jeszcze nie tak dawno nazywano ten kraj " Szwajcarią Bliskiego wschodu" ...

  4. Adamus13

    Te Rosomaki mogłyby chociaż dopancerzone być tak jak Afgany. Przecież tam nie ma dużych rzek.

Reklama