Reklama

Siły zbrojne

Polska fregata rozpoczęła działania na Morzu Śródziemnym. Wsparcie NATO

Fot. Fot. P.Leoniak/Marynarka Wojenna
Fot. Fot. P.Leoniak/Marynarka Wojenna

Fregata rakietowa ORP gen. T. Kościuszko, wraz z załogą śmigłowca pokładowego SH-2G oraz pododdziałem Wojsk Specjalnych, dołączyła do Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 2 (Standing NATO Maritime Group 2 – SNMG2). Obecnie prowadzi działania na Morzu Śródziemnym w celu zwalczania nielegalnego przemytu ludzi do Europy.

ORP gen. T. Kościuszko wyszedł z portu macierzystego w Gdyni w zeszłym tygodniu. Jak podaje Dowództwo Generalne, po krótkim postoju w bazie morskiej Rota na południu Hiszpanii, okręt wraz ze śmigłowcem przeszedł na Morze Śródziemne i rozpoczął realizację zadań pod egidą NATO.

Jak podaje kmdr. ppor. Radosław Pioch, do głównych zadań Stałego Zespołu Okrętów NATO należy miedzy innymi przeciwdziałanie nielegalnemu przemytowi ludzi drogą morską. Obecnie w skład zespołu wchodzi osiem okrętów, głównie fregat, z Grecji, Niemiec, Turcji, USA, Wielkiej Brytanii i Polski. Jednostką flagową zespołu jest niemiecka fregata FGS Karlsruhe.

Czytaj także: NATO na Morzu Śródziemnym. Sojusz rozpoczyna operację Sea Guardian

Fregata ORP Gen. T. Kościuszko to jednostka przeznaczona głównie do osłony transportu morskiego, monitoringu żeglugi, operacji wymuszania pokoju, działań stabilizacyjnych i bojowych. Posiada silne uzbrojenie przeciw okrętom podwodnym, opierające się na systemach wykrywania i jednych z najnowocześniejszych na świecie torped typu MU-90. Dodatkowo okręt ten posiada system Prairie-Masker czyli maskowania (wyciszania) zmniejszający prawdopodobieństwo wykrycia fregaty przez zanurzony okręt podwodny. Jego system obrony przeciwlotniczej opiera się na rakietach typu Standard SM-1. Operujące z pokładu fregaty śmigłowiec SH-2G znacznie poszerza możliwości w zakresie walki z okrętami podwodnymi, a także w patrolowaniu akwenów morskich, walce z piractwem, terroryzmem oraz nielegalnym przemytem. Okręt posiada także możliwości rażenia celów nawodnych i prowadzenia działań walki radioelektronicznej.

Dla polskich marynarzy i lotników morskich to już kolejne, trzecie wejście do stałego zespołu fregat sojuszu. W 2006 i 2008 roku zdania w bliźniaczym Stałym Zespole Okrętów NATO Grupa 1 realizowała załoga ORP Gen. K. Pułaski. Marynarka Wojenna RP cyklicznie wydziela również siły do operującego głównie na Bałtyku, Morzu Północnym i Atlantyku Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej Grupa 1 (SNMCMG1). Aż dwanaście razy w jego składzie operowały polskie niszczyciele min, dwukrotnie okrętem flagowym tego zespołu był ORP Kontradmirał X. Czernicki.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. fefe

    My kupra nadstawiamy wysyłając okręty na misje , ciekawy jestem czy w razie W z ufoludkami dziwnym trafem mówiącymi po ruskiemu i wyposażeni kropka w kropke jak ruskie czy oni nam przyjdą z pomocą tylko nie taką jak w 39 francja i angole czy jak Obama że groźnie palcem w bucie pokiwa na putina i tyle i jeszcze wyrazi ubolewanie i powie że w tym dniu wszyscy jesteśmy Polakami . Cieszę się że mam okręty zdolne do pomagania na odległych akwenach naszym sojusznikom, ale my na wschodzie mamy ruskich nam jest potrzebna przede wszystkim armia lądowa + obrona powietrzna a nie MW , MW to powinno być kilka łajb , jedna niszczyciel min druga jakaś policyjna i tyle plus okręty podwodne , jedyne co uwarzam za godne wydania kasy na MW to właśnie porządne OP + rakiety manewrujące koniec kropka . I do ciężkiej anieli zrobić ciężkiego BWP plus opracować do niego wierze 120 mm , będzie i borsuk i gepard ( tylko nie piszcie że borsuk ma pływać , już rosiek goły ledwo pływa i wystarczy tego pływania jak chcą to niech dorobią pływaki do rośka tak żeby lepiej opancerzony mógł przepłynąć i tyle )

  2. NAVY

    Przestańcie pitolić gupoty ! Wg .odeszłej władzy, PMW miała składać się z kajaków ,a najlepiej z rakiet ! Dobrze,że jeszcze mamy możliwośc wysłania czegoś na odległe wody i,operowania wraz z sojusznikami ... Niestety mamy takie położenie jakie mamy i tego nie zmienimy ,ale flotę należy budować do działań na akwenie bałtyckim jak i poza nim.... Powodów nie muszę wymieniać ,bo znawcom problemu są znane ,a niedowiarków odsyłam do szerokiej literatury...

  3. eb

    No to połowę budrzetu MW na ten rok, diabli wzieli.

  4. pezet

    Ciekawe ilu uchodźców zdecyduje się na podróż łodzią podwodną...śmiech na sali. Na tym okręcie działają jedynie zamontowane doraźnie wielkokalibrowe karabiny, reszta niesprawna lub skrajnie wyeksploatowana.

  5. revvvv

    "Jego system obrony przeciwlotniczej opiera się na rakietach typu Standard SM-1" dostępne w muzeum a sam okręt skrajnie wyekspalotwany.

    1. Wojtek

      Stan mechanizmów okretu jest na poziomie 58-60 % wyeksploatowania wiec daleko im do skrajnosci. Za to Standard SM-1 to nadal najlepszy i najnowoczesniejszy system p-lotniczy w PL.

  6. Roshedo

    o tak połowa wartości bojowej naszej MW rozpoczęła misję poławiania emigrantów wymieszanych z terrorystami i dostarczania ich do Europy (Grecja lub Włochy). A Flota Bałtycka się zbroi... Ps. Może by tak korzystając z tego że Obama jest w PL porosić Amerykanów o kilka fregat OHP z demobilu ( 2 do pływania i strzelania + 2 na częsci)?

  7. lol

    Będą zwalczać nielegalny przemyt, i sami będą przemycać ludzi legalnie. Czekamy z niecierpliwością, na pierwsze legalne transporty nachodźców do UE przy użyciu naszego okrętu.

  8. Miszczu

    Czekamy niecierpliwie ilu przywiezie do Polski "uchodźców" znad brzegów Libii i Egiptu.