Reklama

Siły zbrojne

Pocisk NSM wystrzelony z amerykańskiego okrętu przyszłości

fot. US Navy
fot. US Navy

Siły Morskie Stanów Zjednoczonych przeprowadziły z powodzeniem testy norweskiej rakiety przeciwokrętowej NSM - takiej samej jaką wykorzystuje polski Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy.

Produkowana przez norweski koncern Kongsberg rakieta NSM została wystrzelona 23 września br. u wybrzeżu południowej Kalifornii z okrętu do działań przybrzeżnych LCS (Littoral Combat Ships) USS „Coronado” trafiając bezpośrednio ruchomy cel nawodny MST (Mobile Ship Target).

Badania były prowadzone pod nadzorem biura do spraw okrętów LCS - PEO LCS (Program Executive Office Littoral Combat Ships) i biuro do spraw integracji systemów uzbrojenia - PEO IWS (Program Executive Office Integrated Warfare Systems).

Dla Amerykanów test był o tyle ważny, że udowodnił łatwość, z jaką okręty LCS mogą przyjmować różnego rodzaju systemy uzbrojenia (chociaż w tym przypadku wyrzutnia została prowizorycznie zamontowana na pokładzie lądowiska). Ponadto wykorzystanie rakiet naprowadzanych na podczerwień (takich jak NSM) pozwala na zróżnicowanie środków ataku, zmuszając ewentualnego przeciwnika do zwiększania ilości i rodzajów środków przeciwdziałania. Pociski tej klasy są np. trudniejsze do wykrycia, ponieważ nie stosuje się na nich aktywnej głowicy radiolokacyjnej (tak jak np. w rakietach Harpoon).

Norwedzy natomiast liczą na poważny kontrakt, który powtórzy sukces wcześniej sprzedanej do USA rakiety przeciwokrętowej krótkiego zasięgu Penguin (oznaczanej w Stanach Zjednoczonych jako AGM-119).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. witeks

    Baterii NSM(mobilnych), to powinniśmy mieć nie 1, a przynajmniej z 10. Ale rodzime debile w MON widać uważają, że 1 wystarczy i przekazali z powrotem do budżetu ponad 10 mld. PLN niewykorzystanych środków.

    1. 1125

      Internetowi Napoleoni zawsze wszystkiego chcieli by po 10. 10 baterii NSM (mamy dwie baterie po trzy wyrzutnie gwoli ścisłości), 10 okrętów atomowych, 10 lotniskowców. A kasę zawsze można dodrukować...

    2. FacePalm

      Na podstawie jakich analiz szanowny Pan wnioskuje zapotrzebowanie na 10 baterii ? Bo jeśli mnie intuicja nie myli to opierając się na tych samych analizach proponował bym do tego jeszcze minimum 2 lotniskowce ,15 łodzi podwodnych z pociskami manewrującymi dalekiego zasięgu, około 500 Leopardów 2a7, do tego jeszcze 152 myśliwce wielozadaniowe F16 w wersji V (oczywiście z zapasem pocisków AGM-158 JASSM , powiedzmy około 500) i jako wisienkę na torcie proponuje Gwiazdę Śmierci (tylko z zaspawanym wlotem do wnętrza tak żeby żaden rosyjski Aljosza Skywalker nam jej nie zniszczył ) . Myślę że z takim uzbrojeniem powinniśmy czuć się w miarę bezpiecznie !...

    3. kmj

      trwają prace nad zakupem drugiego dywizjonu.

  2. n

    1 . dzięki temu, że "debile" z mon przekazali to masz mniejsze podatki. bo jakbyś nie zauważył to otarliśmy się o próg konstytucyjny zadłużenia. inwestowanie w wojsko kosztem zarżnięcia gospodarki skończy się zarżnięciem wojska bo niby kto je utrzyma? 2. może od razu 20? dwa, max 3 mają sens, tu nie chodzi o zniszczenie wielkiej floty (która nigdy nie przypłynie), tylko o odstraszanie (które zawsze jest potrzebne)

Reklama