Siły zbrojne
Pływający szpieg ze Szwecji kolejny problemem rosyjskiej Floty Bałtyckiej
Szwedzkie siły zbrojne odebrały od koncernu Saab okręt rozpoznania elektronicznego HSwMS Artemis. Dwa okręty tej klasy na bazie tego samego projektu mają zostać zbudowane dla polskiej Marynarki Wojennej w ramach programu Delfin.
Przekazany przez koncern Saab okręt HSwMS Artemis nie jest jeszcze gotowy do pełnienia służby operacyjnej w pełnym wymiarze. Szwedzkim siłom zbrojnym przekazano bowiem gotową do pływania platformę pływającą, która dopiero teraz ma być wyposażona w docelowe systemy rozpoznania elektromagnetycznego, czyli SIGINT (z ang. "Signals intelligence"). Nadzór nad tymi pracami przejmie obecnie narodowa agencja wywiadu radiowego FRA (Försvarets radioanstalt).
Podlega ona pod szwedzkie ministerstwo obrony, jednak zajmuje się nie tylko wywiadem na potrzeby sił zbrojnych, ale również szeroko pojętym cyberbezpieczeństwem, wspierając organy rządowe oraz firmy państwowe w zakresie bezpieczeństwa komputerowego. Agencja ta działa wyłącznie na zlecenie rządu, urzędów rządowych, sił zbrojnych, szwedzkiej krajowej rady policji (Rikspolisstyrelsen) i szwedzkiej służby bezpieczeństwa (SÄPO).
„To jest ważny dzień w historii Saaba, w którym stocznia w Karlskronie dostarcza pierwszy nowy okręt po przejęciu Kockums przez Saab prawie dziesięć lat temu. Zdolności rozpoznania sygnałowego SIGNAL są ważne dla Szwecji, a dziś jest to ważny kamień milowy. Jestem dumny z wyjątkowych kompetencji stoczniowych, które Kockums wykazał w tym programie, a dzisiejsza dostawa jest potwierdzeniem, że Szwecja odzyskała zdolność do rozwoju i budowy światowej klasy okrętów i statków” - powiedział Mats Wicksell, szef obszaru biznesowego Saab Kockums.
Przekazanie okrętu jest dużym sukcesem budującej go stoczni Saab Kockums. Pierwszą komplikacją było zbudowanie samego kadłuba w polskich stoczniach (Stoczni Remontowej Nauta we współpracy z PGZ Stocznia Wojenna) i dopiero później (15 lutego 2021 roku) przeniesienie go (już z wykorzystaniem własnego napędu) do Szwecji. Było to myślenie długofalowe, ponieważ udało się w ten sposób ograniczyć koszty, jak również przygotowano grunt pod kolejne zamówienie na dwa podobne okręty przez polską Marynarkę Wojenną.
I rzeczywiście w ramach programu Delfin dwa obecnie wykorzystywane okręty rozpoznawcze ORP Nawigator i ORP Hydrograf zostaną zastąpione dwiema jednostkami projektu 107, który bazuje na Artemisie.
Szwedzi dodatkowo podkreślają, że HSwMS Artemis jest pierwszym okrętem, który udało się zbudować w stoczni Kockums po jej spektakularnym odzyskaniu dziesięć lat wcześniej od niemieckiego koncernu tkMS. Saab udowodnił w ten sposób, że jest w stanie zbudować nawet najbardziej skomplikowane okręty.
Co tak naprawdę otrzyma szwedzka marynarka wojenna?
Budowa HSwMS Artemis to dowód na próby konsekwentnego rozwijania szwedzkich sił zbrojnych. Nowa jednostka powstaje bowiem w miejsce wykorzystywanego wcześniej w Szwecji okrętu rozpoznania elektronicznego HSwMS Orion (A201). Jednostka ta została wprowadzona do służby w połowie lat 80, a obecnie „nie spełnia już obowiązujących przepisów bezpieczeństwa na morzu". Dlatego w kwietniu 2010 r. podjęto decyzję, by Oriona zastąpić nowym okrętem szpiegowskim, przystosowanym już do najnowszych systemów rozpoznawczych, wygodniejszym, tańszym w eksploatacji oraz o większej manewrowości (m.in. dziki zastosowanym dwóm rufowym pędnikom azymutalnym oraz dziobowym sterom strumieniowym).
Od razu uznano, że potrzebna do tego będzie jednostka obszerniejsza, o wyporności pełnej 2200 t (o ponad połowę większej niż liczący 1400 ton Orion), o długości 74,6 m (w porównaniu do 61,2 m) i szerokości 14 m (wobec 11,7 m). Przy jednostce rozpoznawczej prędkość nie będzie duża (maksymalnie 14,7 w), co i tak będzie pewną poprawą w porównaniu do poprzednika (12 w). Na większej jednostce będzie też liczniejsza załoga: 40 osób w porównaniu do 26. Szwedzi podkreślają, że pomimo ilości zastosowanych urządzeń radioelektronicznych na HSwMS Artemis jego system jest w pełni kompatybilny elektromagnetycznie. Zadbano również o ograniczenie własnego pola elektromagnetycznego, co ułatwia pracę bardzo czułym urządzeniom rozpoznawczym.
Należy przy tym pamiętać, że nowy szwedzki okręt szpiegowski nie będzie zajmował się jedynie rozpoznaniem elektromagnetycznym. HSwMS Artemis ma bowiem zostać również wyposażony w „czujniki wywiadu morskiego" (sensors for naval intelligence). W skład tego rodzaju sensorów wejdą na pewno urządzenie rozpoznania optoelektronicznego, ponieważ pozwolą one określać widmo termalne obcych okrętów. Może to być przydatne np. dla rakiet przeciwokrętowych naprowadzanych na podczerwień takich jak NSM, które będą w ten sposób zdolne do rozpoznania określonej jednostki, jak również do uderzenia w jej najbardziej wrażliwe miejsce na pokładzie.
Drugim rodzajem sensorów będą niewątpliwie czujniki hydroakustyczne, które dają możliwość określenia sygnatury dźwiękowej obcych jednostek pływających. Tego rodzaju informacja jest szczególnie przydatna dla okrętów podwodnych. Dzięki stworzonej w ten sposób bazie danych podwodnicy mogą swoimi sonarami pasywnymi określić nie tylko rodzaj jednostki pływającej, ale również jej nazwę.
Szczegółowe wyposażenie SIGINT, jakie zostanie zastosowane na HSwMS Artemis, na pewno nie zostanie ujawnione. Wiadomo jedynie, że chodzi zarówno o COMINT (Communication intelligence, rozpoznanie systemów łączności), jak i ELINT (Electronic intelligence, rozpoznanie sygnałów radiolokacyjnych, radionawigacyjnych itd.). Na pewno nie będzie się przy tym stosowało poddziału częstotliwościowego, ponieważ radary na bardzo długich falach pracują w pasmach wcześniej przypisywanych dla systemów łączności, natomiast urządzenia łączności korzystają również z radiolokacyjnych pasm gigahercowych.
Od czasu wprowadzenia HSwMS Orion nastąpiła również rewolucja sygnałowa. Radary nie są już bowiem impulsowe, ale pracują także na fali ciągłej. Dodatkowo stałe wcześniej parametry takie jak: czas trwania impulsu, częstotliwość nośna, częstotliwość powtarzania i okres obroty anteny są obecnie zmienne. Nowoczesne stacje radiolokacyjne pracują bowiem często ze stałymi systemami antenowymi, które mają elektronicznie kształtowaną i sterowaną wiązkę, zmieniając swoje parametry w zależności od sytuacji, jak również okres przeszukiwania danego miejsca w przestrzeni.
Równie duża rewolucja sygnałowa nastąpiła w systemach łączności. Radiostacje nie pracują bowiem na jednej częstotliwości, a po niej skaczą, natomiast sygnały są skrócone do minimum dzięki urządzeniom transmisji danych, co ogranicza czas na ich namierzenie. Dlatego chcąc odszukać określoną emisję trzeba stosować automatyczne, bardzo szybkie przeszukiwanie szerokopasmowe.
Cechą wyróżniającą zarówno Oriona, jak i Aretemis jest charakterystyczny kompleks antenowy, ukryty w dużej części pod walcową kopułą na górnym pokładzie. Ma on pozwalać nie tylko na wykrycie interesujących sygnałów radiowych i radarowych, ale również na namierzenie ich źródeł. I nie chodzi tu tylko o określenie namiaru, ale również pozycji z pomocą metody triangulacji.
Ralf_S
Brzydkie toto jak rybacka baza. Jednak nasi starzy projektanci okrętów mieli swój sznyt. :)
hermanaryk
Z pewnością nie projektanci ORP „Hydrograf” i ORP „Nawigator” :)
ostatni
ciekawe czy sluzac na akim okrecie potem nie mozna miec dzieci np?
X
Po prostu odwróć kolejność.
Davien3
@ostatni to musisz sie raczej zapytac swoick kumpli z WMF:))
X
Ale bocznego wiatru to on chyba "nie lubi".
Facetoface
PGZ Stoczni MW, można? można!
BMW291
Czy okręty dla PMW będą takie same ? , czy "tylko " oparte o ten projekt ... ?
Facetoface
https://defence24.pl/sily-zbrojne/miliardy-na-szwedzko-polskie-delfiny-dla-marynarki-wojennej