Siły zbrojne
Piloci Putina bez legalnych licencji na pilotowanie maszyn
Ośmiu pilotów wożących najważniejsze osoby w Rosji, łącznie z prezydentem Władimirem Putinem posługiwało się fałszywymi licencjami i pilotowało samoloty bez uprawnień. Do takich wniosków doprowadziło dochodzenie Federalenej Agencji Transportu Lotniczego (Rosawiacja).
Dochodzenie przeprowadzono po tragicznej katastrofie tatarstańskiego Boeinga 737 w Kazaniu, 18 listopada 2013 roku. Ujawniło ono siedemdziesiąt nielegalnie uzyskanych licencji pilota.
Wśród posiadaczy podejrzanych dokumentów uprawniających do pilotażu znalazło się też 8 pilotów ze specjalnego oddziału państwowych linii lotniczych "Rossija" obsługującego loty VIP dla władz Federacji Rosyjskiej. Specjalna jednostka obsługuje transport lotniczy prezydenta i premiera Rosji, oraz ministra spraw zagranicznych i głowy obu izb parlamentu.
Na jej wyposażeniu znajduje się 20 maszyn różnego typu - od śmigłowców MI-8, przez Tu-154 po szerokokadłubowy, czterosilnikowy samolot Ił-96-300. Stacjonują one na przymoskiewskim lotnisku Wnukowo.
Cała sprawa w złym świetle stawia nie tylko administrację lotniczą, ale przede wszystkim rosyjskie służby specjalne, które dopuściły, aby ludzie bez właściwych uprawnień pilotowali samoloty Władimira Putina czy Dmitrija Miedwiediewa.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie